Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozumiem zamysł, tak mi się wydaje. Uważam, że tworzysz cykl poświęcony szlachetnemu tematowi i można by go sklasyfikować jako "psalmowiersze" - oczywiście to jest robocza nazwa.

Jeśli w ten sposób jakoś się spełniasz, to pisz nadal. Ja czytam z ciekawością, bo Słowo Boże w moim życiu również zajmuje należne Mu miejsce. Mam tylko nadzieję, że nie staniesz się pożywką dla tych, co z wyższych wartości szydzą.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Wiem o tobie tyle ile w swych utworach zawrzesz, przy czym nawet ich odbiór nie daje mi pewności ile w nich ciebie a ile twoich życiowych spostrzeżeń. Nie studiuję też twoich komentarzy aby na ich podstawie poznać twoją osobowość (duchowość), niemniej raduję się, że jest jak mi piszesz - wierzę ci. To wstęp, po którym proszę, abyś tak umysłem przeanalizowała relację utrwaloną w ew. wg Jana 4:7-42, którą poniżej zacytuję, aby poruszyła twoim sercem. Spodziewam się że chowając w nim miłość dla prawdy powinnaś zostać poruszona i m.in. zrozumieć nie tylko mnie...

Pewna niewiasta z Samarii przyszła zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej:

Daj mi pić

(Bo jego uczniowie poszli do miasta kupić żywności). A ta niewiasta samarytańska powiedziała do niego:

Jakże ty, mimo iż jesteś Żydem, prosisz mnie o coś do picia, skoro jestem niewiastą samarytańską?

(Żydzi bowiem nie utrzymują żadnych stosunków z Samarytanami) Odpowiadając, Jezus rzekł jej:

Gdybyś znała wspaniałomyślny dar Boży oraz tego, który do ciebie mówi: ‚Daj mi pić’, poprosiłabyś go, a dałby ci wody żywej.

Powiedziała do niego:

Panie, nie masz nawet czerpaka do wody, a studnia jest głęboka. Skąd więc masz tę wodę żywą? Czyżbyś był większy niż nasz praojciec Jakub, który dał nam tę studnię i pił z niej on sam, a także jego synowie i jego bydło?

Odpowiadając, Jezus rzekł do niej:

Każdy, kto pije tę wodę, znowu będzie odczuwał pragnienie. Kto zaś napije się wody, którą ja mu dam, już nigdy nie będzie odczuwał pragnienia, ale woda, którą ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody tryskającej ku udzielaniu życia wiecznego.

Niewiasta rzekła do niego:

Panie, daj mi tej wody, żebym już nie odczuwała pragnienia ani nie przychodziła tutaj czerpać wody.

Powiedział do niej:

Idź, zawołaj swego męża i przyjdź tutaj.

Na to niewiasta rzekła:

Nie mam męża.

Jezus rzekł do niej:

Dobrze powiedziałaś: ‛Męża nie mam’. Miałaś bowiem pięciu mężów, a mężczyzna, którego masz teraz, nie jest twoim mężem. Powiedziałaś to zgodnie z prawdą.

Niewiasta rzekła mu:
Panie, widzę, że jesteś prorokiem.
Nasi praojcowie oddawali cześć na tej górze, wy zaś mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie się powinno oddawać cześć.

Jezus powiedział do niej:

Wierz mi, niewiasto: Nadchodzi godzina, gdy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcić Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie; my czcimy to, co znamy, ponieważ wybawienie wywodzi się z Żydów. Niemniej nadchodzi godzina, i teraz jest, gdy prawdziwi czciciele będą czcić Ojca duchem i prawdą, bo właśnie takich szuka Ojciec, aby go czcili. Bóg jest Duchem, a ci, którzy go czczą, muszą oddawać cześć duchem i prawdą.

Niewiasta powiedziała do niego:

Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. Kiedy on przybędzie, otwarcie oznajmi nam wszystko.

Jezus powiedział jej:

Jestem nim ja, który z tobą mówię.

Akurat wtedy przybyli jego uczniowie i zaczęli się zdumiewać, że mówi z niewiastą. Oczywiście żaden nie rzekł: „Czego szukasz?” albo: „Dlaczego z nią rozmawiasz?” Niewiasta więc zostawiła dzban na wodę i poszła do miasta, i powiedziała ludziom:

Chodźcie, zobaczcie człowieka, który powiedział mi wszystko, co uczyniłam. Czy to czasem nie jest Chrystus?

Oni wyszli z miasta i zaczęli do niego przychodzić.
Tymczasem uczniowie nalegali na niego, mówiąc:

Rabbi, jedz

Ale on im rzekł:

Ja mam pokarm do jedzenia, o którym wy nie wiecie.

Toteż uczniowie zaczęli mówić jedni do drugich:

Czyżby ktoś przyniósł mu coś do jedzenia?

Jezus powiedział do nich:

Moim pokarmem jest wykonywanie woli tego, który mnie posłał, i dokończenie jego dzieła. Czy nie mówicie, że są jeszcze cztery miesiące do nadejścia żniw? Oto mówię wam: Podnieście oczy i popatrzcie na pola, że są białe ku zżęciu. Już żniwiarz otrzymuje zapłatę i zbiera plon ku życiu wiecznemu, tak by siewca i żniwiarz razem się radowali. Zaiste, pod tym względem prawdziwa jest wypowiedź: Jeden jest siewcą, a drugi żniwiarzem. Ja was wysłałem, abyście żęli to, nad czym się nie natrudziliście. Inni się natrudzili, a wy odnieśliście pożytek z ich trudu.

