Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pamiętam te wieczorne letnie chłody
Po skwarze upalnym za dnia.
Pamiętam na wieczór te zdrowe wilgotne ogrody,
Gdzie ścieliła się tumanu mgła.

Lubiłem siadać na progu dla wygody,
Słuchać słowików i rechotu żab,
Przy tym jeść wieczorną zupę z lebiody,
Słuchać rozmowy siedzących na przy płotowej ławce bab.

Dzisiaj już tak nie ma
I nigdy już tak nie będzie.
Pozostała tylko fałszywa ściema
I ludzka nieufność do wszystkiego wszędzie.

Jaka ogromna zapanowała w moim sercu boleść,
Że dzisiaj już nie uświadczysz takich dóbr.
Jak ciężko na karku tę świadomość nieść,
Że tam w miejscu narodzin w samotności płacze nawet bóbr.

Opublikowano

W trzecim wersie od dołu chyba miało być - dóbr

W drugiej zwrotce brak jednego rymu.
żab - bab (rym rzeczownikowy, gramatyczny, niewyszukany)
lebiody - progu? Brak rymu. Jeśli rymujesz, to po równo.
Poza tym nierytmiczny, w wersie od sześciu do piętnastu sylab. Przetnij chociaż enterem, bo Ci wers wykrzywi od ciężaru liter, a może nawet złamie jak gałąź. :)
Puenta mnie rozwaliła.

Sporo nieporadności językowej, cóż... dużo pracy przed Tobą, powodzenia życzę
i pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak się pocięło na chybcika, tylko po to by pokazać jak tu wszystkiego za dużo.
Cała koncentracja poszła na malowanie obrazu, forma zaniedbana absolutnie.
Infantylnie, bez większego polotu,
ale jednak coś w tym jest, kto pamięta/ przeżył wakacje u babci na wsi ten wie..
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak się pocięło na chybcika, tylko po to by pokazać jak tu wszystkiego za dużo.
Cała koncentracja poszła na malowanie obrazu, forma zaniedbana absolutnie.
Infantylnie, bez większego polotu,
ale jednak coś w tym jest, kto pamięta/ przeżył wakacje u babci na wsi ten wie..

Każdy był kiedyś u cioci na imieninach, a już na pewno u babci na wsi, ja nie :(
Babcia tyż z miosta :))))
Dlatego traktuję z brakującym sentymentem, ale tę okrojoną propozycję właśnie, autorstwa: Hipsterusa Sophisticatusa (kurde, musiałam skopiować, żeby nie spisywać po literce)
:)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • do rosołku się rozbierać  toż to trochę jest za mało  sam rosołek nie wystarczy jak już działać to na calaość   do rosołku droga Alu ciasto trzeba zagnieść hyżo z części ciasta makaronik z resztą zaraz można śmigać   wołowinkę szybko zemleć dodać jajko i cebulkę w mig doprawić jak należy lepić i okładać sznurkiem   potem szybko zagotować i okrasić dobrą skwarą po rosołku dać pierogi i dopiero iść na całość :))  
    • @Sylwester_Lasota   Czarodzieju mój, Sylwestrze co słówka w rytmach pleciesz, choć w szlafmycy, choć bez fraka  Ty na wierszach znasz się przecie!   „gołosłowny” Ci się udał, po kąpieli - lekki, żywy, a że czasem gołość świeci - to nie grzech, gdy rym prawdziwy.   I niech fruwa - jak chce - cały, czy ma guzik, czy ma klapy, wiersz, co świtem się uśmiecha, nawet kiedy zdjął chałacik.   A że Jacek się rozkręcił, humor ostry, brzytwa w dłoni - niech mu będzie - też poeta, rym za rymem, musi gonić. :)     @Jacek_Suchowicz   Drogi Jacku, dzięki wielkie za ten wersów grad po głowie, choć wierszowy gołodupiec - nie zasłużył aż na mowę.   Czy go ścigać paragrafem? Czy zamąca dzieciom głowy? On nie z gender, nie z Europy tylko z szuflad Sylwestrowych!   Leci sobie, jak to bywa z lekką myślą, lecz z fasonem czasem wpadnie w cudze rymy, czasem znika w nieboskłonie.   A że trochę się rozebrał? Cóż, poezja lubi ciało - jedno słowo i mrugnięcie - już sensów się nazbierało.  :)
    • dziś za lato toast wznoszę o jeszcze jedną chwilę proszę zanim z jesienią się zamieni podda się czerwieni   dziś za lato zdrowie pije przecież już za moment minie więc niech słońca nie żałuje jeszcze jedną tęcze zbuduje   dziś do lata się uśmiecham na jego zrozumienie czekam niech się bardzo nie śpieszy niech mnie jeszcze cieszy   bym mógł spokojnie się poddać na barwy jesienne spoglądać pamiętając o pięknym lecie które w zieleń odziane i kwiecie   
    • Witam - mi też się podoba -                                                         Pzdr.
    • @Relsom Bardzo poruszający i refleksyjny utwór. Ujęło mnie jego spokojne, a jednak głębokie podejście do tematu przemijania. Wiersz ten porusza temat przemijania i śmierci w sposób stonowany, głęboko refleksyjny. Nie ma tu dramatyzmu, lecz jest kontemplacja, cisza, i łagodny smutek. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...