Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak wiele się w mym życiu zmieniło
Czuję się tak, jakby me serce w Niebie było
Wszystko mi się cudownie układa
Łaska z nieba ciągle spada

Nie wiem jak to się stało
Po prostu wszystko się wyrównało
I normalnie żyć
Mi się zachciało

Tak wiele w życiu wycierpiałam
Wciąż Boga oskarżałam
Ale On się na mnie nie obraził
Tylko jeszcze mocniej ubłogosławił

W szkole mam świetnego promotora
Tam w górze cudownego Anioła
Więc na co ja mam narzekać
Na nic...na zbawienie po śmierci...czekać

Opublikowano

Joasiu, treśc wiersza wskazuje, że to początki pisania.
Treść jasna, ale zbyt dosłowna... Nasi uznani orgowicze, którzy piszą
wiersze rymowane zarzucą pewnie słaby dobór słownictwa i będą mieli rację.
Duzo czytaj, będzie lepiej, czego szczerze życzę.
Serdecznie pozdrawiam... :)

Opublikowano

ojej!
ale pisz, pisz, pisz :))) i czytaj dwa razy więcej :), a na pewno będzie lepiej.
podoba mi się wybór tematu, więc nie rezygnuj, a z czasem może będzie lepiej.
no dodrze, postaram się jeszcze napisać Ci co tutaj nie wyszło :).



Tak wiele się w mym życiu zmieniło -10 sylab, mym=moim, bo dzisiaj tak się mówi :)
Czuję się tak, jakby me serce w Niebie było -13, tu masz przecinek, bardzo osamotniony :)
Wszystko mi się cudownie układa -9
Łaska z nieba ciągle spada -8, zmieniło-było, układa-składa, to bardzo proste, nieładne rymy

Nie wiem jak to się stało -7
Po prostu wszystko się wyrównało -10, rymy, jak wyżej
I normalnie żyć -5, a tu rym Ci się w ogóle zgubił
Mi się zachciało -5, niepotrzebnie zaczynasz wszystkie wersy z dużej litery

Tak wiele w życiu wycierpiałam -9
Wciąż Boga oskarżałam -7, rymy gramatyczne :)
Ale On się na mnie nie obraził -10
Tylko jeszcze mocniej ubłogosławił -11, jak wyżej, jest takie słowo 'ubłogosławił'?
Czuję się tak, jakby me serce w Niebie było -o drugi przecinek :)

W szkole mam świetnego promotora -10
Tam w górze cudownego Anioła -9, a ten rym mi się podoba :)
Więc na co ja mam narzekać -8
Na nic...na zbawienie po śmierci...czekać -11, ni znów pojawia się interpunkcja w postaci podwójnego wielokropka, albo jej używasz, albo nie :).

i to zasadzie tyle moich uwag. podsumowując, masz totalny chaos w budowie wiersza i stosujesz bardzo proste gramatyczne rymy i to w sumie sprawia wrażenie, że mamy do czynienia z osobą, która dopiero zaczyna bawić się z poezją :), ale nie zrażaj się :), każdy kiedyś zaczynał.
może jeszcze ktoś coś więcej napisze :).

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym no to mnie cieszą Twoje słowa niezwykle

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • W świecie okołopieniężnym są sprawy, które nie uchodzą, a w każdym razie nie na sucho. Mam nieco świadomości tych spraw. Na przekór im wszystkim postanowiłem jej kupić Mercedesa. Świat nie przepada, zwłaszcza ten biedny, za Merolami, dlatego właśnie go jej kupiłem. Nawet nie bardzo wiem dlaczego, jest przecież tyle marek aut, ale tak jest. Nie była nawet moją kochanką, co przecież też się nie spodobało. Związków partnerskich jak nie ma tak nie było, małżeństwa uchodzą najbardziej, a zwłaszcza te białe, fakt, najbardziej te białe. W związku z powyższym, a nawet mówiąc wprost przez powyższe kupiłem jej tego białego Merola, żeby tak – właśnie po to – żeby ją kupić. Ale to nie koniec tej historii. Ona – niemoja A – jeździła tym Mercedesem po mieście, z radością na twarzy i w uhahaniu i trzeba dodać, że nieco nieumiejętnie. Zdaje się, że podwoziła nawet tym białym Merolem jakiś swoich kumpli i to wcale nie dżentelmenów z powiedzmy, że najwyższych półek. Merol nie był przesadnie posprzątany i nie najczęściej wcale odwiedzał myjnię, ale to przecież takie nieistotne. Faktycznie, często się psuł nawet. No tak to się w nieco telegraficznym skrócie potoczyło, choć mawiają, żeby przecież na skróty nie chodzić. Cóż, poszliśmy, ale to inna jest historia. Swoje dowiodłem, bo tak chciałem, bo podobno mogłem tak uczynić. Miał miejsce znów, kolejny raz co zauważam wcale nieskromnie, całkiem nie najgorszy pomysł, choć to te najgorsze są teraz najbardziej w modzie. Najzabawniejszy zresztą jest koniec tej historii, ale cóż poradzić, że on jeszcze nie nastąpił.   Warszawa – Stegny, 03.08.2025r.  
    • @Bożena De-Tre Wiesz co ? Ja Bożenko proponuję abyśmy stanęli na warcie. Wirtualnie...tylko na razie. Ale już ramię w ramię. Zwarci i gotowi. I niech się do cholery coś dzieje. Co myślisz ?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to dobre :) Już widzę Cię w mokrej koszuli lnianej nad brzegiem strumienia, boso oczywiście z rozpuszczonymi włosami. Taka to nowoczesna jesteś :) To wszystko oczywiście w rubasznym tonie, z niedzielnym letnim podeszczowym humorem :)
    • będąc młodym pragnął dalej dojść niż inni - przekraczał ryzykowną granice dziś postąpił by tak samo mówi głośno i wyraźnie patrząc na swych synów którzy tak jak on kiedyś uwielbiają się nie bać chcą więcej od życia dlatego się uśmiecha widząc jak podnoszą próg adrenaliny
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...