Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

głowy i może puste ale Majster
dalej woła: powódź się wdziera, wielka woda
dochodzi mi do czoła.
a na stole w podmokłej kuchni
garnek pusty dudni
mrocza wzmaga jak woda wielka
prędki nurt dopełnia obrazu pożogi
krzyczy majster: idźże do werandy
niechże włożę coś do rondla
wnet stanę na równe nogi

;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...