Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję, Anno!
Takie było założenie - skupić się na treści, a formie dać się "złamać" ;) Oczywiście, że można było inaczej, ale chciałam spróbować czegoś nowego tym razem.
Cieszy mnie Twoja wizyta i opinia.

pozdrawiam serdecznie,
in-h.
:)
  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Kaliope,
Może dlatego inaczej odczytuje twój wiersz niż zwykle, bo jest rzeczywiście porwany, połamany. Połamany zbyt wielką ilością pragnień. Mieszają się ze sobą i mieszają również nieco interpunkcją, ktora ma przecież swoje znaczenie. Ja wybieram jedno pragnienie......pierwszy raz byc czyjąś..
Tego Ci serdecznie i mocno życzę.
Pozdrawiam
Lilka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Lilko, dziękuję za poświęcony czas.
Tak, jak pisałam powyżej, złamania w wierszu są celowe, taki był mój zamysł. Poza formą, treść miała prowadzić od pierwszego wersu do określenia pragnienia w ostatnim - do tego końcowego biegnie cały wiersz, jak życie - z życiem :)) Stąd pewnie takie Twoje wrażenie, a mnie Twój odbiór bardzo cieszy!
Dziękuję również za życzenie. Tak, mam nadzieję... :)

Najserdeczniej pozdrawiam, Lilko,
kłaniam się z wdzięcznością,

in-h.
:)
Opublikowano

Poetka poszła na łatwiznę; "połamaniem" wiersza
chcąc uzyskać wieloznaczność.
Rozmyła, a właściwie zgubiła myśl główną, której czytelnik ma prawo
oczekiwać, czytając wiersz.
Wieloznaczność powinna się pojawić jako
implikacje - echa myśli głównej, a tej
niestety nie ma.

dokąd dosięgnie - za nią iść... i zdążyć!

- za nią iść... - jak? skoro jej nie widać ;))

autorkę
czeka jeszcze ciężka praca nad wierszem- czytelnik
chce mieć podane na tacy,
a potem myśleć - chwalić
jej roztropność :)

i bić pokłony i stopy całować ;)

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bardzo dziękuję za tę ważną opinię. bardzo!

zacznę od tego, co mnie trochę uraziło - nigdy nie oczekuję od innych bicia pokłonów, tym bardziej całowania stóp. oczywiscie rozumiemy brak dosłowności! taka postawa byłaby niezgodna z moim światopoglądem, a Twoja uwaga mocno mnie krępuje.

co do wiersza, to była próba innej formy, nie twierdzę, że bardzo udana, może nawet całkiem kiepska. jestem Tobie wdzięczna za wczytanie się!
temat, jak i tytuł konsekwentnie, narodził się zanim powstał wiersz :) główną myślą jest podążanie za Nią, czyli po prostu Miłością - dokąd dosięgnie, wszędzie tam, gdzie zaprowadzi, gdzie się narodzi. Inspiracją PnP. Peelka jest "połamana" bez tej Miłości, a wszelka jej teraźniejsza miłość, równie niedoskonała jak stan, w którym się znajduje. Dlatego chce - pragnąć tak tylko... itd. itd. Myśl główna w wierszu jest.
Nie było moim zamiarem silić się na wieloznaczność. Jeśli takie odnosisz wrażenie, to znaczy, że tym razem może bardziej chciałam sprostać swojej koncepcji, niż podołałam :)
Ale na pewno nie poszłam na łatwiznę - to nie ja :)

Zawsze czekam na takie komentarze, na szczerą, konstruktywną krytykę. Dziękuję za poświęcenie mi czasu. Opinię rozważam z pokorą, wnioski postaram się wykorzystać na przyszłość. Dzięki za motywację!

serdecznie pozdrawiam,
in-h.
Opublikowano

jestem z powrotem jeszcze nie skończyłem :)

