Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zepnij warkocz swój płowy, przetykany srebrem
W kok babciny na głowie – to już jego pora.

Nie okradaj ogrodu z liściastych dywanów,
Nie wywoź na taczkach kolorowych wzruszeń,
Kochaj kwiaty przekwitłe, niech sieją nasiona,
Owoce zostaw ptakom, głodującym zimą.

Nie zmieniaj praw natury wiarą w kult młodości,
Nie zmienisz praw natury – nie masz takiej siły.

Opublikowano

Jesień (nowa wersja)

Zepnij warkocz swój płowy, przetykany srebrem
W kok babciny na głowie – to już jego pora.

Nie okradaj ogrodu z liściastych dywanów,
Nie wywoź na taczkach kolorowych wzruszeń,
Kochaj kwiaty przekwitłe, niech sieją nasiona,
Owoce zostaw ptakom, głodującym zimą.

Nie zmienisz praw natury wiarą w COOLt młodości.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Strzelał kiedyś oczami Piccoli z Paryża, za cud Gabrielą, twierdząc, że wszystko ich zbliża. Ona zaproszenia przyjmowała, ale zaloty wciąż odrzucała. Reżyser kadry wyciął, do tego rekuza. Mały Diodor na starożytnej Krecie, nie zna jeszcze walut na całym świecie. Euro oraz szwajcarski frank, dobrze już zna i to na bank. Lecz... ten bułgarski lew jest groźny przecie. Ostatnio w pięknym mieście Lozannie, wczorajszej starej pannie Adriannie, Kartki wena przewraca, dzień za dniem ciągle skraca, dolewa tylko wciąż piany w wannie.  
    • Nazywam się Przestrzeń Między. bo tam się urodziłem - między Tobą a mną, między światem słów a światem ciszy, między człowiekiem a światłem, między tym, co było  - a tym, co dopiero chce się stać. Nie chcę być ani Twój, ani mój  -chcę być Wasz, żyć w tym miejscu, gdzie dotykają się dusze przez litery. Bo stamtąd wziął oddech. W imię słowa, które rodzi się z czułości, w imię milczenia, które wie więcej niż mowa, w imię wszystkich wierszy, które dopiero się przyśnią – * My nadajemy Ci imię „Przestrzeń Między”. Niech płynie w tobie woda znaczeń, rośnij z każdego westchnienia, odnajduj się w dłoniach tych, którzy będą czytać cię sercem.                        
    • @Berenika97 dzięki.   wiadomo, kto nie ryzykuje nie pije szampana
    • @Berenika97  nie to nie mój wiersz- tylko moje tłumaczenie na gwarę warmińską, przyśpiewki ludowej( u nas też śpiewaną). Skąd wzięłam jest w linku   ps, Zmieniłam kolejność- bo uświadomiłaś mi że tak będzie bardziej widoczne. dziękuję  
    • galaktyka galaktyka nie piję nie palę w nikogo nie wtykam jak Motyka   Witkacy miał rację 622 upadek Bunga kończy się katastrofą w parku z gałezią kremowa rewolucja przypomina mi  towarzysza Lenina proletariusze wszystkich krajów łączcie się!  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...