Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wcale nie wychodzi spod poduszki
jest wszechobecny zniewalający
suplementy terapeutyczne nic
zamyka oczy szarpie struny ego
tłumi odbiór ulubionych dźwięków
stroni od dobra przyzwala złemu
pędzi pośpiesznie zapiera oddech
pogania co niedoścignione dla
wyciągam rękę po zakazane
zasypiam po chwili na chwileczkę
obudzę się po drugiej stronie tam
starego zegara bez kukułki

Opublikowano

Pytanie nie jest złośliwe ,tylko "dociekające". Skąd masz tego plusa? To jakaś nowa moda? Plus na zachętę?
"wcale nie wychodzi z pod poduszki" - więc jest umiejscowiony
"jest wszechobecny" - więc nie jest umiejscowiony
"pędzi pośpiesznie"?
"wyciągam rękę po zakazane"?? - jak to ma się do lęku?
"po chwili za chwileczkę"???

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Już staram się rozwiać wątpliwe?
wcale nie wychodzi z pod poduszki- nie jest koszmarem sennym
jest wszechobecny-jest nocą i dniem ,bezustannie
pędzi pośpiesznie zapiera oddech - tu masz byków pomieszałeś wersy , ale odpowiem-nie pozwala normalnie egzystować
wyciągam rękę po zakazane -leki o silnym działaniu
po chwili za chwileczkę-nie za tylko na -zasypiam i po chwili się.
budzę
Ot i na tyle , jeszcze nikomu nie rozpisywałam tak wiersza !WOJ!
A PLUS NIE SPADŁ Z NIEBA , MOŻE ADMIN CI POMOŻE!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Już staram się rozwiać wątpliwe?
wcale nie wychodzi z pod poduszki- nie jest koszmarem sennym
jest wszechobecny-jest nocą i dniem ,bezustannie
pędzi pośpiesznie zapiera oddech - tu masz byków pomieszałeś wersy , ale odpowiem-nie pozwala normalnie egzystować
wyciągam rękę po zakazane -leki o silnym działaniu
po chwili za chwileczkę-nie za tylko na -zasypiam i po chwili się.
budzę
Ot i na tyle , jeszcze nikomu nie rozpisywałam tak wiersza !WOJ!
A PLUS NIE SPADŁ Z NIEBA , MOŻE ADMIN CI POMOŻE!
Aluno oj oj.
Nie lękaj się:)
Nie wiem co pokazuje twój komputer ,ale na moim nie ma byków i pomieszania wersów.
Co do odpowiedzi.Zbyteczne i nie na temat ,bo nie rozumiesz pytań.
Dalej: coś co jest zakazane nie może być na receptę.
A plusów życzę ci całą górkę.Zdziwił mnie tylko brak jakiejkolwiek wypowiedzi i plus.tyle

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



obecnie piszemy "spod"

iucinanie i skoki myślowe jeszcze nie czynia wiersza, Pani Aluno. dlaczego lęk szarpie struny ego?
Dziękuję dzie wuszko za czytanie i za spod - poprawię -foux pas,a odnośnie ego ,lęk paraliżuje nie jesteśmy sobą, zachowujemy się adekwatnie do sytuacji.
Pozdrawiam~!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



obecnie piszemy "spod"

iucinanie i skoki myślowe jeszcze nie czynia wiersza, Pani Aluno. dlaczego lęk szarpie struny ego?
Dziękuję dzie wuszko za czytanie i za spod - poprawię -foux pas,a odnośnie ego ,lęk paraliżuje nie jesteśmy sobą, zachowujemy się adekwatnie do sytuacji.
Pozdrawiam~!


proponowałabym więc używanie prostszego języka. metaforyka do dość narowista kobyła ;D
Opublikowano

Oj marudzicie - bardzo dobry wiersz, ale odbierany prawidłowo chyba tylko przez tych, którzy znają uczucie - kiedy lęk:

" ...zamyka oczy szarpie struny ego
tłumi odbiór ulubionych dźwięków
stroni od dobra przyzwala złemu
pędzi pośpiesznie zapiera oddech..."

Dla mnie na Plus - Marek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to nie jest kwestia "znania uczucia lęku", a sprawności napisania o tym. ten wiersz według mnie jest napisany kijowo
wydmuchany jak np z tymi strunami ego, zniewalający suplementy terapeutyczne. po co to wysilanie się na "poezję", poezja tworzy się również, a może i zwłaszca w prostocie.
jeżyk jakiego uzyła autorka, staje kołkiem w gardle, niestety nie opanowała pióra na tyle by uniknąć banau i śmieszności. wg mnie wiersz do napisania jezcze raz

i przepraszam ewentualną wrażliwość Autorki, ale gdybym komentując obawiała się o autorską wrażliwość, nie byłabym pod tym względem wiarygodna, zatem nie małoby juz sensu komentowanie czegokolwiek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuje Marku za taki odbiór , przecież nie chodzi mi o to że sie boję myszy , czy czarnego luda!
Trzeba w tym tkwić , aby zrozumieć.
Pozdrawiam!
Hania
Opublikowano

Dziękuje dzie wuszko za komentarz , i to taki jaki powinie być , dotyczący wiersza , jego , formy , treści...itd
Mam tylko małe co nie co na obronę, jak napisałam wiersz otwarcie to zarzucano mi :ukryj coś, daj do myślenia czytelnikowi, użyj metafor, wstaw drugie dno...
Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...