Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znajomi moi (i ja) mamy w planach wydanie kilkudziesięciu wierszy - taki tomik. Czy ktoś z Państwa mógłby nam polecić jakieś sprawdzone wydawnictwo? Dowiadywaliśmy się w pewnym miejscu, lecz nie jesteśmy pewni czy warunki, jakie nam przedstawiono nie są zbyt... drastyczne :)
Będziemy wdzięczni, jeśli zechcą nam Państwo doradzić w tej sprawie.
Pozdrawiam -
- Agnieszka

Opublikowano

może zapytajcie tu, organizują konkurs typowo poetycki, pokonkursowy tomik będzie ich pierwszą pozycją, można poczekać i zobaczyć co z tego wyjdzie.
www.wydawnictwo-flosart.pl


ja miałem kiedyś propozycję wydania tomiku ( i zbiorczo i samodzielnie )
Czasami jakiś burmistrz dotuje takie wydanie, ale to polega na tym, że jest druk za kasę miasta i potem rozdawnictwo za nic. czyli nikt tak naprawdę tego nie chce kupić.
zapytajcie burmistrza, w wielu miastach ochoczo dają na takie rzeczy kasę (+ x głosów na nową kadencję ;)) tyle, że nikt nie ocenia, czy to się tak naprawdę nadaje czy nie.

jeśli wydawnictwo za własną kasę wyda i potem robi dystrybucję i promocję, jest ok
ale trzeba być naprawdę niezłym autorem

kiedyś wydaliśmy zbiorczy tomik z forum IOS (www.ios-art.org/) jakieś 6-10zł za jedną sztukę tomiku, ale autorów było kilkunastu, dużo osób wyłożyło za 10 sztuk i rozdało. (ładny był, fajne grafiki poza samymi wierszami)

ogólnie, nie patrząc na to kto finansuje druk, ważne jest jak wygląda sprzedaż i podział zysku.
raczej na zyski z tomiku nie liczyłbym ogromne, ale cieszyłbym się, gdyby można było kupić mój marny tomik (chociaż jedna obca osoba, która by tego nie żałowała)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...