Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

na czasie


guzik

Rekomendowane odpowiedzi

?

Bardziej poważnie - miniaturka.
Ale odebrałem jakoś tak.. niesmacznie. Pewnie dlatego, że nie lubię polityki, jazdy na emocjach.
Może dlategto, że zbyt dużo śmierci w rodzinie mam za sobą, to uważam, iz to niezbyt - - robić poezję z tragedii.

Pozdrawiam
Wuren
ps. To nie kontra - gdyby inny temat popierałbym bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Epitafia nie rażą. Razi mnie wykorzystywanie powszechnych emocji związanych z tragedią.
Zresztą tez o tym kiedyś napisałem cyniczny wiersz - anty-epitafium. I jakoś nie lubię wracać myślami do śmierci najbliższych, czytując wiersze, których zadaniem jest ukazanie kunsztu języka. Nie mówię tu o trenach, czy lamentach - to zupełnie inna kategoria. Mówię tu utwortach, w których jakaś tragedia jest jedynie kanwą do tkania poezji - tego wiersza - miniaturki - nie odebrałem w kategoriach zadumy nad odchodzącymi. Podobnie jak wierszy o Biesłanie, czy 11 września, których swego czasu też sporo było.

Nie neguję utworu - nawet nie oceniam - po prostu powiedziałem, że tematyka i ujęcie nie dla mnie. Ale pewnie się mylę i powiniennem chylic czoła, a nie mieć własne zdanie. Przepraszam. Nie bedę wiecej.

Pozdrawiam
Wuren
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie guzik,

1) "jesień się zniczy" implikuje u mnie następujące skojarzenia:

- święto zmarłych ( co za tym idzie - śmierć, ale nie tę sensu stricto, lecz jej muśnięcie, wspomnienie)
- wieczorna, "cmentarna" łuna,
- zapach wosku,
- smutek, tęsknota, przygnębienie,
- ulotność, delikatność, kruchość życia,
- przemijanie,
- zmierzch,
- jesień.

2) Pelargonie, absolutnie(!), nie kojarzą mi się w żaden sposób z powyższymi uczuciami. Są raczej symbolem życia, obfitości, radości, lata, etc ( oczywiście subiektywne odczucie )

3) "siwizna pamięci" - miodzio! Ale tylko w kontekście, gdyż -stricte- oznaczałaby pamięć, hmmmm...., chyba nieco zakurzoną? ;-)

Reasumując:

Rozumiem przesłanie, a gdy całość czytam przez pryzmat heglowskiej triady...
Podoba mi się.

Choć wiem, że moja opinia nie ma żadnego znaczenia ;-)

Pozdrawiam jesiennie.
Su

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie obrażam - bronię prawa do własnego odbioru -niekoniecznie poprawnego zdaniem autora :)

A co mi:
to tak
jesień się zniczy - w kontekscie czasu - widzę cały cmentarz rozświetlony dogorywającymi świeczkami, pusty, o 11 w nocy. Ciemno, chłód. Wracam samemu. Wokół zniczy się świat - korzystając z nowego czasownika.

siwizna pamięci - pamięć siwieje? zanika, starzeje się, spłyca, jak wzrok staruszki, drżącymi rękoma zapalającej świeczkę? Niezbyt miłe - po moejmu pamięć trwa -jesli dbać o nią.
Pelargonie na koniec - Odbieram jako symbol - kontrapunkt do siwizy - karmin (usta, szminka, inne archetypy) Z pamięcia o zmarłych niezbyt dla mnie skojarzenie - akurat nie straciłem kobiety życia, rozumiem, że ktoś na pewno stracił, ale wtedy czy to nie zbyt wyzywające? i czy nie nazbyt poniżające sugerowanie, że ze wspomnianego karminu zostaje siwizna?
To takie mam skojarzenia - z pewnością inne od tych, które Pan zamierzał wywołac pisząc wiersz, ale trudno - tak myślę.

