Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Konflikt - Pętla


Rekomendowane odpowiedzi

ile jeszcze
płakać będziemy
pod przykrywką
wędrownych wierzb
niewyspanych źrenic

ile malutkich rączek
okalajacych szyję
lodowych sopli w przecięciu
krzyży wiatru i bezsiły

ile śladów odciśniętych
na srogich grzędach
mundurowym krokiem
pagonów nad stan

tyle jeszcze

braków na oścież
tyle nad głowami bez snu
wykradzionych z czułością
na przekór niezaschniętych ran

bez czucia blizny.


Nato, tak mnie poruszył Twój wiersz, że tylko pomilczę w strofach powyżej. Jest minimalizm odpowiadający przesłaniem tematowi, takie ciche wykrzyczenie, bardzo wymowne. Nie potrafię więcej napisać, tak teraz odbieram. Szczerze opadłam zadumaniem w klimat Pętli...

pozdrawiam z ukłonem,
in-h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nato , myślę o tym wierszu od chwili kiedy go przeczytałem po raz pierwszy. Wiersz refleksyjny,i bardzo bliski moim przemyśleniom poprzez tytuł - pętla - grabieże pożogi, bezmyślne mordy - to nasza Never ending story. O ile pożary Ziemi przyczyniały się do odnowienia życia, wypalone lasy odradzały się jeszcze potężniejsze, to spalone miasta obrastały perzyną i popadały w zapomnienie. Exodus stał się częścią naszej karmy, chociaż coraz więcej ludzi nie godzi się na to, próbuje patrzeć na bliźnich ponad kategorią swoi i obcy, dostrzega w nas bez względu na kolor skóry, religię czy nawet to, której drużyny piłkarskiej jesteśmy fanami, braci. Próbuje patrzeć ponad naszą plemiennością. I w kontekście tego ja również oprotestowuję te pagony. Odbieram je jako wtręt, ciało obce, owocują mi nadmiarem i zawężają spektrum, na które można rozciągnąć Twoje przesłanie, bo grabieże, mordy, czy nawet, a przede wszystkim tak liczne pogromy Żydów w naszej europejskiej historii to nie tylko wojska. To bardzo często mali zaślepieni ludzie, którzy niespodziewanie dla siebie samych, stali się częścią tłumu, który nie ma zasad moralnych i kieruje się swoimi dość bezwzględnymi prawami. A wojsko? Cóż to jest armia państwa? To tylko wycinek populacji, w której nie jest więcej niż gdzie indziej złodziei, pijaków, kłamców. A pagony, zresztą sam dość długo je nosiłem biorę w nawias, nie sprawiały w moim odczuciu, że jestem kimś innym jak tylko nadal człowiekiem. Pozdrawiam ciepło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fakt, to temat na dłuugie miesiące, nawet lata, a i tak gdzieś, coś na nowo będzie się zaczynać.
Przyczyna.?. człowiek i nieposkromiona żądza "władzy", posiadania, bycia na piedestale, z którego
potem często spada się (bardzo uogólniłam).
Cieszę się z Twojego komentarza, dziękuję za odwiedziny... :)
Do poczytania.!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak Oxyvio, to zaledwie ślad, który ciągle gdzieś się zapętla. Cieszy mnie, że to "niedopisanie" spodobało Ci się. Wdzięczna za wizytę, pozdrawiam... :)
Nieprawda, Ty też potrafisz, po swojemu. Niezmiernie miło mi, że byłaś.
Pozdrawiam.... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeżeli poruszył, to chyba dobrze.. :) podałaś obraz, który może być dopełnieniem Pętli.. zamotany ten nasz światek,
aż za bardzo, że czasem tylko w milczenie "uciec". Napisałaś bardzo dużo Kalipoe, za co bardzo dziękuję.!
Pozdrawiam, także z ukłonem... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Szarobury, chciałam, żeby wzbudził refleksję, tylko co to da.. nie zmienimy myślenia innych.
Swoim komentarzem przywołałeś o wiele więcej ognisk zapalnych i chyba najbardziej zagorzała debata w tych tematach nie
zmieni mentalności co po niektórych, niestety.. Dopóki człowiek chodzi po ziemi, dopóty będą mordy, grabieże itp...
