Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Murmych przez otwór wiatru wystawia twarz
najlepszych lat.Minęły jak jeden dzień
wszystkie seriale wstrząsnęły jego wrażliwą duszą.

Oto zniewalająca Majka Skowron.
Przez szczelinę jej przyjścia
ujrzał dziewczynę w dżinsach,
bez których świat jego młodości nie miałby sensu,
żegna się z ukochanym
samochodzik wybacza Brunhildzie wszystkie zera
do przerwy.

Nagłe wołanie- panie inżynierze, panie inżynierze-
wytrąca go z tańca z kobietą pracującą
macha do niej dłonią:
- farewell, miss Iza, farewell.

Z oddali dobiega cichy szept :
- najlepsze kasztany rosną...
Już nie rosną zżarła je zaraza.
Koniec świata- załamuje ręce. Murmych
w ciemności dostrzega dom na głowie
rozmarzonej kaśki kariatydy pod gwiazdami.
Bogumił, Bogumił ! Basiu, co tobie.

- Cholera, ocknij się chłopie! W szklanej jaskini żyjesz?
Tyle zdołałeś poznać, ile zakwitło
bąbelków w butelce.

Poczuł mocne szarpnięcie sprzeczności.
Z babami tak zawsze.

Opublikowano

jeszcze Noce i dnie 40 - latek
Szaleństwa Majki Skowron
wszystko poprzeplatane
Sami swoi… a, Lalka już była..
.
Dziewczyna w dżinsach – pamiętam
takie słuchowisko
był też serial Dom na głowie
chyba wszystko?

no i Zapolskiej: Kaśka oczywiście

O, Połomski z tymi babami.
a właściwie to on śpiewał:
boździe wczynami
to tak zawsze jest

Nagrabiłam sobie???

Będzie choć pół piwka????
Fajnie było powspominać Wilcza i że bywasz.
To powyjemy razem po piwku?
Pozdrówki, Grażyna.
:)

Opublikowano

Fajne Jagoda. Właściwie chyba wszystko już wymienione, więc z piwka nici.
Ale... wydaje mi się, że panie inżynierze było (przynajmniej dla mnie) bardziej znamienne w "Polskich drogach", bo tam, zamiast "żenującego dowcipu" niejaki Niwiński odrzekł niejakiemu Kurasiowi:
"Nie jestem k..wa żaden inżynier"
;)
Ciekawie poprowadzony tekst. Pozdrawiam.

Opublikowano

Jeszcze chyba nikt nie wymienił "Stawki większej niż życie" z Mikulskim i tymi kasztanami na Placu Pigall... Jeszcze "Samochodzik i templariusze", znowu z Mikulskim, scenariusz oczywiście Zbigniewa Nienackiego. Jeszcze "Do przerwy 0-1" wg Adama Bahdaja. Jeszcze "Wakacje z duchami" i z Brunhildą wg Domagalika.
Może jeszcze coś opuściłam? Ale piwka chętnie się napiję z kochana Autorką! :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


OCZYWIŚCIE, JOAŚKO, DODAŁAŚ DO KOLEKCJI WSZYSTKO CO ŁOOMINIENTE!!!, SUPER!!!
BRAWO, PIWKO BĘDZIE, A CO, JAK Z KOSEM ZAJEDZIEMY DO CIE :))))
BUZIAKI siarczyste:)))
No przecie nie mogę się doczekać ani naprosić Was Obu, cobyście przyjechały nareszcie! To kiedy będziecie? (Serio pytam!).

A na inny temat: Twój tomik jeszcze nie doszedł. :-( Kiedy dokładnie go wysłałaś, Stasiu?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
    • @Annna2 ponieważ Berenika zanim ja skończyłem się pakować na wyjazd a jest godzina 1:50 napisała esej godny Herberta nie będę już nic wymyślał. Przeszukałem swoje zbiory i znalazłem list Herberta (nigdzie nie publikowany) tak szczery że aż boli, przyziemny że niżej się nie da ale mówi o tym co robił zanim doznał epifanii i wolał ze wzgórza Filopapposa" i tylko ta estetyczna kontemplacja nawaliła, a prawdziwą metaforą zagdaczę i zaszczekam i odwalając odczyt pochwalny dla luźnych chwil Herberta wyjeżdżam na Podkarpacie do zobaczenia Robert

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Viola

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , na samą myśl głowa boli...
    • słuchajcie wszyscy i wszem i wobec chciałby lecz wstydzę się dla niej napiszę jak napisałem swój pierwszy wiersz chce lekko bez murów i twierdz tak jak trzmiel krąży przy kwiatu kielichu i wgłębić się chce byłem i jestem i ona była i kwiat tu swój pozostawiła podlewałem a on rósł jej ciągle mało aż  nic nie zostało teraz na brzegu morza dziecko bawiące się w piasku stawia zamki a w błękitno  -zielonym płaszczyku wiaderka ziarenka piasku tajemniczo błyszczą się przy sobie wiem, powiedziała i odeszła do niego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...