Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

grasz komedię pozorów
jak błazen gawędzisz o niczym

pod presją taktu cierpliwość cugli
niewoli drażliwość -

wypal ostrzegawczą racę
po prostu zrób śmiały krok
w teraz

nie udawaj twardziela gdy jesteś ulęgałką
masz prawo mieć specyficzny smak

im mocniej poobijany
tym delikatniej opatrzę
ranę odrzucenia

ukoi słodycz miodu z kobiecej pasieki

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Rozsmakuj mnie na wyrost - jak można kojącemu plastrowi miodu, nie udzielić kredytu zaufania? Na pewno zaprocentuje!
Podoba mi się przyzwolenie, do bycia miękkim, do popełniania błędów.
Ważne, że z każdego siniaka, z takim wsparciem, wyciągnie się właściwe wnioski.
Pluskam, Kryś i pozdrawiam serdecznie.
:)

Opublikowano

Kobiety lubią opatrywać słabych mężczyzn, niektórzy panowie nawet na ten walor podrywają, więc to żaden wstyd przyznać się do słabości charakteru, chyba nawet lepiej niż udawać twardziela.

Pozdrawiam:)

Opublikowano

Tereso - Krysiu, jak można tej peelki nie (roz)smakować na wyrost, skoro...

"im mocniej poobijany
tym delikatniej opatrzę
ranę odrzucenia


ukoi słodycz miodu z kobiecej pasieki"

Ta słodycz miodu pasuje mi tutaj, bo powiązana z pasieką, kobiecą.
Podpisuję się dodatkowo pod komentarzem Grażyny K.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Tereso Krysiu,

jeśli "niewoli" jest czasownikiem w znaczeniu "zniewala" - jest ok, ale jeśli to jest "drażliwość niewoli", to zastosowałabym tę formę: bez inwersji:)

Poza tym - pluskam, rzecz jasna:)

Cieplutko,

Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A mera harem? Ot, Amora aromat to.
    • „Obłoki dostały burzowe pióropusze.” W życiu muszę…      
    • Tylu pyta, a przecież jest o co. Tylu nie odpowiada, a przecież próbuje i to zupełnie nieudolnie. Krążymy więc jak ufo wśród wielu pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nobody knows that!! Odpowiedzi proszę nie mylić z opowieścią, bo każdy tutaj opowiada. Niektórzy nawet robią to całkiem przekonująco, co również i ponadto nieco komplikuje nasze sprawy. Mawiają, że ogólnie nie jest łatwo i najprawdopodobniej mają rację.   Warszawa – Stegny, 05.08.2025r.
    • Skąd mogłeś wiedzieć, że to będzie ostatni raz? Ostatnia prośba, ostatni dotyk. Byłeś pewny, że masz czas – przecież zawsze jest jutro. Zawsze jeszcze można wrócić, dokończyć rozmowę, naprawić milczenie. Tak myślałeś. Za bardzo patrzyłeś w to, co przed tobą, żeby zobaczyć to, co już miało odejść. Trzęsącą się ręką dotknęła Twojego policzka. – Usiądź ze mną chwileczkę powiedziała cicho. – Nie teraz. Jak wrócę. Spieszę się bardzo – odpowiedziałeś. Pocałowałeś ją szybko w czoło i wyszedłeś. Jeszcze przez chwilę stałeś w korytarzu, z dłonią na klamce, jakby coś cię tam trzymało. Może jej spojrzenie. Może cień słów, których już nie zdążyła wypowiedzieć. Gdybyś tylko wiedział… Przecież to nie było takie pilne! Czujesz jeszcze jej ciepłą dłoń na swojej twarzy. Wtedy nie zawróciłeś. Dziś zrobiłbyś to bez wahania. Ale dziś – już jej nie usłyszysz. W pokoju pusto, choć wszystko jest. Szal zawieszony na oparciu fotela. Książka otwarta na stronie, której już nie przeczyta. Filiżanka z herbatą, której łyk był ostatnim. Jak kruche są te chwile, których się nie zauważa – dopóki nie odejdą razem z człowiekiem. Klękasz przy jej łóżku, tak jak wtedy, gdy byłeś mały i udawałeś, że niczego się nie boisz. Dłoń, którą trzymasz w myślach, już zgasła. Ale pamięć o niej palić się będzie długo. – Przepraszam, mamo – wyszeptałeś. – Spóźniłem się. Chciałbyś wierzyć, że gdzieś tam to usłyszy. Może tam, gdzie teraz jest, nie ma już pośpiechu. Nie ma „później” ani „za chwilę”. Jest tylko spokój, który niczego już nie potrzebuje. I może właśnie tam, w tej ciszy, słowa Twoje naprawdę do niej dotarły. Bo miłość – nawet ta spóźniona – znajduje drogę. A serce matki, choć ucichło, pamięta wszystko.
    • @piateprzezdziesiate

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis Lepiej niech beda niewidocznymi :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...