Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ostatnio


Rekomendowane odpowiedzi

wiersze cichych rozmyślań
namiastką zmiennej aury
rozlewają atramentowy sok
na drodze z deszczu
nagiej od cierpień

zimne dłonie od niechcenia
dotykają pustego nieba
gdzie bezwolne ptaki
umierają codziennie
ucieczką czasu w cztery pory śmierci

jak one
w epitafium dla namiastki światła
macham skrzydłami ciemności
by układając czekanie w noce
wywróżyć słońce z dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...