Pagony mogą być "dumą", ale w wielu krajach są tylko atrybutem posiadania "władzy", a co za tym idzie.. podejmowania głupich
decyzji. I chyba na tym poprzestanę... Bardzo, bardzo dziękuję za obecność pod "Petlą" i tak obszerną refleksję.
Pozdrawiam ciepło... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Olgo, ja, czytając, robię malutką pazuę po.. węrdówek.. ale jeśli czytelnik przeczyta to razem,
niech sobie węrdują tobołki, w przenośni.. chciałam, żeby to słowo było w treści.. same tobołki
mogłyby skojarzyć się komuś z przeprowadzką.. ;)
Bardzo dziekuję za wnikliwe czytanie... :) Miło mi, że zaszłaś tutaj.
Pozdrawiam Czytelniczkę... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miła Nato,
Wiersz trafia! Do sumień, do smutku, że tyle podłości i okropności i braku sumień i te sumienia jeszcze "na temblaku". Tylko, że ....No właśnie. Może nastrój, może śpiewy ptaszków, może słonko, powodują, że jakoś przestaję lubić tego typu wiersze ( nie umiejszając ich poetyki). Wolałabym przeczytać taki o ...autobusach zachlapanych deszczem...
Pozdrawiam serdecznie i ciepło
Lilka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • polskie jest to co w sercu, proste zawsze najpiękniejsze, czytam, że jesteś poliglotą i kumasz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , dzięki i odpozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Aha . Faktycznie, pewnie napisałam ten tekst dla samej siebie :) Nie ma tu Moniko żadnych szczególnych znawców, niektórzy tylko cierpią na znaczny przyrost ego. To amatorski portal, a poezja jest dla ludzi i nie ma większego komplementu już ten, że podoba się coś komuś, kto nikogo tu nazbyt jeszcze nie zna ani nie ma jakiejś rutyny i po prostu sobie czyta dla przyjemności.  Pozdrawiam
    • @Sylwester_Lasota Mam jeszcze jedno na ten temat przemyślątko. W czasach niewolnictwa właściciel niewolnika,nawet gdy nie miał dla niego aktualnie pracy, zapewniał mu dach nad głową i jedzenie. W dzisiejszym niewolnictwie pracy, pracodawca zwalnia pracownika i nie interesuje go czy biedak ma co jeść i gdzie mieszkać. Zdaje się, że pochwały naszej wspaniałej cywilizacji są ciut na wyrost. Pozdrawiam.
    • Wśród nocy haftowanej mozaiką kolorów, Różem,  oranżem, żółcią – rzeczna toń migocze, Mnogość w niej błyszczy dziwna ażurowych wzorów Uplecionych z fotonów  przez piekielne moce.   Bujne wieńce, korony  i girlandy iskier, Złotolite diademy – na smukłych wież głowach, Zwiewne szale, zasłony – z jedwabi świetlistych, Wokół zamkowych  murów – poświata różowa.   I katedra w  płomienno pąsowym welonie W sukni  z blasków błękitnych, rudych, żółtych tkanej W jej objęciach – zbyt liczne losy przemienione   Tchnieniem piekła w garsteczkę kości rozsypanych. Rankiem niebo w pokutną chustę obłóczone Opłacze drobnym pyłem – warkocze i dłonie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Modern Times, to pod wieloma względami film genialny i proroczy. Myślę, że Charlie Chaplin prezentując pracę w fabryce, wyprzedził epokę o całe dziesięciolecia. A jeśli chodzi o to czy coś się zmieniło, to tak. Nawet powiedziałbym, że bardzo dużo. Specjaliści od zarządzania mają teraz takie narzędzia normowania czasu pracy, monitorowania i kontrlingu, o jakich się nawet Chaplinowi nie śniło. Niestety, wygląda na to, że człowiek w tym wszystkim schodzi na coraz dalszy plan, liczy się przedewszystkim ekonomoczna efektywność. Nawet takie dziedziny jak Bezpieczeństwo Pracy i Ergonomia służą przede wszystkim temu, żeby zabezpieczyć pracodawcę przed nieoczekiwanymi kosztami lub wyciśnąć jak najwięcej z pracowników. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...