Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdym miała barwy nieba
z rąk aniołów dane
kolor przeznaczeniu bym dała

Malowałabym wrażliwością dłoni
uczuć przejawem bezkresnym
bajkowych postaci zarysy

Lecz nic mi do Twego przeznaczenia
czarno białe pejzaże
bez koloru iskry bożej

Opublikowano

Wiesławo.. Prawdę iż początek WSZYSTKIEMU dało Słowo i na słowo się stawało, wyjawia.. ano spójrz sama:

(...) słowo Jehowy jest prostolinijne,
a wszelkie jego dzieło dokonuje się w wierności.
Miłuje on prawość i sprawiedliwość.
Pełna jest ziemia lojalnej życzliwości Jehowy.
Słowem Jehowy zostały uczynione niebiosa,
a duchem jego ust cały ich zastęp.

Psalm 33, 4-6

Błogosławcie Jehowę, aniołowie jego,
potężni w mocy, wykonujący jego słowo 
- przez słuchanie głosu jego słowa.

Psalm 103, 20

Po czas niezmierzony, Jehowo,
słowo twoje jest ustanowione w niebiosach.

Psalm 119, 89

Posyła na ziemię swą wypowiedź;
prędko biegnie jego słowo.
On daje śnieg jak wełnę;
szron rozsypuje jak popiół.
Lód swój rzuca jak kęsy.
Przed jego zimnem któż się ostoi?
Posyła swoje słowo i one się roztapiają.
Sprawia, że wieje jego wiatr;
sączą się wody.

Psalm 147, 15-18

A wszystko to uczyniła moja ręka, tak iż wszystko to powstało - brzmi wypowiedź Jehowy. Na takiego więc będę patrzył: na uciśnionego i skruszonego w duchu, i drżącego na moje słowo.
Izajasza 66, 2

Na początku był Słowo, a Słowo był u Boga i Słowo był bogiem. Ten był na początku u Boga. Wszystko zaczęło istnieć przez niego, a bez niego nic nie zaczęło istnieć. Tym, co zaczęło istnieć poprzez niego, było życie, a życie było światłem ludzi. I światło świeci w ciemności, a ciemność go nie przemogła. Wystąpił człowiek posłany jako przedstawiciel Boga; miał na imię Jan. Ten przyszedł na świadectwo, żeby świadczyć o świetle, tak by przez niego uwierzyli ludzie wszelkiego pokroju. Nie on był tym światłem, ale miał świadczyć o tym świetle. Prawdziwe światło, które oświetla człowieka każdego pokroju, miało właśnie przyjść na świat. Był na świecie i [u]świat zaczął istnieć przez niego[/u], ale świat go nie poznał. Przyszedł do własnego domu, ale jego własny lud go nie przyjął. Jednakże tym wszystkim, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, ponieważ wierzyli w jego imię; i narodzili się nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli człowieka, lecz z Boga. A Słowo stał się ciałem i przebywał wśród nas, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę, jaka się od ojca należy jednorodzonemu synowi; i był pełen życzliwości niezasłużonej i prawdy.
Ew. wg Jana 1, 1-14

Tak więc Słowo nie miało nic wspólnego z tzw. chrześcijaństwem - zaistniało eony wcześniej :)

Opublikowano

- a wiesz, że każdy chrześcijanin, który praktykuje modlitwę brewiarzową, w ciągu 4 tygodni odmawia nabożnie wszystkie psalmy? a ci, którzy modlą się z brewiarza monastycznego, odmawiają je wszystkie w ciągu 2 tygodni.

Kluczem do zrozumienia Chrześcijaństwa jest zauważenie faktu, że Chrystus wypełnił wszystkie słowa (prawo i proroctwa) Starego Testamentu. por. Mt 5,17

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew Twój wiersz jest delikatny i pełen cierpliwego oczekiwania. Pięknie.   lustro odpowiada cierpliwie — widzi więcej niż chcemy myśli jeszcze mokre od tej rosy nie muszą kwitnąć od razu witraż się układa nawet z odłamków każdy blask coś odsłania zgubione czasem samo wraca kiedy przestaniemy szukać a samotna brzoza wcale nie samotna — ma pole, niebo i ciszę, która wystarczy czasem to co mamy jest właśnie tym czego szukamy
    • @huzarc Ten wiersz ma w sobie prawdę o absurdzie wojny, o tym jak wielkie decyzje podejmują "najmądrzejsi" gdzieś "tam, daleko", a "my - tu, blisko" giniemy za rów melioracyjny. Za coś, co brzmi tak przyziemnie, tak mało, tak nieważnie w porównaniu z życiem. Uderza mnie ta czasowość: "od roku, od zawsze, od kwadransa" - jakby czas w wojnie przestał mieć znaczenie, bo każda chwilka trwania jest wiecznością, a wieczność może się skończyć za moment. "Nasz ból to rozumie" - to jest straszne w swojej prostocie. Ból jako jedyna pewność, jedyna rzecz, która rozumie, że coś musi trwać. I te mogiły pełne przyjaciół bez imion - to jest obraz, który zostaje. Tak umiera się na wojnie: anonimowo, masowo, bez czasu nawet na poznanie się. Najbardziej przejmujące jest to pytanie: "po co tu było trwać, skoro rów nasz oddany i groby też". To pytanie, na które nie ma odpowiedzi. I to "odchodzimy nieustannie - za siebie, co najmniej do czyśćca" - jakby nawet śmierć nie była odkupieniem, tylko następnym etapem tego samego trwania. To wiersz o wojnie, ale nie patetyczny. Napisany z perspektywy kogoś, kto wie, że to wszystko jest bez sensu, ale i tak musi trwać.  
    • @Berenika97   różę trzymałbym w zębach :)
    • @Migrena Stworzyłeś znowu coś niezwykłego – tekst, który oddycha melancholią, ale nie jest przytłaczający. Przeciwnie – ma w sobie dziwną, gorzką mądrość. Pewne obrazy bardzo mnie poruszyły: "Liście spadają nie dlatego, że wiatr, ale że już nie mają komu świecić" – to zdanie ma w sobie taką delikatną prawdę o tym, jak wiele rzeczy kończy się nie przez zewnętrzną siłę, ale przez wewnętrzne wyczerpanie sensu, "Ziemia oddycha przez wosk" – metafora cmentarza jako żywego organizmu pamięci jest przepiękna i niepokojąca zarazem. A to zakończenie – "wszystko, co kochamy, musi najpierw zardzewieć w świetle, żeby błyszczeć w pamięci" – to jest sedno jesieni jako stanu duszy, nie tylko pory roku. Gęstość metafor tworzy atmosferę przesycenia, jakby jesień faktycznie była zbyt bogata w znaczenia. To piękny wiersz!  
    • @Wiesław J.K.Bardzo dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...