Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Myśl


Rekomendowane odpowiedzi

nie przetrwam
jak samotny gladiator na arenie
walcząc z truchłem przemijania
nie zauważę ostatniego oddechu
świszczącego tchnienia niczym gong
objawienia niebytu tu i teraz

przyjdą inni
zadepczą mojej krwi kroplę
w piachu nadziei na wieczność
skonam bez prawa powrotu
bez siły by zwyciężyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





umieram
jako samotny gladiator
walczący na arenie z truchłem przemijania
nawet nie zauważę ostatniego tchnienia oddechu
nie wspominając widoku kciuków
skierowanych ku ziemi
w niemym pomruku
nieuchronnego
niebytu

tu i teraz
wraz z gongiem
przyjdą następni
wdeptując w piach
nadzieję na wieczność

skonam bez prawa powrotu
bez siły by zwyciężyć


:)...tak sobie...-pozdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





umieram
jako samotny gladiator
walczący na arenie z truchłem przemijania
nawet nie zauważę ostatniego tchnienia oddechu
nie wspominając widoku kciuków
skierowanych ku ziemi
w niemym pomruku
nieuchronnego
niebytu

tu i teraz
wraz z gongiem
przyjdą następni
wdeptując w piach
nadzieję na wieczność

skonam bez prawa powrotu
bez siły by zwyciężyć


:)...tak sobie...-pozdr:)


To co napisałeś z pozdrowieniami jest plagiatem, można się spierać czy lepszym czy gorszym. Natomiast moją intencją, w komentarzu Twojego utworu, była chęć utrzymania Twojego sposobu postrzegania i przekazywania myśli. Nie mam zielonego pojęcia jakbyś to zakończył gdybyś poszedł za moim odczuciem. I cieszę się, że moja wena nie bazuje na cudzych utworach tak oddtwórczo jak Twoja. Pozdro ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





umieram
jako samotny gladiator
walczący na arenie z truchłem przemijania
nawet nie zauważę ostatniego tchnienia oddechu
nie wspominając widoku kciuków
skierowanych ku ziemi
w niemym pomruku
nieuchronnego
niebytu

tu i teraz
wraz z gongiem
przyjdą następni
wdeptując w piach
nadzieję na wieczność

skonam bez prawa powrotu
bez siły by zwyciężyć


:)...tak sobie...-pozdr:)


To co napisałeś z pozdrowieniami jest plagiatem, można się spierać czy lepszym czy gorszym. Natomiast moją intencją, w komentarzu Twojego utworu, była chęć zatrzymania Twojego sposobu postrzegania i przekazywania myśli. Nie mam zielonego pojęcia jakbyś to zakończył gdybyś poszedł za moim odczuciem. I cieszę się, że moja wena nie bazuje na cudzych utworach tak oddtwórczo jak Twoja. Pozdro ;)



...widocznie źle się zrozumieliśmy...wyrzuciłem wszystko co moim zdaniem było zbędne...tak jak i użycia interpunkcji...i nie było moim zamierzeniem..."plagiatowanie"...tej niezwylke świetlanej myśli-pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...