Klara G Opublikowano 19 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2012 kołyszemy, bawimy się. na karuzeli marzeń odbieramy sobie życie. kręci mi się w głowie i wycieram łzy. ze śmiechu jak i z goryczy. łapię promienie słońca i sięgam do nieba, a za chwilę grzeję się w piekle. i mam tylko pytanie: jak przeżyć?
niejadalny Opublikowano 19 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2012 Jak przeżyć panie premierze?? już tamto było lepsze naprawde myślisz, że w twoim jest jakaś mądrość?
Mariusz_Sukmanowski Opublikowano 19 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jak to nie ma mądrości ????????????? A w tytule???????????????????? W słowie " szarlotka" jest moc mądrości!!!! W każdym kęsie!!!!!! pozdr
Roklin Opublikowano 19 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2012 wędrujemy bawimy się w zamkniętych oczach kręci mi się w głowie i wycieram łzy wielosmakowe łapię promienie słońca by po chwili trzymać w dłoni grudkę ziemi chciałabym zapytać czy ten kawałek jest dla mnie Ot, taka moja wariacja... Sympatyczny wierszyk, nawet, jeśli jest trochę naiwny. Widać dobrą myśl, choć niezgrabnie zrealizowaną. Psuje go puenta, radziłbym Ci ją zmienić... Nie jest źle, ale - jak napiszesz, poszlifuj trochę, żeby ładnie świecił... Ciepło pozdrawiam :)
aluna Opublikowano 19 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2012 Renatko , smuyny wiersz , daje do myślenia , stawia pytania ...jak żyć? , jak przetrwać? Nierozgadany , w kilku wersach tyle treści! Podobasię! Pozdrawiam! Hania +
Klara G Opublikowano 19 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2012 oj czasem musi być i smutno tym bardziej,że ten jest pisany z goryczą i smutkiem...:( zawyczaj wpadnie mi coś do głowy i szybko to zapisuję... nie wiem już sama co o nim myśleć,czy może być czy nie...czy coś w nim zmieniać..ponieważ są odmienne zdania...
aluna Opublikowano 19 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie jesteś sama, jak cierpimy zawsze się czujemy sami , ale to nie prawda, ludzie cierpią , jedni okazują swoje uczucia inni je ukrywają, ja wolę tych otwartych , wtedy możemy pomóc, możemy wesprzeć,,,! A komentarze zawsze są podzielone, i sama musisz decydować jak ma wyglądać Twój wiersz! Pozdrawiam! Hania
Sylwester_Lasota Opublikowano 20 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2012 w sumie, bardzo podobny wiersz do tego, który czytałem przed chwilą powyżej :). zmówiliście się? ;) ten też całkiem niezły. to kołysanie, zabawa, odbieranie życia, przełożenie tego wszystkiego na emocje, troska o przeżycie, rodzi we mnie głębsze skojarzenia, wykraczające poza dylematy połówki jednej pary. pozdrawiam i do poczytania :)
Klara G Opublikowano 20 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2012 Aluna dzięki za podtrzymanie,tak właściwie to prawda, nigdy nie jesteśmy sami,tylko tak myślimy pewnie błędnie,a ja się tam nie poddam..;) Sylwester L: nie no coś Ty ja tam się nie zmówiłam z nikim:P jany jakoś miło mi się zrobiło ,że się podoba:))) Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich:)
Sylwester_Lasota Opublikowano 20 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2012 z tą zmową, to tylko taki żart był :))) takie rzeczy się zdarzają. pozdrawiam :)
Kaliope_X. Opublikowano 20 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2012 odbieranie życia na karuzeli wcale nie jest takie beztroskie. w górę i w dół, w uniesieniu i "pod wozem" - można wszystko, bo karuzela nie będzie pędzić wiecznie? stop. bez realizacji, w niespełnieniu, w ciągłym byciu na niby, z głową w chmurach, sięgając nieba promieniami słońca, "dozwolone" jest wszystko. a mimo to przynosi ból, zabija, odbiera oddech. stop. nie do końca taki był zamysł, prawda? :) lubię spojrzeć na wiersz z różnych stron. dopóki marzenia nie muszą stać się realnością, lub póki nie starcza nam odwagi wyjścia z karuzeli, każde kolejne "życie" po upadku będzie śmiechem i goryczą jednocześnie. kręci się w głowie, bo z obydwu stron jest niezdecydowanie. czy już powiedzieć "stop" czy jeszcze trochę się pobawić? niebo i piekło to brak stabilności. smak i niesmak - słodycz i gorycz... zależy od tego, jak się "upiecze". ot, szarlotka! ze smakiem przeczytałam i podumałam. tylko w puencie trochę, jakby za mało jabłek ;) pozdrawiam Autorkę, in-h.
Klara G Opublikowano 21 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2012 no to fakt, nie do końca był zamysł:) hehe ja najpierw piszę,a później myślę,co wyszło w praniu;) ale nie ukrywam,że taka interpretacja jest fajna :))) Pozdrawiam także:)
maria_bard Opublikowano 21 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2012 Renato miła. Myślę, że najpierw warto pochylić sie nad formą, zanim zacznie się "filozofia". Zaimki górują w tym tekście. "Się" zdominowało przekaz. Warto pomyśleć o tymże przekazie. Co chciałaś powiedzieć? Zagmatwałaś truizmami o karuzeli marzeń, łapaniu promieni, sięganiu nieba. Warto popracować nad ciekawymi metaforami (jeśli się ich używa). Co chciałaś powiedzieć? Coś ciekawego? Innego? Trudno to zauważyć. Z sympatią. E.
Klara G Opublikowano 21 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2012 Rzeczywiście "się" jest za dużo..zaraz biorę się do roboty,może coś mi się uda pozmieniać,żeby byłop lepiej.
teresa943 Opublikowano 26 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2012 zamysł dobry. niebo - piekło, słodycz - gorycz, takie jest życie. jak przeżyć? po prostu żyć "używając rozumu" :) kiedy "kręci się w głowie", trzeba powiedzieć "stop". szkoda, że poenta nie zaskakuje czytelnika. w/g mnie wiersz "prosi się" o dopracowanie warsztatowe ;-) serdecznie pozdrawiam - Krysia
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się