Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W sklepiku tuż za rogiem


Rekomendowane odpowiedzi

makaron fikuśnie pokręcony
płatki nie takie śniadaniowe
mleko muczące i czarno-biale
dżemy w starym czepku babuni
brzuchate pierogi z twarogiem
blade czekolady i te opalone
podarte sery w perzelotki
geometryczne figury stopione
żelki jak węże i ośmiornice
półki w radosnym podskoku
pyszne z przepychu i dobrobytu
wyłuskujemy grube i cieniutkie
-przepraszam poproszę coś
niezwykłego wybornego
-w proszku kostkach płynie
slodkokwaśnego pikantnego
-coś na wzmocnienie
albo zabicie

samo życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puenta dla dzieci niepotrzebna, psuje wyrazistość wiersza.
Pozostała część bardzo dobra: przepych (żarcia), którym zabijamy coś ważnego w sobie albo którym wypełniamy wewnętrzną pustkę (zabijamy samotność, niepotrzebny czas, poczucie wyobcowania, bezsznsu...).
Wiersz ma podobną tematykę jak poniżej wiersz Lilki Laszczyk. Przynajmniej ja podobnie rozumiem oba Wasze utwory.
Pluszuję. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam. :-)
Jest takie przysłowie: Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. Mam wrażenie, że w tym wierszu pointa jest aluzją do tego przysłowia? Jedzenie produkowane masowo jest pełne trującej chemii, nie da się inaczej, dlatego nie każdy może jeść to, co w supermarketach. Zdarzają się otrucia, nierzadko ludzie umierają na różne choroby związane ze złym żywieniem. Ale jeśli się uodpornimy, możemy już jeść każde świństwo i nawet się w nim rozsmakować. :-)
Można to także odnieść w ogóle do życia, bo pointa się kończy na stwierdzeniu: samo życie. Ono niesie nam mnóstwo fałszywych "smaków" i pokus, które okazują się czasem truciznami. Trzeba się na to uodpornić, nie sięgać po złe jabłka, żeby się nie otruć.
Poza tym mamy tzw. kryzys nadprodukcji, co powoduje zasypywanie mózgownicy ogromną ilością różnych reklam i towarów, które kupujemy najczęściej niepotrzebnie, nie są nam niezbędne, natomiast odciągają uwagę od tego, co naprawdę w życiu ważne - i to jest to zabijanie - wytłumianie naszej świadomości. Ale i na to można sie uodpornić drogą pracy nad sobą, da się to przezyć i pozostać człowiekiem.
Tak czytam pointę wiersza.
Coraz bardziej mi się on podoba. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuje Oxyvio , cieszę sie nawet nie wiesz jak bardzo!
O to właśnie chodzilo, o to że jemy pożywienie pelne trucizn,
a potem sie zastanawiamy dlaczego chorujemy, dlaczego następne pokolenia są coraz słabsze....!
I jeszcze , kłania sie ekologia, kupując produkt , popatrz,opakowanie w opakowaniu,pudełko w pudelku, i tak chronimy lasy?!Można by tak dłużej , ale kto poczyta...wie!
Pozdrawiam serdecznie!
Hania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuje Oxyvio , cieszę sie nawet nie wiesz jak bardzo!
O to właśnie chodzilo, o to że jemy pożywienie pelne trucizn,
a potem sie zastanawiamy dlaczego chorujemy, dlaczego następne pokolenia są coraz słabsze....!
I jeszcze , kłania sie ekologia, kupując produkt , popatrz,opakowanie w opakowaniu,pudełko w pudelku, i tak chronimy lasy?!Można by tak dłużej , ale kto poczyta...wie!
Pozdrawiam serdecznie!
Hania
Tak, ta nieskończoność kolorowych opakowań i mnie doprowadza do wściekłości i rozpaczy. A pamiętam czasy, kiedy jedzenie w sklepie pakowało się w kawałek przeczytanej gazety...
Serdeczności. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote]
Dziękuje Kaliope ,za ten i inny bardzo obszerny komentarz- trafiony (...) szkoda ,ze nie ma go tu....!Serdeczności!
Hania



na Twoje życzenie, Haniu... moje wcześniejsze przemyślenia. nie zmieniły się, a zauważyłam, że w pewnym sensie są nawet zbieżne ze zdaniem Oxyvii, co mnie cieszy :)

samo życie - całe życie...

we wszystkich możliwych kolorach i kształtach, zamknięte w smaczne metafory. a sklepik tuż za rogiem...

