Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Głóg pokłonił się do pasa
sąsiadce kalinie
na gawędę ją zaprasza
nim nocka nadpłynie.

Kalina się rozszumiała
-Kochany mój głogu
natura nam siebie dała
dziękujmy więc Bogu.

Jestem bardzo z tego rada
przy Tobie wyrosłam
Ty tak ładnie opowiadasz
a wokół nas wiosna.

Gil dziś uwił w mej koronie
malutkie gniazdeczko,
gałązkami je osłonię
jest moją cząsteczką.

Słychać cichy szmer kaliny
zachować chce ciszę,
obudzić nie chce ptaszyny
do snu ją kołysze.

Głóg kalinę adoruje
przed wiatrem ją chroni
dla intruzów nie żałuje
ciernistych swych dłoni.

Co dzień czule jej do ucha
szepcze o przyrodzie
Ona jego chętnie słucha
i żyją tak w zgodzie.

Opublikowano
,, i żyją tak w zgodzie." A ja dodam od siebie jeszcze dwie kropki .. Niech tak będzie i tak to życie trwa. Wiersz bardzo obrazowy, lubię kiedy czytając wiersz, wszystko dziać się może w mojej głowie. Kocham te plątaniny krzewów, co to niby w miłosnym objęciu trwają. To rzeczywiście wieczne.
Pozdrawiam serdecznie, plusuję uczciwie.
Opublikowano

Bolesławku,

śliczna, utrzymana w konwencji sentymentalnej piosenka.

Ponieważ zawsze mi poetycko komentujesz wiersze, oto rewanż:

Ach, wytrwają w tym duecie
jeszcze długie lata,
głóg kalinie pieśni plecie,
ona słucha rada.

Cieplutko pluskam,

Para:)

Opublikowano

pięknie kwitnie wiosna w krzewach
z głogiem i w kalinie,
radość w listkach pieśń zasiewa
takiej nie ominiesz

delikatny wiatr ją niesie
muska skronie cierni,
głóg nie martwi się o jesień
w wiośnie wytrwa wiernie

i kalina jemu miła
chce przychylić nieba,
gdy przekwitnie - będzie żyła,
głogu pod nią gleba!




piękny, słoneczny, wiosennie ciepły wiersz. pluskam usmiechnięta, z pozdrowieniem :)

in-humility.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za tak śliczny wiersz, plusik i uśmiech:)

obok siebie dojrzewają
owocami jak korale
i czerwone kiście mają
tak wspaniałą tworzą parę.

olcha z wierzbą rosochatą
cały czas ich obserwują
mijają kolejne lata
oni ciągle owocują.

Serdeczności:)









Opublikowano

ładny wierszyk :)
jedna uwaga: zostaw tylko jeden myślnik, na początku wypowiedzi kaliny, więcej byłoby konieczne gdyby w wierszu został przedstawiony dialog, ale to mamy tylko monolog.
ewentualnie drugi możesz postawić na końcu przemowy, ale wydaje mi się nie konieczny :).
pozdrawiam i do poczytania :)

Opublikowano

w owocowej trwają myśli
szepczą sobie koralami
w ciemną noc się sobie przyśnią
wśród olch, pomiędzy wierzbami

z brzaskiem dnia ich odczaruje
promień słońca, wiatr radosny
w każdej nucie owocują
koralowym śpiewem wiosny:)



Wzajemnie :)


in-h.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...