Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dzisiaj może zakończę ten dzień jak bym chciał
to będzie dzisiaj
tak wiem czuje to

będę lizał rany
malował ściany
naćpany
tańczył

jeśli chcesz zaproszę Cię
będzie ryba
smażona na grzybach
w jelitach
jelitach
jelitach przewraca mi się
ach

później zapraszam na dach
na spacer po zardzewiałych chmurach
przerdzewiałych słowach
skacz droga skacz skacz

daj znać czy piszesz się jak chuj
przez samogwałt
czy przez pierdolenie
pierdolenie

pomylenie
pomylenie

dzień zakończę uwielbieniem
uwolnieniem
przed cierpieniem
czerpie teraz radość
mając w gębie
poparzony język
obyście wszyscy zdechli

zdechli

chli chli pie
szlocham podciągam się na smarach
i znów maszyna działa
zapraszam
Was na azbestowy dach

poskaczmy jak pchły
na głowy bloków
podłączmy nasze sny
pod anteny

niech odbierają nas jak chcą
jak chcą

zapraszam
zapraszam

na program rozrywkowy
ryzykowny
z gówy twory
z głowy twory

uleciały
i frrrrrrrrruuuuuuuuu

jak wibratory
rokosz polifonii

wiem
rozkoszą polifonii
zakończę ten dzień

polifonii
klawiaturowej grafologi i polifonii
i znów będę żył rozkoszą
bez osobowości
charakteru
nic nie czuje
nic
nic
jestem wolny











i formie muzycznej: http://goodgladius.wrzuta.pl/audio/5CO3uv8vNM6/rafal.k_-_wymarzony_maz

Opublikowano
dzisiaj może zakończę ten dzień jak bym chciał
to będzie dzisiaj
tak wiem czuje to

zapraszam na dach
skacz droga skacz skacz

i znów maszyna działa
zapraszam
Was na azbestowy dach

poskaczmy jak pchły
na głowy bloków

zapraszam
zapraszam

na program rozrywkowy
ryzykowny
z głowy twory

wiem
rozkoszą polifonii
zakończę ten dzień

jestem wolny



:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 wiersz jest absolutnie przepiękny i jednocześnie tak głęboko poruszający !   to, w jaki sposób potrafiłaś ubrać w słowa ból, samotność i dojrzewanie w chłodzie, jest mistrzowskie.   obrazy, których używasz, są niezapomniane.   wyrażenie "sny wędrowały boso po zimnej podłodze" trafiło prosto w serce - to jest czysta poezja !   podziwiam Cię za wspaniałą puentę: "Nauczyłaś się wszystkiego od końca".   to zdanie zamyka cały wiersz w sposób perfekcyjny, pozostawiając czytelnika w zadumie.       Nika. pięknie napisane.      
    • @Berenika97 Ten wiersz to połączenie minimalizmu, psychologii i delikatnej metaforyki. Bez ckliwości ale z wielkim ładunkiem empatii  dotyka rzeczy bolesnych, ale nie popada w tani sentymentalizm, przedstawiając obraz traumy i emocjonalnego deficytu.
    • @Migrena Ten wiersz jest jak precyzyjny sejsmograf. Nie rejestruje tylko drżenia ziemi, ale drżenie samego Bytu – to pierwsze "pęknięcie w nieskończoności", z którego narodziła się świadomość. Uchwyciłeś w słowach coś, co zwykle skrywa się w milczeniu - ten fundamentalny paradoks człowieka. Jesteśmy "niedorobionymi aniołami", "boskim szkicem", który nosi w sobie "odcisk palca Stwórcy", a jednocześnie "buntem dziecka, które zgubiło drogę do domu" i wciąż ściska w kieszeni klucz, nie pamiętając drzwi. To tekst, w którym się jest – w tej przestrzeni "między światłem a ciemnością", gdzie Bóg milczy "z miłości większej od odpowiedzi", dając nam przestrzeń do budzenia się. Twoje słowa ważą. Mają w sobie gęstość "gliny, która pamięta palce" i lekkość "oddechu, który nie pamięta początku". Nie potrafię inaczej skomentować, tylko iść śladami po Twojej wizji.  To jest tekst o wielkiej odwadze i jeszcze większej precyzji. Świetny! Przepiękny klip   Dlatego właśnie gdybyś nie istniała, Spróbowałbym wymyślić miłość. Tak jak malarz, który własną dłonią Kreśli barwy dnia, I nad swym dziełem nie może wyjść z zachwytu. Tekst pochodzi z

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Może dlatego Bóg, po stworzeniu mężczyzny, uznał, że stać Go na więcej. I wtedy stworzył kobietę. :)
    • czy czytając wiersz wypada płakać  a jeśli  tak to jak  te chwilę nazwać   przeżyciem czy burzą a może to kara  za to że poeta  nie płakał   bo bał się że jego  łzy sens stłumią  rozmażą a to  może zaboleć   czy czytając wiersz wypada łzy ronić czy może lepiej zaklaskać
    • Nie można cię winić, że nie umiesz śnić, gdy w twoim domu gasło światło i nikt nie mówił "kochanie, śpij". Twoje sny wędrowały boso po zimnej podłodze, uczyły się same, czym jest miłość, a czym zaufanie. Zostawiałaś gorzkie ślady na poduszce. Poranek zmywał je – wstydził się czułości. Nie miałaś stołu, pachnącego rozmową, ani filiżanki, co znała dotyk ciepłej dłoni. Nauczyłaś się wszystkiego od końca: modlitwy bez "amen", tęsknoty bez "wróć", siebie bez "kocham".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...