I wielu Samarytan z owego miasta uwierzyło w niego z powodu słowa niewiasty, która rzekła na świadectwo: „Powiedział mi wszystko, co uczyniłam”. Kiedy więc Samarytanie przyszli do niego, zaczęli go prosić, żeby się u nich zatrzymał; i zatrzymał się tam na dwa dni. Toteż o wiele więcej ich uwierzyło z powodu tego, co powiedział, i zaczęli mówić do niewiasty:

Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu, sami bowiem usłyszeliśmy i wiemy, że ten człowiek naprawdę jest wybawcą świata.

Opublikowano

Znam Ewangelię wg św. Jana. Znam wszystkie Ewangelie tak, jak mi było dane w mojej świętej WIERZE KATOLICKIEJ poznać je i zrozumieć, ale nie musisz ich cytować, abym potrafiła docenić Twój warsztat, który uważam, że jest BARDZO DOBRY i już dojrzały :)

Pozdrawiam serdecznie!

Opublikowano

Nie oto mi chodziło w związku z cytowaniem... Zauważ proszę jak kształtował się dramatyzm tej znanej ci relacji... jaka zadra tkwiła w Samarytance (bynajmniej nie w Mistrzu) i... jaka była na to Jego reakcja, jakie słowa... i ich wymowa. Miałem nadzieje, ze przyczyni się do kształtowania nie tylko naszych relacji na tym forum... Nadal mam taką nadzieję. Zauważasz jakim cieniem kładła się przynależność religijna na początkowej fazie kontaktu jaki się nawiązywał... (Celowo nie stawiam pytajników) Zauważasz jak Syn Boży potraktował tę kwestię... Czy z wyższością... Czy wynosił się nad Samarytankę... (A teraz z pytajnikami, w nadziei, że odpowiesz) Czy wynoszę się nad ciebie? Czy o mnie mi chodzi, albo o moją formalną przynależność religijną? Czy z tego robię kwestie w mej twórczości? Naprawdę cieszy mnie twoja uwaga i staranny oraz życzliwy wgląd w to co mi się poskłada, nie tak składnie jak na to zasługuje tematyka...

Opublikowano

Narracyjna płynność kryje za słowami swego Autora - wiem, że nie chodzi Ci o swoją osobę. Nie sposób jednak, czytając, nie wiązać treści z domniemanym światopoglądem piszącego. Inaczej przecież być nie może, poeta to nie aktor.
Jakaś prawdziwość tkwi w tym, co przedstawiasz. I to jest piękne, że nie udajesz :) Ja doceniam!

Życzę wszelkiego spełnienia! :)

Opublikowano

Obarczeni bywamy tą właściwością, że treść odbieramy przez pryzmat... Przejawiła ją znamiennie Samarytanka i jak czytam, również tobie nie łatwo zupełnie pominąć ktom zacz. Ale proszę zdaj sobie sprawę, że przecież nic o mnie nie wiesz, a to co zawierają moje komentarze nie musi odpowiadać rzeczywistości, będącej jedynym kryterium prawdy materialnej. Piszę to jako wstęp do propozycji: ZOSTAWMY proszę SAMYM SOBIE WŁASNE ŚWIATOPOGLĄDY DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE i bądźmy sobie bliźnimi wzorem Mistrza, który coś takiego prezentował nie tylko wobec Samarytanki, dzieląc się z nią prawdami Bożymi... Inaczej: znajdż proszę sposób na to, by nie wiązać treści moich wypowiedzi z domniemanym (sic!) światopoglądem piszącego. Może właśnie potraktowanie mnie jako aktora, okaże się szczudłem na jakim wspierając się (przepraszam za skojarzenie z kulawym) zdołasz radzić sobie z odbiorem tego, co zamieszczam w niniejszym serwisie.
Jeżeli, jak piszesz: "Jakaś prawdziwość tkwi w tym, co przedstawiasz.", to wierzaj mi wynika ona z prawdziwości prawd objawionych jakie święcić się staram tak nieudolnie... (Na znacznie większy zasługują bowiem artyzm, niż mój... - boli mnie ów słuszny zarzut, spotykający mnie od recenzentów, którzy opanowali go w znacznie większym stopniu niż ja. Ale i cieszą ich zachęty i docenianie, takie jak twoje... Co do spełnienia, to zadowalać się mi trzeba, takim jakie się staje... jakkolwiek jest. Tobie życzę go niemniej... nie mniej.

Opublikowano

znalazłam już ten sposób - podałeś mi na tacy,
odpowiedź w oczywistym przybraną tonie,
małość mojej myśli ułomnością płonie,
otwartą księgą będąc, pokazuje jacy

być powinniśmy - chcieć!



Dziękuję. Więc mam do czego dążyć :)

Opublikowano

Chcieć to rzecz pierwsza
spośród ludzkich rzeczy,
bez niej nie sklecisz wiersza,
bez niej lekarstwo nie leczy.

Chęci potrzeba wykonania,
ono sprawia, że jest jak powinno,
Ukazują to Chrystusa dokonania
- gdy był na Ziemi królem i sprawował lenno.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
    • @pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :) ( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...