Pozdrawiam
Wuren

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panie Wuren
znicz jest symbolem pamięci a nie cmentarza
chociaż łatwo ze cmentarzem i jego atmosferą jest kojarzony lecz również tam wypełnia swoją symbolikę
siwizna pamięci to nie wiek człowieka lecz stan jego umysłu,na jesień życia jest ona tak oblekana,zapominanie o rzeczach nam ważnych i minionych
a pelargonie jak wspomniałem dwuznaczne lecz bardzo scisle związane z tą siwizną pamięci
użyte tutaj w formie "siwizną pamięci pelargoni" ciąg dalszy jesień zniczy
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie guzik,

Nie wiedziałam, że pelargonie są dualnym symbolem. Nie wiem wiele na temat kwiatów dla zmarłych (jeszcze nie wiem, thx Good). Z tym świętem kojarzą mi się tylko chryzantemy (nota bene, piękne kwiaty pełne melancholii), które noszę na bezimienne groby.
Na cmentarz chodzę z osobistej potrzeby refleksji -potrzeby zastanowienia się nad istotą bytu, nad przemijalnością wszechrzeczy. To okazja do rozmów z Bogiem i samą sobą. Stare cmentarze to miejsca, w których przeszłość styka się z teraźniejszością; miejsca pełne szacunku i pokory wobec sił i potęgi natury...

A wszystkim tym, którzy stracili kogoś bliskiego, mogę tylko cichutko przypomnieć...:

"Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, ale ze śmierci przeszedł do życia"


Taką refleksją pozdrawiam...

Su...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo to ładne pani Supay
wlasnie celowo dałem pelargonie gdyż chryzantemy kojarzą się jednnoznacznie ze cmentarzem a właśnie pelargonie z balkonu w tym tygodniu wynosiłem na smieci
jakby spełniły już swoje zadanie,przminęły razem z latem i pewnym okresem naszego życia

chryzantemy bardzo by zawężały obraz i mógłbym się wtedy zgodzić z panem Wurenem i jego odczuciami

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • List do człowieka.   I nawet kiedy milczysz i robisz to nazbyt skromnie, wiem co czujesz, co myślisz i daleko Ci do mnie. I oddaliłeś się już.   Chciałbym tak po prostu wiedzieć, czy mój świat Twoim jest wciąż. I zrobić z tym nic nie mogę. Dzieli nas boska dłoń, Ty milczysz wciąż.   Jesteśmy z jednej gliny - to przyznam i Ty wiesz. Życiowe koleiny wytarły prawdy treść. I uśmiech swój zgubiłeś. Za dużo wokół zła. Już nie umiesz byś miły. Nie chcesz. Mówisz - nie warto tak, nie wartościując. Wsłuchujesz się w marzenia, a przecież nie ma ich już. Szukasz własnego cienia i wciąż nie czujesz nic.   Zbyt wiele smutku obok. Granice zniszczył czas. Zamykasz się na ludzi. Nie lubisz wtedy nas. I milczysz.   Tylko ten kot ci wierny, choć mówią, że swoimi ścieżkami chadza wciąż. On siedzi przy twej nodze i patrzy bez refleksji. Skąd taki człowiek się wziął…miau
    • @iwonaroma Kto niby pisze wiersze na siłę? Przecież z tego tylko wychodzą gnioty.
    • -Mistrzu, wiedz, że mam wszystko, co chciałem osiągnąć, a nie wiem czemu szczęścia nie zaznałem dotąd. - Wielu tak ma i myślę, że może ze względu, że Pan Bóg im poskąpił do szczęścia talentu*.   *wg W. Tatarkiewicza "O szczęściu"  
    • @agfka podoba, pozdra! (daję ci pomimo serducho)
    • W noc samotną cisza milknie i zostawia czas na gniew. Nagle tracisz w sobie siłę, gdy jest jasno, wchodzisz w cień. Szukasz drogi lecz mgła gęsta wściekle Ci odbiera wzrok I im bardziej pragniesz przestać, tym Cię głębiej wciąga mrok.   Gdy na oślep rzucasz słowa  aby ktoś im nadał sens, Wciąż zagłusza je od nowa stukający w szyby deszcz. Może niebo także płacze? Może ma wszystkiego dość? Patrz, pojawia się tam tęcza, jak łączący przestrzeń most   Czym naprawdę jest odwaga? Czy nie siłą, aby wstać? Tak nieustraszenie walczyć,  gdy się wokół sypie świat. Aby nie przestawać tańczyć, kiedy z oczu płyną łzy. Przecież płakać możesz wiecznie, a raz tylko możesz żyć...    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...