szmery

[Rafal Bielan Wierzbicki]

Nie szukam przyjaźni tylko wełnianych szalików
w kolorach typowych i maskujących. Kurtki zimowej
z komorą grzejącą nerki, odporną na najwyższe mrozy.

Mogę udać, że nie zdążyłem się uchylić, kiedy
próbowałaś dosięgnąć mnie na palcach.

Nie mamy tych samych snów. Ty biegasz, nurkujesz,
rozlewasz, ja snuję się po ścianach i znacznie
mniej jem. Spotykam się z tobą na tej samej półce,
bez dostępu słońca, od kilku miesięcy.

Zabij ostatnią ćmę w tym roku. Zbliż do niej rozgrzaną
lampę, dobij zapalniczką. Niech pozna to uczucie
kłującego ciepła.

Odchodząc owiń się szarfą, starą gazetą z dodatkiem
kulinarnym. Wypluj gumę i rozpocznij przemianę;
wymownie niepotrzebna, perfekcyjnie schłodzona.

[Mariusz_Sukmanowski]

Poczułem te "szmery" na "tej samej półce.Świetna "opowieść".
Drobna sugestia: wyrzuciłbym ostatni wers i zostawił takie niedopowiedziane.Co ty na to?
pozdr

[Oxyvia]

Niezwykłe połączenia słów w przewrotne i wywrotne sensy - jak to u Rafała. Dawno Cię nie czytałam! I znów robię to z przyjemnością. :-)

[Nessa Isilra]

Jakaby odwrócona Fernanda ze Stulatów.