... że wycofuję się z bicia pokłonów
nóg całowania dodam i przeproszę :)

kilka słów jeszcze na temat podmiotu
że miast miłości wielkiej uniesienia
widzę ją śmierci pragnącej nie skrycie

umrzeć po stokroć, pierwszy raz być czyjąś
gdziekolwiek zwabi za nią iść i zdążyć


tak mi się jawi ... no bo gdzie tu miłość?
no chyba że to miłość ponad życie ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie spodziewałam się przeprosin, zaskoczyłeś mnie. nie chowam urazy! jest ok.

ona nie pragnie śmierci. pisałam już wyżej Beacie Piłat o znaczeniu tej przenośni. umrzeć po stokroć, pierwszy raz być czyjąś - czasem, gdy bardzo cię ktoś zawiedzie, coś odbiera ci chęć do życia, albo po prostu czujesz się niespełniony, rozczarowany, wypalony, z powodu niezrozumienia, braku kontaktu etc... jakaś cząstka ciebie umiera. gdy wiesz, że dajesz z siebie wszystko, a ktoś zabiera tylko, nie odwzajemniając starań - zabija w tobie potrzebę, chęć, uczucie... w ten sposób stokrotnie umierasz. aż wreszcie pierwszy raz, czujesz, że żyjesz na prawdę, gdy ktoś ciebie odnajdzie... i ty, tę drugą "połowę". stąd pierwszy raz być czyjąś.

pytasz gdzie tu miłość? wszędzie, dokąd dosięgnie, a ty idziesz z nią. czy możliwa jest miłość ponad życie - to już odrębny temat. bardzo szeroki i bardzo zależny od sposobu pojmowania... tego i owego, tak myślę. :)

Dziękuję ponownie.
in-h.
Opublikowano

Droga Kaliope, wiersz jest głęboki i podniosły. Jednak przy pierwszym czytaniu ucieka mi główna myśl, a to z powodu licznych przerzutni, których osobiście nie lubię (jednak to rzecz gustu, więc nie przejmuj się tym). Są dwie szkoły pisania: jedni mówia, że trzeba pisać trudne wiersze i celowo utrudniać ich odbiór przez skomplikowaną metaforykę tudzież inne środki (np. przerzutnie właśnie), bo to zatrzymuje czytelnika i każe mu się zastanowić nad treścią. Inni twierdą, że trzeba pisać jak najbardziej zrozumiale i precyzyjnie, bo poezja i tak mówi o głębokich i trudnych sprawach (uczuciach i stanach psychicznych), więc nie ma sensu dodatkowe utrudnianie odbioru, co tylko odstrasza czytelników i zamazuje sens. Ja jestem zwolenniczką tej drugiej teorii.
Ale wiersz napisany niewątpliwie z talentem.
Serdeczności.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxyvio, dziękuję, że poświęciłaś swój czas i zajrzałaś do mnie, z ważnymi uwagami i informacjami. Myślę, a właściwie jestem pewna, że również będę się skłaniać ku drugiej teorii, którą starałam się stosować w poprzednich wierszach. Ten jest próbą nowej dla mnie formy, innego stylu. Ale wracam "do siebie" :))

Dziękuję za dobre słowo, Oxyvio. Usłyszeć od Ciebie, że "z talentem", to wielka pochwała, na którą teraz zapewne nie zasługuję, ale postaram się, by sprostać :)
Cieszę się, jeśli "głęboki i podniosły".

Pozdrawiam serdecznie,
in-h.
Opublikowano

Kaliope zdążysz odnaleść,,,Twoje wiersze dużo mówią o Tobie,,,trzebaby stracić zmysły ,by nie dostrzec w Tobie świetnej poetki a co najważniejsze wartościowego , empatycznego czlowieka!
Serdeczności!
Hania
+

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Haniu, to piękne słowa. Bardzo Ci dziękuję za to, że czytasz moje wiersze.
Jestem wzruszona opinią i Twoim zdaniem na mój temat. Brakuje mi słów.
Bardzo mnie podbudowałaś! Dziękuję.

