Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pierwszy wiersz był pisany pod wpływem emocji, w przeciągu chwili. Nie chciałem nic w nim zmieniać, by nie zatrzeć zapisanych w nim emocji.
Co do drugiego - nad tym pracowałem nieco dłużej.


Oda do Nienawiści

Świecie płoń!
Boś nie wart istnienia,
Świecie płoń!
Nie godnyś do życia!
Płoń na stosach, płoń w piecach,
Płoń w gazowniach, płoń w więzieniach
Płoń!
Ogniu wojny, straw ten padół,
Płomieniu nienawiści spal tą ziemię.
Stocz ją w desperacji dół,
W pustynię jałową ją przemienię,
Zroszę glebę krwią niewinnych,
Z kości braci wzniosę świątynię,
Złote wrota, własność innych,
Wszystkie bóstwa tam wyminę,
Jedno tylko pozostanie,
Co od wieków tu się kryje,
Choć nań wylewano pomyje,
Jej nie zgasisz, nie przeminie,
To jest ta, która za cokołami się kryje,
Wiele twarzy, wiele bóstw, tylko Ona w istocie
Zepsute jabłko od środka gnije,
Pod bogów postacią, wychwala Ją człowiek w swej miernocie,
Dumna, straszna, nieustraszona,
To Nienawiść nieskończona!
Płoń!


Tatku, gdy dorosnę, chcę zostać Antychrystem.


Cienie zamierzchłych czasów


Odszedł w przeszłość dźwięk rogu wśród gór,
Dziś nadszedł czas grzmotu dział i świstu kul,
Odszedł w przeszłość benedyktyński chór,
Dziś boga nie ma, krzyczą, pozostaje ziemski gnój,
Odeszły w przeszłość morskie monstra i drakkary wśród fal,
Trwa era atomu, wysyłajmy nasze pociski w dal,
Odeszła w przeszłość konnych rycerzy furia biała,
Spójrzmy racjonalnie, nie szukajmy dłużej Grala!

A ja…

Chcę poczuć żar ogniska wśród świerkowych lasów,
Chcę usłyszeć brzdęk żelaza i mistycznych ciosów,
Chcę smakować biały chleb i mięsiwo z pieca chama.
Chcę dostrzec świętych wojowników, walczących w imię Chana.
W imię króla, papieża, cesarza,
W imię Boga, Jezu Chrysta i Świętego refektarza,
Skrwawiony pop krzyżem u ołtarza leży,
Żołdaków zgraja, z krwi żądzą na bitwę bieży.

Chcę żyć i umierać w tamtych dawnych dziejach,
Tak prostych, tak prymitywnych, w słowiańskich kniejach,
Wszechwidzący Perunie posłysz modlitwę naszą,
Daj nam wina, piwa i kaszy z omasą,
Lecz te dni odeszły, nie powrócą nigdy,
Nie usłyszysz gwaru średniowiecznych gildii,
Wśród stali, wśród betonu i szkła przyszło nam żyć,
Nie zamierzam jednak tego więcej kryć,
I Tobie to radzę, bracie miły,
Bacz, bo plastik, beton pochłania Twe siły.

Opublikowano

Nie, nie prowokuję. Poezja to faktycznie to co mi w duszy gra, i choć może niezgrabnie, staram się to wyrazić.
Nie jestem czczicielem Peruna. Jestem czcicielem samego siebie, lecz Perun, Światowit symbolizują epokę, do której tęsknię, czasy wolności i braterstwa, legend i baśni. To jest to, co gra w duszy każdego Słowianina., choćby było tylko wymysłem.

Wydaje mi się ,że "Cienie..." są napisane tak prosto i klarownie, że nie sposób doszukać się tam jakiś zagadek. Otwarte karty.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @viola arvensis Bardzo dziękuję! Doprawdy, jesteś zbyt miła, bo ja, tak jak pisałaś w "Przystanku pod wierszem"   "Pogubiłam swe wiersze, po pierwsze: w kwiatach polnych po drugie: w chwilach nieudolnych po trzecie: w liściach spadających po czwarte: niechcący"   I jeszcze, w przeciwieństwie do Ciebie, ich nie odnalazłam. :) Przynajmniej tak się czuję. Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Arsis mówisz o 3i atlas? Może tak będzie wyglądało spotkanie z Bogiem:)
    • @LeszczymBardzo dziękuję! Chyba wszystko zależy od dojrzałości relacji. Na początku jest jakiś rodzaj "gry". :) @Robert Witold GorzkowskiBardzo dziękuję! :)
    • czy wiesz że cisza krzyczeć może i jest głośniejsza jak tysiąc słów wszystkiego w miarę daj dobry Boże prowadź do siebie wśród krętych dróg :))
    • @Somalija siemasz, Aga. coś do nas pędzi, coś przemierza nasz układ słoneczny. to pewnie nic takiego. zwykła, najzwyklejsza na świecie (wszechświecie) kometa pozasłoneczna (ponoć odkryli już komę czyli warkocz pyłowy). ale gdyby jednak... gdyby coś... no wiesz. gdyby się okazało, że jednak to nie kometa, tylko, no wiesz... nasi kosmiczni (bracia) jakkolwiek by oni wyglądali, to... nie będziemy mieli z nimi żadnych szans, przenigdy. obiekt ma zbyt dużą prędkość przelotową, znacznie większą niż standardowa kometa czy asteroida (ok. 70 km na sekundę, to za dużo na dogonienie i zbadanie) nietypowa orbita względem ekliptyki (losowość takiej nietypowości wynosi ok 0,2%) rozmiar znacznie przewyższający inne znane komety (ok 20 km) czyli trochę jak Manhattan (dziesięciokilometrowa zgładziła niemalże życie ok 65 mln lat temu). tu mamy 20 km) wreszcie w peryhelium znajdzie się po przeciwnej stronie słońca (trochę to wygląda na celowe działanie, Boże, co ja plotę), nie pozwalając na jakiekolwiek zbadanie, a jeśli to jakaś technologia, to będzie ów obiekt miał  ku temu znakomitą okazję na wykonanie manewru takiego czy innego.... trochę mi to przypomina cykl powieściowy "Rama", a szczególnie "Spotkanie z Ramą" i "Rama II", Arthura C. Clarke`a. Ale pewnie to tylko zwykła kometa. ale gdyby jednak to był, no wiesz, gdyby to byli nasi kosmiczni bracia... to nie mielibyśmy z nimi żadnych szans. zdeptali by nas jak karaluchy. jak... a może to tylko kosmiczni turyści? a może zabrać się z nimi? chciałabyś?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...