Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

splatam dłonie by uspokoić pęd rzeki
splotów myśli rzeźbiących czoło

boże wiatru który docierasz wszędzie
zapraszającym gestem otwieram okno
ze względu na splot wydarzeń
rozplatających się dróg

spleć mi warkocz tej która wie

Opublikowano

Domyślam się, że tyle spleceń i splotów to zamierzony zabieg artystyczny. Miałam mieszane odczucia, jednak po kilkakrotnym czytaniu, wiersz mi się coraz bardziej podoba!
Znakomita puenta!
Serdeczności
- baba

Opublikowano

dziękuję za opinie
jasne że sploty są zamierzone choś dotyczą tego czego zamierzyć się nie da

zastanawiałam się nad wielkim "B" ale dosyć często pojawia się u mnie to słowo i zawsze pisane małą literą, co oczywiście nie ma nic wspólnego z brakiem szacunku, bo ten jest pełny; więc chyba i tym razem zostanie konsekwentnie małą

pozdrawiam ciepło

Opublikowano

tu nie chodzi nawet o brak szacunku, ale o konkret. bo jeśli jest bóg, to jakikolwiek, ale jeśli Bóg, to Ten bóg, czyli chociaż bez imienia, to nazwany :). Bóg, w tym przypadku, jest nazwą własną, i nawet jeśli w takim wierszu napisałbym piotrek, janek czy warszawa z małej, to Bóg, z powyższych względów z dużej, pomijając nawet szacunek. chyba, że się boisz, że inni będą się o to czepiać :), a będą :).
kłaniam i do poczytania :)

Opublikowano

czyli bóg Bogowi nie równy? ;) jeżeli cokolwiek jest boskie też pisane jest małą literą bo to przymiotnik a nie rzeczownik

ale w tym, co napisałam nie ma być konkretnie, ma być tak, jak każdy z osobna w tym momencie ma zrozumieć; nie chodzi o lekcję gramatyki, tak jak i interpunkcji
niech ktoś dostrzeże Boga a ktoś inny boga
pozdrawiam
anna m. ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @NelaMocny przekaz, dużo emocji i piękny ostatni wers - o sensie bólu. Bardzo mi się podoba Twój wiersz. 
    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...