- poproszę coś dwa w jednym - słodkiego i gorzkiego, żeby pokrzepiło i orzeźwiło, ma pani w białym opakowaniu? wolę w białym, dziękuję, czerwone się znudziło;

- poproszę coś trzy w jednym - żeby było słodkie, gorzkie i jeszcze nie za drogie, ma pani w biało-czerwonym opakowaniu? lubię kolorowe na dodatek;

- poproszę coś w sam raz - tylko żeby akurat w mój gust trafiło, wie pani, nie jestem dobrą kucharką, coś instant do podgrzania;

czytam ten wiersz jako słowa wymierzone we wszechogarniający (tuż za rogiem) konsumpcjonizm; jako obraz świata złożonego z uginających się półek - siedmiu cudów do siódmej potęgi, kolorowych, smacznych jak zamknięte w słoiczki konfitury - wszystko popakowane, poskładane, pozamykane, wszystko na wyciągnięcie ręki, tuż za rogiem, tak blisko, że samo życie (realność, szara codzienność) wydaje się mniej oczywiste niż wystawa sklepiku tuż za rogiem. I one krzyczą do ciebie tymi witrynami ze złota i czerwieni, bieli i błękitu... "mamy wszystko! dosłownie 3 w 1, wszystko, czego potrzebujesz, wejdź i przekonaj się" - no i jak te węże i ośmiornice, zaraz dopadną cię przekupki... a tymczasem samo życie, toczy się wszędzie naokoło... i coś na wzmocnienie albo zabicie - dostajesz bez recepty w każdej godzinie.

"ma pani w swoim sklepiku wszystko, co potrzebne, ale leku na to, co mnie boli, na żadnej półce nie odnajdę. pani pójdzie po ośmiu godzinach do domu, a w moim własnym sklepiku muszę urzędować 24h. bliżej, niż za rogiem" - tak czytam Haniu, nadal ;)

raz jeszcze pozdrawiam,
in-h.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



na Twoje życzenie, Haniu... moje wcześniejsze przemyślenia. nie zmieniły się, a zauważyłam, że w pewnym sensie są nawet zbieżne ze zdaniem Oxyvii, co mnie cieszy :)

samo życie - całe życie...

we wszystkich możliwych kolorach i kształtach, zamknięte w smaczne metafory. a sklepik tuż za rogiem...

- poproszę coś dwa w jednym - słodkiego i gorzkiego, żeby pokrzepiło i orzeźwiło, ma pani w białym opakowaniu? wolę w białym, dziękuję, czerwone się znudziło;

- poproszę coś trzy w jednym - żeby było słodkie, gorzkie i jeszcze nie za drogie, ma pani w biało-czerwonym opakowaniu? lubię kolorowe na dodatek;

- poproszę coś w sam raz - tylko żeby akurat w mój gust trafiło, wie pani, nie jestem dobrą kucharką, coś instant do podgrzania;

czytam ten wiersz jako słowa wymierzone we wszechogarniający (tuż za rogiem) konsumpcjonizm; jako obraz świata złożonego z uginających się półek - siedmiu cudów do siódmej potęgi, kolorowych, smacznych jak zamknięte w słoiczki konfitury - wszystko popakowane, poskładane, pozamykane, wszystko na wyciągnięcie ręki, tuż za rogiem, tak blisko, że samo życie (realność, szara codzienność) wydaje się mniej oczywiste niż wystawa sklepiku tuż za rogiem. I one krzyczą do ciebie tymi witrynami ze złota i czerwieni, bieli i błękitu... "mamy wszystko! dosłownie 3 w 1, wszystko, czego potrzebujesz, wejdź i przekonaj się" - no i jak te węże i ośmiornice, zaraz dopadną cię przekupki... a tymczasem samo życie, toczy się wszędzie naokoło... i coś na wzmocnienie albo zabicie - dostajesz bez recepty w każdej godzinie.

"ma pani w swoim sklepiku wszystko, co potrzebne, ale leku na to, co mnie boli, na żadnej półce nie odnajdę. pani pójdzie po ośmiu godzinach do domu, a w moim własnym sklepiku muszę urzędować 24h. bliżej, niż za rogiem" - tak czytam Haniu, nadal ;)

raz jeszcze pozdrawiam,
in-h.

To ja droga Kaliope Dziękuje za obszerny , ,dociekliwy komentarz...milo bardzo!
Serdeczności!
Hania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aluno,
Sklepy z kolorowymi, przyciągającymi wzrok towarami. I trudny wybór. I wrzucanie do koszyka, wrzucanie, wrzucanie....
No i klasyka "Wielkie Żarcie" Marco Ferrieriego. Śmierć z przejedzenia. Zaspokajanie głodu, które juz wcale nie jest zaspokojeniem, tylko?? No właśnie czym?
Ot i moje myśli nad twoim wierszem
Pozdrawiam wciąż jeszcze trochę głodna wbrew pozorom.
Lilka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuje za odniesienie sie do wiersza i wyrażenie swojego subiektywnego odczucia i dobrze ja zawsze wyrazam swoje odczucia , chociaz czytam komentarze wyrazam swoje ...takie swięte prawo czytelnika ,,ot co!A "WIELKIE ŻARCIE..." OOOJ PAMIĘTAM!
Serdeczności !
Hania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie ten wiersz kojarzy się z pokusami a ponieważ Stwórca dał nam rozum, powinniśmy go "używać", aby nie ulegać...

i jeszcze ...doszukuję się tu drugiego dna, znacznie głębszego niż "łakomstwo", ale pozwól, że to pozostanie moją tajemnicą :)

cieplutko pozdrawiam, Haniu :)))
Krysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...