Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Muzyka nad doliną


Rekomendowane odpowiedzi

Muzyka nad doliną
staje się bardziej natarczywa ,
wchodzi w dzień nieruchomymi godzinami
i rozświetla lekkobiało wyobraźnię
dla pola wszystkich zjawisk przyrodzonych chwili
jako rzeczy pojętej dzięki wejściu myśloczucia
w pracę serca .

Żyje tam nietknięty czasem nasz taniec ,
ukrywający się w oczyszczających obrazach sennych ,
niezrozumiały dla pojęć i niedoodszukania siłą woli ,
objawiający się energią dzięki zaniechaniu rozpaczliwej szamotaniny
wiecznie głodnego centrum .

Już coraz mniej słów ,
odchodzą zostawiając mnie samego ,
jakbym niewart był nawet pocieszenia .

Nie istnieje dalej i nic ,
to tylko głucho dźwięczące naczynia starców ,
do których wlali kiedyś całą witalność .
Kamienne ich wizerunki
i zbierający się pod nimi potencjał ludzki
są nieustanną trucizną dla świata .


Jest tylko muzyka nad doliną
i my ,
podążający za nią ślepo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ok - sorka Piotrze - jeśli można to:

Muzyka nad doliną bardziej natarczywa ,
wchodzi w dzień godzinami, lekkobiałą wyobraźnię
dla pola wszystkich zjawisk przyrodzonych
jako rzeczy pojętej - myśloczucia w pracę serca .

może by tak?
MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też korci, by iść bardziej na skróty !:
Wiem, że na pewno wiele mi umknęło, pomimo iż starałam się dotrzeć do sedna Twej koncepcji. To nie żadna propozycja tylko „zabawa” z Twoim tekstem, wybacz, jeśli naruszyłam podstawę całej budowli… masz prawo bić po łapach ale z uśmiechem ! Pozdrawiam Arena


Muzyka nad doliną
natarczywa
nieruchomymi godzinami w dniu
wyobraźnia rozświetla lekkobiało
pola zjawisk przyrodzonych chwili
w rzecz pojęta dzięki wejściu
myśloczucia w pracę serca

nasz taniec żyje czasem nietknięty
ukryty w czystych obrazach sennych
niezrozumiały dla pojęć
nieosiągalny siłą woli
energia
bez szamotaniny
wiecznie głodnego centrum

mniej słów
i ja sam
jakbym niewart pocieszenia

i więcej nic
głucho dźwięczą naczynia starców
wlali w nie kiedyś całą witalność

ich wizerunki kamienne
pod nimi potencjał ludzki
razem trucizną dla świata

i tylko muzyka nad doliną

podążamy za nią ślepo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, bardzo spokojny i kojąca ta muzyka. Niezwykle przyjemna atmosfera. Dobre tempo, choć czasami gubi się rytm. Wszystko by było piękne, gdyby nie ta forma. Zmieniłbym np.:

"i rozświetla lekkobiało wyobraźnię" - lekko biało - osobno!

"dla pola wszystkich zjawisk przyrodzonych chwili
jako rzeczy pojętej dzięki wejściu myśloczucia", na

"dla pola wszystkich zjawisk
przyrodzonych chwil
jako rzeczy pojętej dzięki wejściu myśloczucia" - wg mnie lepiej się czyta. Poza tym gubi się główną myśl, a takim mieszaniem tylko utrudniasz interpretację. Może lepiej niech to będzie trudne pod względem myśli, przekazu, ale nie przez "błędy techniczne"... ;) "myśloczucia" - ciekawy neologizm :)

"niedoodszukania" - kolejny błąd nie do oszukania - osobno!
Następnie:
"objawiający się energią dzięki zaniechaniu rozpaczliwej szamotaniny" - tutaj coś mi nie pasuje może ten wers na siłę wydłużony, psuje nieco harmonię.

"Już coraz mniej słów ," - to jakaś ironia? ;)
"jakbym niewart był nawet pocieszenia ." - to troszkę już zbyt banalne.

Reszta może zostać. Mogę mieć zastrzeżenia co do czasami rażącej dosłoności. Pamiętaj, że łatwo jest stworzyć klimat i przekazać myśl pisząc dosłownie. Kroczysz na granicy banału i arcydzieła. Uważaj, aby nie popełnić błędu :)

Życzę weny ;)

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...