Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Idealne to są tylko idee i teorie
co może i jest złe
ale nawet samo zło nie jest takie złe
jak złe jest traktowanie zła złem.
Zresztą i tak najczęściej złem jest to
co uważamy za zło
bądź co chcemy żeby było złe.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wija, a więc wróciłeś do swojego bełkotliwego stylu :)
Opublikowano
Andrzej Kręty
f.isia

Ależ do niczego nie wróciłem, tylko zawsze taki byłem i jestem (wierny sobie). I szczycę się, tak tym wierszem, jak i tym, że ten wiersz dla Was jest nie do pojęcia, że/bo Was po prostu przerasta. Że np. to, co Wy uważacie za jakąś wadę wiersza (vide: gra słowna) jest jego wielką zaletą. A największą wartością tego wiersza jest myśl, mądrość, prawda, czyli odzwierciedlenie tego, jaki jest świat, jacy są ludzie. Ale żeby to pokumać, to po pierwsze nie należy mieć uprzedzeń i pompki ssąco-tłoczącej, tylko trzeba mieć rozum i serce nie od parady. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Niezła auto-cenzurka. Ja w sumie lubię ten model: wszyscy to matoły, a ja pisze dobre wiersze.
Wstyd, po raz setny, tysięczny, milionowy, wstyd...
Czegoś się w życiu nauczyłem, i (już) nie określam epitetami ludzi. Ale tak samo, jak ktoś ma prawo i przywilej krytykować mój wiersz, tak samo ja mam prawo i przywilej bronić się przed negatywną (bezpodstawną) krytyką. No i ja mówię o pewnych zaletach czy wartościach wiersza, tak samo jak ktoś podkreśla jego wady i słabości. Ale tylko ja się mam wstydzić za swoje widzenie, a ktoś za swoje już nie musi. Bo złe widzenie wiersza jest dobrym widzeniem, a dobre widzenia jest już złym widzeniem, (za które właśnie jeszcze trzeba mi się wstydzić). Każdy by tak chciał, żeby coś działało tylko w jedną stronę, żeby nie ponosić konsekwencji swoich czynów. Ale tak dobrze, to chyba jeszcze nie ma na tym świecie. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Każdy ma pompkę ssąco-tłoczącą, tylko że niektórzy mają tylko taką pompkę, a to chyba trochę za mało jak na człowieka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Niezła auto-cenzurka. Ja w sumie lubię ten model: wszyscy to matoły, a ja pisze dobre wiersze.
Wstyd, po raz setny, tysięczny, milionowy, wstyd...
Czegoś się w życiu nauczyłem, i (już) nie określam epitetami ludzi. Ale tak samo, jak ktoś ma prawo i przywilej krytykować mój wiersz, tak samo ja mam prawo i przywilej bronić się przed negatywną (bezpodstawną) krytyką. No i ja mówię o pewnych zaletach czy wartościach wiersza, tak samo jak ktoś podkreśla jego wady i słabości. Ale tylko ja się mam wstydzić za swoje widzenie, a ktoś za swoje już nie musi. Bo złe widzenie wiersza jest dobrym widzeniem, a dobre widzenia jest już złym widzeniem, (za które właśnie jeszcze trzeba mi się wstydzić). Każdy by tak chciał, żeby coś działało tylko w jedną stronę, żeby nie ponosić konsekwencji swoich czynów. Ale tak dobrze, to chyba jeszcze nie ma na tym świecie. Pozdrawiam

Ale kto tutaj obrzuca inwektywami? Ty i twój koleżka heniu - i to jest wasza etyka. Wasza etyka polega na tym, że jak ja pluję, to jest dobrze, a jak na mnie plują, to są źli i zawistni ludzie.
Mnie to tam w sumie gigla, jak uważasz, że wiersze twoje są fajne, to z tym żyj. Zresztą w świecie kapitalizmu mając troszeczkę pieniędzy, każdy staje się poetą.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Niezła auto-cenzurka. Ja w sumie lubię ten model: wszyscy to matoły, a ja pisze dobre wiersze.
Wstyd, po raz setny, tysięczny, milionowy, wstyd...
Czegoś się w życiu nauczyłem, i (już) nie określam epitetami ludzi. Ale tak samo, jak ktoś ma prawo i przywilej krytykować mój wiersz, tak samo ja mam prawo i przywilej bronić się przed negatywną (bezpodstawną) krytyką. No i ja mówię o pewnych zaletach czy wartościach wiersza, tak samo jak ktoś podkreśla jego wady i słabości. Ale tylko ja się mam wstydzić za swoje widzenie, a ktoś za swoje już nie musi. Bo złe widzenie wiersza jest dobrym widzeniem, a dobre widzenia jest już złym widzeniem, (za które właśnie jeszcze trzeba mi się wstydzić). Każdy by tak chciał, żeby coś działało tylko w jedną stronę, żeby nie ponosić konsekwencji swoich czynów. Ale tak dobrze, to chyba jeszcze nie ma na tym świecie. Pozdrawiam

Ale kto tutaj obrzuca inwektywami? Ty i twój koleżka heniu - i to jest wasza etyka. Wasza etyka polega na tym, że jak ja pluję, to jest dobrze, a jak na mnie plują, to są źli i zawistni ludzie.
Mnie to tam w sumie gigla, jak uważasz, że wiersze twoje są fajne, to z tym żyj. Zresztą w świecie kapitalizmu mając troszeczkę pieniędzy, każdy staje się poetą.
Jeżeli już odbijasz piłeczkę, to chociaż odbijaj własną inwencją, a nie tylko zmianą kierunku wektora. A co do Henia (tj. co do Jego twórczości), to jesteś w błędzie. No i co do mnie i co do pieniędzy też się mylisz całkowicie. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na co Cię stać, to już wyśmienicie pokazuje Twoja twórczość poetycka i krytyczna. I nabierać na znawstwo możesz co najwyżej takich samych miłośników twórczości, (dla) których w końcu znawcą, pupilkiem, a nawet mistrzem Ty właśnie jesteś. Masz więc u nich poważanie, zresztą nie bez poklasku. Zawsze więc możesz sobie pogratulować. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tetrycy właśnie mają to do siebie (mowa o grafomanach takich jak ty), że w winfantylno-narcystyczny sposób.........................potrafią tylko biadolić i narzekać odreagowując tym samym własne deficyty, w czym właśnie niewątpliwym mistrzem jesteś ty


na nic "poetyckiego" ciebie nie stać.......................to wymyśliłeś sobie, że to wina świata, dlatego zawsze z takim uporem maniaka drapiesz pazurami każdą, negatywną wypowiedź..............z czysto grafomańskim zaparciem...

Po pierwsze, jak już cytujesz, to cytuj do kropki. Bo równie o Tobie świadczy twórczość poetycka, jak i krytyczna.
Po drugie to nikt tak jak Ty sam nie biadoli pod tak wieloma wierszami. I kto tu więc za kim chodzi z uporem maniaka przedstawiając negatywnie wiersze, które najczęściej wale na negację nie zasługują. Ale za to Ty sam tak (czyimś kosztem) wyśmienicie się lansujesz.
Buduj się więc nie poniżaniem innych, tylko pokonywaniem własnych słabości. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...