Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"Jakie w końcu..?"


Rekomendowane odpowiedzi

Czemuż to nie filmem…
Krótkie długie, pojebane…
Zwane jednym pierdolonym bałaganem…
Życie nasze ukochane.

„Rób co chcesz”, usłyszeć wreszcie chciałbym…
Ale nie bo kurwa zasad setkę, drugą przestrzegać trzeba…
Zjebałbym to życie. Tak po prostu tak bez zastanowienia, tak bym…
Zwane jako tako, życie nasze, błogosławieństwem z nieba.

Chciał bym, marzyć, i marzeń spełnianie widzieć…
Tak po prostu. Choć na chwilkę ten jebany uśmiech na twarzy poczuć…
Ale widzę na ogół stworzenia zdolne tylko nienawidzieć…
Chciał bym. Dał bym. Im jedno z moich wielu uczuć.

Co się będę. Też nie jestem wzorem, też nie jestem ideałem…
Huh… Z daleka trzeba się od tego słowa trzymać…
Słyszałem je wielokrotnie, choć słyszeć je nie chciałem…
Nie ma to jak wciąż przegrywać, wciąż nie trafiać.

Lecz co się będę martwić…
To tylko sen…
On mnie nie ma trapić…
To ostatni. To jedyny.
To tylko jeden taki ten…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ktoś źle "kopiuj- wklej" zrobił ;)

na podglądzie jest oki

"Rób co chcesz....
właśnie dlatego że każdy robi co chce jest taki bałagan

tylko podporządkowanie zasadom i miernikom daje prawdziwą wolność


mocny ten wiersz
jak dla mnie zbyt... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...