Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wchodzisz na czyjąś autorską stronę. Patrzysz i nie wierzysz. Żadnego wpisu, zero komentarzy. Nic. Poza wierszem oczywiście i wspomnianej "ciekawostki", czyli punktacji, która wyświetla (o dziwo!), np (+1).

Myślisz... myślisz... myślisz myślisz i nic, nie wymyślisz. Czytasz wiersz, piszesz komentarz np. ewidentny negatyw. Nie stawiasz plusa.

Po jakimś czasie, zerkasz na ten sam wiersz. Twój koment dalej ostatni, ale za to punktów już (+2)
;))
Znowu myślisz. Może niechcący... więc wchodzisz na stronę Autora najeżdżasz kursorem na "punktację" i wyświetla ci się taki komunikat (cyt. z pamięci):
" Jeszcze nie punktowałeś (aś)
Jeśli podoba ci się ten utwór dodaj +"
;p
Właściwie, nie stawiałem, nie stawiam, ani nie zabiegam o punktowanie, chodzi mi o zwykłą przyzwoitość.
Być może są tacy, którym na tym zależy (jest punktacja - mają do niej prawo) ale postępują uczciwie. Tutaj natomiast wygląda to nieciekawie. Powiedziałbym nawet bezczelnie - wiersz niekomentowany z punktami.
Może "system" przynajmniej mógłby blokować możliwość dodawania punktów, jeśli nie ma komentarza, lub choćby kropki - wtedy wyświetli się przynajmniej "punktujący" znajomek :).
To tyle.
PS
Czy można np. zupełnie zrezygnować z możliwości punktowania pod swoim "potworem" i jak to zrobić?
Pytam, bo widziałem (u kogoś), że to możliwe.
Z góry dzięki za odpowiedź.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma no w końcu coś z mojej dziedziny co znam jako numizmatyk z zamiłowania wiem że erzac jest potrzebny bo trzeba jakoś życie zorganizować jak ludność tezauryzowała środki legalne, działo się to z różnych powodów zazwyczaj z obawy o utratę wartości ale po zawierusze czy to wojennej czy gospodarczej jak życie wracało do poprzedniego stanu erzac przestawał być potrzebny.  może nie na temat ale tylko tak potrafię się wypowiedzieć wiersz mi się podoba.
    • @wierszykiBardzo dziękuję za Twój wnikliwy komentarz.  Oderwany ma tu wiele znaczeń. Po raz pierwszy usłyszałam o nim takie słowa: "On jest oderwany od rzeczywistości, ale nie przejmuj się nim, nie przeszkadza". Dla mnie był też "oderwany" od rodziny, bo sam chciał się od niej uwolnić - częste ucieczki z domu, (rodzina wielodzietna i z problemem alkoholowym obojga rodziców). "Oderwany" od klasy - nie akceptowany przez rówieśników, raczej wyśmiewany. "Oderwany" od społeczeństwa, bo nie podporządkowywał się pewnym zasadom czy normom postępowania. Nie muszę dodawać, że społeczeństwo, system, dorośli go zawiedli. Pozdrawiam. @Rafael MariusBardzo dziękuję! Masz rację, bardzo rzadko. W tym przypadku udało sie, ale tylko dzięki ludziom dobrej woli i  organizacji pozarządowej. A wszystko  poza systemem oświatowym, opieki socjalnej czy systemem sądowniczym.  Pozdrawiam.  @infeliaBardzo dziękuję! Cieszę się, że tak uważasz. :))) Pozdrawiam.  @JWFBardzo dziękuję! 
    • @Robert Witold Gorzkowski musiałem nagle skończyć pisanie więc wyszło trochę niezgrabnie ale szczerze.
    • @MigrenaBardzo dziękuję! Ta otwarta dłoń to tylko nawiązanie kontaktu słownego. Nastolatek odważył się wyjść z inicjatywą i zapytał się mnie, dlaczego lubię historię. Byłoto  na przerwie, gdy upewnił się, że nikt nas nie widzi. I to było jak odrzucenie pancerza. Tym pierwszym krokiem rozpoczął wędrówkę do innej rzeczywistości. Okazał się niezwykle wrażliwym człowiekiem.  @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Świetnie go scharakteryzowałaś. On nie chciał rozmawiać, posługiwała się najczęściej monosylabami, bo się jąkał. Klasa się naśmiewała, potęgowała stres, który z kolei zaburzał mowę. Kwadratura koła. Więc wolał nie mówić. Na szczęście zgodził się na zajęcia logopedyczne - ale nie w szkole. Logopeda była również psychologiem. Pomogła mu, odkryła, że chłopiec ma pamięć fotograficzną. 
    • @lena2_ lirycznie, delikatnie i ciepło. Bardzo fajny wiersz :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...