Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Umieć kogoś wysłuchać, to nielada "sztuka".. podoba mi się przewodnia myśl, brawo,
bądź takim dobrym duszkiem na niepogdę innych. Nowinko, mam wrażenie, że poszłaś
troszkę na łatwiznę, przecież potrafisz lepiej. Tych "że" w ostatniej aż za...
pozostałych nie ruszam, czas.! Serdecznie pozdrawiam... :)
.. a to, propozycja na końcówkę, wiersz Twój oczywiście.

i przyklejam plaster ducha
znów kłopotów czyichś słucham
dla niektórych jestem lekiem
co mi szkodzi być człowiekiem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jestem Ci wdzięczna Nato, że poświęciłaś tak dużo czasu mojemu wierszydełkowi. Dziękuję za cenne uwagi i poprawkę, mam nadzieję, że z czasem moja marna wena podszkoli się i zacznie dyktować lepiej, chociaż bardzo się cieszę ze słów, że potrafię lepiej. Ja osobiście nie mam wrażenia, że jest lepiej, ciągle wydaje mi się, że to moje pisanie jest takie jakieś inne i proste. Dziękuję Ci bardzo serdecznie i równie serdecznie pozdrawiam:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • chociaż czasem w tyłek kopie podchwytliwie się uśmiecha bardzo gorzkie słowo powie do szantażu się ucieka mimo to wielcy malarze poeci wielkie dzieła o nim tworzą przy których nikt się nie kręci które łezkę w oku rodzą jest nierozłączną częścią życia nie da się tak łatwo ominąć nie działają nań żadne ukrycia nie pomoże na niego kląć tak tak mój drogi czytelniku już na pewno wiesz o co chodzi jesteś wysoko na świeczniku twoje myślenie cię nie zawodzi
    • Słowa śpią w korzeniach milczenia, splątane jak winne pnącza w ogrodzie wątpliwości. Oddychamy ciszą, co osiada na wargach jak popiół po nieugaszonym ogniu.   Czy nie słyszysz, jak noc woła imieniem światła? Jak liście szepczą o wietrze, którego nie ma? A my – krople deszczu, które nie spadły, ptaki, co zapomniały pieśni drogi.   Zatrzymajmy się. Niech głos popłynie jak rzeka przez kamień, niech pękną lustra obojętności, zanim zamilkniemy na zawsze.
    • Spaceruje pustymi nocami a czarny dym z kominów płynący zasłania mi błękitne niebo. Wokoło mnie pusto mimo że tak dużo ludzi żyje. Przechadzam się się i widzę pojedyncze gołębie czy porzucone koty. Demeter również opuściła te tereny zostawiając po sobie pustą szarość. Wchodzę w głąb miasta i wszędzie niebezpieczeństwa, szaleni ludzie z złymi zamiarami, pędzące po drogach maszyny i powietrze które ściska moje płuca. Idę dalej szukając czegoś co sprawi że na nowo uwierzę w siebie i świat. Idąc dalej widze tajemnicze drzwi pośrodku niczego. Chwytam za klamkę i wchodzę do środka malowniczej krainy. Czyste niebo z białymi obłokami. Łąki, kwiaty drzewa i przyroda żywa! Moje serce to mocno przeżywa. Tańczę wraz z wiatrem i kołysze się do melodii wróbli. Bawię się z motylami, biedronkami i dmuchawcami. Biorę głęboki wdech który dla moich płuc jest rozkoszą. Kładę się na miękkiej trwawie i czuje się wolny! Zamykam oczy...I budzę się w ciasnej ponurej norze. Płuca wykręcone a serce spaczone szarością świata i pustką ciemnych ulic.
    • @any woll xD nie wiem, co odpisać...  a kto umarł, ten nie żyje ;)
    • @violetta dzięki ;) staram się, ale trudno tak.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...