Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sto jeden milczeń,
dzieci skulone,
oddech ciężki,
zimno.

Dusze rozerwane,
dojrzały błyskawicznie,
jak Titanic,
posiwiały szybko.

Złym dotykiem karmieni,
w przekonaniu winy,
żyją na granicy,
krzyczą upodleni.

Jak armia gotowi,
w okopach schowani,
czekają na rozkaz,
chcąc zabliźnić rany.

Ręce precz do Boga,
gesty i symbole,
tego nie wybaczą,
chyba że nad grobem

Opublikowano

Jakoś bardzo górnolotnie i przez to gubi się sens, bo nie nadążam za wyliczonymi nieszczęściami. Dlaczego "rozerwane dusze dojrzały jak Titanic"?


"Jak armia gotowi,
w okopach schowani,
czekają na rozkaz,
chcąc zabliźnić rany."

ta strofka rozpoczyna czekanie na atak, bo i armia, okopy i rozkaz, a tu - nagle miłosiernie chcą rany zabliźniać. Pewnie jestem niemądra, ale metafory są zbyt zawikłane. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...