Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spod
spotu
wypadłem
zbryzgany feerią
po nie
na kostkę poniedziałkowa

poleżę do piątku
znowu odlecę
skrzydławiąc
copy creat łsowa

łyknę
przywyknę
spiknę yes
i nie wypadnę
spod
spotu
w wers

lajtow will be
ja now
you wiesz

choć potu
nie brakło
gdym pisał
ten wiersz

Opublikowano

Ha ha! Nic nie rozumiem, ale w Twoich wierszach niewątpliwie czuje się ducha czasu. I o to chodzi!

ja don't understand
but you to rozumiesz
głupi anglo-trend
super wyśmiać umiesz

Plusuję wobec tego. :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


;-)))
Cyklopie, tak naprawdę wszystko, co jest pisane wierszem, należy siłą rzeczy do rodzaju literackiego zwanego poezją. Tylko nie każda poezja to liryka, nawet ostatnio jest jej coraz mniej.
Tak więc piszesz poezję, jak najbardziej. Bo nie jest to epika ani dramat. :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. Oddałeś w swoim wierszu naszą skomplikowaną relację z czasem. Widzę pewną mądrość życiową i refleksję nad paradoksami czasu. Szczególnie podoba mi się kontrast między czasem "dobrze zużytym" a "zmarnowanym" oraz obraz czasu opisywanego "różnymi językami" w różnych mediach. Ps. A niektórzy twierdzą, że czasu nie ma.  
    • @MIROSŁAW C. Miły, refleksyjny wiersz z autentyczną emocją. A co do gąsienic - to jednak wolę ich inne stadium rozwoju. :) Pozdrawiam. 
    • @Dominika Moon super-ego:) pozdrawiam:)
    • @Migrena Twój wiersz to rana, która krwawi słowami. Czytając go, czuję, jak każda metafora wbija się pod skórę jak ten piasek z twojego lata - boleśnie i prawdziwie Piszesz o miłości jak o żywiole, jak o czymś, co nie zna granic ani litości. "Kochałem cię jak pustynia ulewę" - tak właśnie kocha się naprawdę - z desperacją, z głodem, który nie ma końca. Nie szukasz pociechy w pięknie, tylko prawdy w bólu. Jesień w twoim wierszu to nie tylko zmiana pór roku - to śmierć wszystkiego. Widzę te popalone krawędzie wspomnień, które się rozpadają w palcach. Końcówka rozbija serce. Ten samotny podmiot z piaskiem w oczach, z tęsknotą "co ma kształt noża" - to obraz tak konkretny, że fizycznie boli. Piszesz tak, jakbyś wyrywał słowa z własnego ciała, jakby każda linia kosztowała cię kawałek duszy. Pięknie! 
    • @violetta biedak  siedzący na skalę ! Inny biedak stojący obok patrzy na biedaka siedzącego na skalę. Gdzieś dalej, biedak siedzący w rozlatującym się samochodzie patrzy na stojącego biedak który patrzy na siedzącego na skalę biedaka.   Popierdolony świat biednych biedaków.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...