kłaniam się z pozdrowieniem,
in-h.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxyvio, dziękuję, że poświęciłaś swój czas i zajrzałaś do mnie, z ważnymi uwagami i informacjami. Myślę, a właściwie jestem pewna, że również będę się skłaniać ku drugiej teorii, którą starałam się stosować w poprzednich wierszach. Ten jest próbą nowej dla mnie formy, innego stylu. Ale wracam "do siebie" :))

Dziękuję za dobre słowo, Oxyvio. Usłyszeć od Ciebie, że "z talentem", to wielka pochwała, na którą teraz zapewne nie zasługuję, ale postaram się, by sprostać :)
Cieszę się, jeśli "głęboki i podniosły".

Pozdrawiam serdecznie,
in-h.
Kaliope, jesteś bardzo zdolna i na pewno wiesz o tym, więc się nie kryguj, tylko pisz pewnie i zawsze zwycięsko. ;-)
I trzymaj się swojego ulubionego stylu - to zawsze popłaca, natomiast nic na siłę.
Opublikowano

bardzo dobry wiersz, Kaliope! a tytuł adekwatny do treści (b. głębokiej i wieloznacznej treści!) - odnaleźć miłość (albo Miłość!!!) i
"(...)po raz pierwszy
być czyjąś.
dokąd dosięgnie - za nią iść...i
zdążyć!"

choć forma utrudnia mi czytanie (znaki interpunkcyjne lubię stawiać (w myśli) zgodnie z własnym odczuciem, ale przekaz przewyższa formę, więc zapluszam :-)

cieplutko pozdrawiam - Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Krysiu, cieszy mnie, że dostrzegłaś tę wieloznaczność. Dziękuję za upodobanie treści i dobre słowo, mimo "nachalnej" interpunkcji :) Cieszy mnie, jak zawsze, Twoja wizyta.

pozdrawiam równie ciepło,
in-h.
:)
Opublikowano

"pragnąc tak tylko, by nie pragnąć wiele" ... wybrałam z Twojego wiersza to, czego już się nauczyłam. Piękne przemyślenia, Kaliope.
Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



empatycznie, w zatroskaniu, z afirmacją, zasłuchaniem - pragnąć wznieść nad siebie... :)

Ewo, dziękuję za miłą wizytę, upodobany wers i pozdrowienia. Cieszy mnie, że przemyślenia "piękne".

kłaniam się, z sympatią,
in-humility,
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Magdo, Twoje "tylko", to dla mnie "aż"!

miło słyszeć o tym oswojeniu, choć co do urody mam nieraz wątpliwości :)
za "piękny", pięknie dziękuję.

serdeczności,
in-h.
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przewodniczący Knesetu: Palestynę załóżcie sobie w Paryżu lub Londynie!   Źródło: Do Rzeczy    A biorąc rzecz historiogeograficznie - Palestyna jest dużo starsza od samego Izraela, podobnie jak Słowiańska Polska - cała historia Izraela jest opisana w bajce pod tytułem "Biblia Starego Testamentu", a nie lepiej ten azjatycki ludek deportować na Madagaskar?   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • zastanawiam się jak z biegiem czasu osiada na stopach proch ziemi chociaż co wieczór obmywam swoje winy   zastanawiam się jak z biegiem rzeki płyną bez sił szkliste ryby umierają w sobie każda z nich jest zbiegiem przed sidłami losu   zastanawiam się może pod prąd chociaż trudniej tuż przed nigdy w trakcie schwytać  dzień w odwrotną stronę jest istotą udomowić cień   może za rękę mocno złapać głęboki sen nad rzeką przysiąść pozwolić niech płynie każde pytanie czy dobrze że echo jest zmęczone   nie wiem wiesz wiemy nie i to  tyle nikt nie utrzyma w garści motyla                                                
    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także - podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze - ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: władzę nadrzędną nad tymi władzami sprawuje po prostu Naród Polski i to władze publiczne mają obowiązek służyć Narodowi Polskiemu - nie na odwrót.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...