Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

z przymróżeniem


Kraft_

Rekomendowane odpowiedzi

przez u kreskowane
oka zaropiałe a on nieszczęsny na wpół
śniący zapomniał głowy zgubił walizkę
pełną marzeń w przedziale bagażowym
pociągu jadącego w tem wszystkiem końcem
końców na drugą stronę a może to ona mu ją
skradła z chwilą gdy nagle wysiadła a przecież
jechali razem z walizka wspólnych zdarzeń

konduktor rozłożył tylko ręce i tak nie ma pan
ważnego biletu dłubiąc w zębie wypaloną zapałką
powiedział od niechcenia zapłaci pan karę nic więcej
za jazdę na gapę i za te swoje pragnienia

nie zapłacił nie miał czym obdarty z marzeń
jak ze skóry ograbiony ponury wyskoczył z pędzącego
nie przewidział zdarzeń cały spocony
wiedział już że życie nauczy drogę pokaże
jak przejść na drugą stronę zarzucić kotwicę
sznurem przytulonym do szyi przez zieloną
granicę ekspresem z drzwiami bez kluczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyskakiwać z pędzącego pociągu , można tylko wtedy gdy ma się wiele marzeń i wiary ;-) inaczej może się to kiepsko skończyć ;-) obdzierać kogoś z marzeń, to jakby przestać istnieć, zatapiać się w przestrzeni, która zdaje się być pozbawiona sensu. Tylko marzenia, wiara i własna stanowczość mogą sprawić, że człowiek znów staje na nogi ;-)
Tego ci życzę ;-)
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nieme słowa  spoglądają w lustro  budzą myśli    nie są tajemnicą    marzenia chciałyby  zerwać się do lotu  nie klatka je trzyma  horyzont zbyt daleki  nie sięgnają    może… kiedyś    5.2024 andrew
    • Ostatnio uśmiecham się do ciebie człowieku bezwiednie, promiennie i beztrosko. Przepełniam się lekko powabnym istnieniem i radością bycia, chwytam w lot chwilę ulotną i spragnioną życia, czas, momenty, okamgnienie czasem trudne, niekiedy dobre chwile, które dają zapomnienie i te, które ranią bez twojej zgody. Ostatnio uśmiecham się do ciebie człowieku, bezwiednie, promiennie i beztrosko, dumam co jest troską a co radością, zastanawiam się przez chwile a w powietrzu latają motyle, których piękne, kolorowe skrzydła dają mi wolę unosić się w egzystencji krótkiego życia. Ostatnio uśmiecham się do ciebie człowieku bezwiednie, promiennie i beztrosko czy do siebie?
    • @Poezja to życie Romantycznie... Pozdrawiam:)
    • @Leszczym cel uświęca środki, ale nie zawsze jet w stanie być dla nich adwokatem. Pozdrawiam:)
    • @Nefretete Dzięki, super z tym Twoim wierszem elfickim :D A język tworzy rzeczywistość naszą, o czym pisał Castaneda; drzewo poznania również bardzo mnie interesuje, bo dobro i zło nie istniało by, gdyby nie wartościujące słowa: w etymologjach widać, że tego kiedyś nie było... Po łacinie malum to zarówno zło jak i jabłko, czyli słowo pochodzi z rzeczywistości, gdzie ani zło ani jabłko. Do konkluzji, że nasza obecna rzeczywistość to bańka mydlana można dojść różnymi drogami, ja na drodze teoretycznej po prostu interesując się językami, to leży zupełnie jawne, wystarczy chcieć widzieć co jest. Dzięki za Tolkiena, super, rycerska mowa :D Ja chcę w dziecinnej intonacji (naturalnej) i miękkiej wymowie jeszcze nagrać dla pełności.   Pozdrawiam również :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...