Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Syntetyczna rzeczywistość
Poraniona spękaną farbą
Krzyk artysty
Alfabet barw

Lecące żurawie
Nie odlatują z płócien
Zaklęte w palecie
Płynące kolory

W powietrzu baletnica
Nad paryską sceną
Nie ma grawitacji
Ani lewiatana

Utkany z tęczy
Uśmiech wielkiej damy
Przyklejony do twarzy
Melancholią

Arlekin z domalowanym
Zdziwieniem tęskni
Czas na śniadanie minął
Pożółkły trawy

Opublikowano

Patrycjo!
Cieszę się, że zatrzymałaś się, na krótką chwilę, przy tym wierszyku. Dziękuję za miłe słowa. To zawsze dodaje sił i wiary w to, że ktoś chwilowo będzie towarzyszem mojej wyobraźni.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny

Opublikowano

Marku, bardzo inny ten Twój wiersz, w końcu widzę w pełni artystę - malarza :).
Z jakich to obrazów czerpałeś wspomnienia - staram się zgadywać, ale przecież każdy ma swoje, które pozostają. Najważniejsza, łącząca jest tu prawda o życiu, która schowana w słowach melancholijnie nas przestrzega.
pzdr. bezet

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...