Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



ponieważ jest czas i miejsce naszego
bycia, jest? mierzymy rozum i sekundy
poznania z profundis. wydobywasz mnie,

zasłaniasz twarz, jak wiatr testuje odległość między
oddechami latarń cienie burzy, którą zasklepia ciemnia,
drąży. i gdybym miał jeszcze raz przepalić życie, będę
pośród, jednią.

czy uniósłbym o milimetr? śnię na jawie odbicie
kilku fotografii; chciałbym cię mieć na slajdach,
przepuszczać przez diaskop. świt wchodzi głębiej,

jak maszyna do pisania nieskończonych opowieści:
o snach, trójkątach, morskich waleniach, szkwałach.
prostych jak rżnięcie na brulion, na cykle
sztormów. bo jak opisać świst zza okna, promień
zza mgły; jak odczytać jeśli jest?
Opublikowano

Zgadzam sie z powyższymi komentarzami - słów jest za dużo. Np.: wyliczanie w ostatniej strofie, opis burzy w drugiej strofie. Pierwszy wers pierwszej strofy w ogóle usunęłabym. Dopiero od "mierzymy" :-).

Ale - nie podałeś gotowej, mdłej papki, więc jest ciekawie. Tematem tego wiersza (moim!!!) jest niewiadoma. Obecna wszędzie, a ukryta. Ex definitione. W każdej strofie dotyczy innej sfery. Nie chcąc być "maszyną do pisania nieskończonych opowieści" piszę tylko, że banału brak. ;-)
Pozdrawiam. E.

Opublikowano

dzięki za komenty.

hmm, nie lubię jak piszecie - za dużo słów -, bo od razu przypomina mi się scena z Amadeusza, gdy cesarz recenzując dzieło Mozarta wypowiada przekomiczne zdanie: "za dużo nut, za dużo nut..." heh.

jasne, że mogę go skrócić, ale czy wtedy będzie jednością jaką jest teraz wg. mnie? on i tak powstał z dyptyku, więc jest o połowę skrócony mniej więcej, a mi nie zależy na ucieczce w impresję. raczej chciałem stworzyć wiersz składający się z kilku impresji, jak opis burzy, żywiołów etc... które w moich wierszach były od zawsze i mają konkretne znaczenie symboliczne, psychologiczne etc..
generalnie, uważam, że piszę od dłuższego czasu jeden wiersz, ale to niuansik;)

pozdry

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





"chciałem stworzyć wiersz składający się z kilku impresji, jak opis burzy, żywiołów etc... które w moich wierszach były od zawsze i mają konkretne znaczenie symboliczne, psychologiczne etc.." - I jest zbiorem impresji. Napisałam, że ma wiele "wejść", nawet więcej niż strofek. Szczególnie wyraźne dla mnie są znaczenia psychologiczne, łatwo wyczuwalne. :-) Nie złość się! ;-)))
Opublikowano

Pisać o pisaniu czy to nie nudne? Czytając długo się trzeba zastanawiać nad metaforami i przenośniami co źle wpływa na płynność tekstu...pozdrawiam

Opublikowano

bez nonsensownych deliberacji:
- w sumie znam cię ja sprzed kilku lat Martyno
- w sumie wówczas pisałaś wiersze okrojone bardziej
- w sumie ja byłem młodszy i ty byłaś inna, ale być może - bo dla mnie z całą pewnością - wtedy, kiedy krócej ubierałaś emocje, one prezentowały się lepiej
- dziś mam kaca, więc może to rzeczywiście przede wszystkim problem mojej głowy
- ale gdyby tak coś o mniejszych gabarytach gawiedzi podsunąć?

pozdro

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




seria pomyłek spowodowanych Ojro2012?? Jasiu z tej strony, Martyna to moja żona;p

cześć Jasiu, cześć Martyno; seria spowodowana, ale czym, to zbytnio nie wiem, no może wiem, ale się nie przyznam, bo teraz mi głupio - przecież mogłem dojść do siebie najpierw, zamiast na kacu wywlekać skojarzonka, które są nie do powiązania
;) no ale pozdro - Polska
biało-czerwoni!
Opublikowano

Fajne. Przyznam uczciwie, że jak widzę na tablicy "były premier" to zawsze czytam.
To ekstra, rękami i nogami podpisuję się pod tym:

"i gdybym miał jeszcze raz przepalić życie, będę
pośród, jednią."

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




seria pomyłek spowodowanych Ojro2012?? Jasiu z tej strony, Martyna to moja żona;p

cześć Jasiu, cześć Martyno; seria spowodowana, ale czym, to zbytnio nie wiem, no może wiem, ale się nie przyznam, bo teraz mi głupio - przecież mogłem dojść do siebie najpierw, zamiast na kacu wywlekać skojarzonka, które są nie do powiązania
;) no ale pozdro - Polska
biało-czerwoni!

1:1 lipa jak uj! ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ha, właśnie to mnie interesuje w świecie, ta niewiadoma, ale zadałbym inaczej to pytanie: dlaczego jest, jeśli jest tak? mnie pociąga ciągłe kwestionowanie tego co jest już stwierdzone, określone, moje życie, życie innych i wydażenia, wszystko, to staram się opisać:) pozdry

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...