Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Nicość jest lustrem przed którym przeglądają się szklane
wyrzuty światła, kiedy pełznie na lusterku.
Żebra zmienią się w gotyk i języki elfów.
Na palcach wystukuję komos i poranek.

Mój oddech nie należy do zachłannej przestrzeni,
obejmuję twarz, której sen jest portreatami,
w pokoju czas ustawiam na myślący zenit,
i miłość będzie śniegiem, a nienawiść wodą,
w świątynię na herbatę zamienia się czajnik.

Odkąd ciało jest miastem przestawiam na ulicach
modernistyczne tłumy, i gdzieniegdzie antyk,
bo jestem zalewanym burmistrzem ściekami,
w obojętnym raturzu pękającej warty,
szeryfem aresztującym myśli, zapożyczam
uprzedzenia, sny w płuco - wieżę Eiffla, Paryż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...