Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Długo zwlekałam z komentarzem, Anno, bo chciałam rozczytać wiersz co do szczegółu. Przy pierwszym czytaniu w ogóle wyeliminowałam TĘ damę, bo nie dopuściłam do siebie myśli, że Peelka może być w tak potężnym dole, iż życie jest dla niej niewłaściwą stroną. Później już wszystko złożyło się w "stoicką" charakterystykę "pierwszej damy", napisaną bardzo lekkim piórem, które złagodziło wagę tematu. Płynie się przez cały wiersz i pointę z przystankiem na pomyślenie o "szybie", która jest nadal trochę tajemnicza. Może kluczem jest odpowiednie czytanie "niefortunnie". No tak, zamiast uszanować nastrój Peelki, rozpaplałam się.
Pozdrawiam :)

Opublikowano

Ładnie płynie ten wiersz dobrze się czyta i zmusza do refleksji.

Tyle gwiazd na nieboskłonie
i kiedyś nasza gwiazdka zgaśnie
pierzchną marzenia niespełnione,
ucichną wszystkie spory, waśnie.

Nikt nie wie jak po drugiej stronie
i póki co to się nie dajmy
dopóki nam pulsują skronie
to z tego życia korzystajmy.

Serdecznie pozdrawiam:)

Opublikowano

Myszkino,

rozgadałaś się merytorycznie, jak najbardziej "w sprawie", więc bardzo mi miło.
Jakoś tak wyszło, że nie umiem mówić o zwykłych, codziennych radościach z tego kalendarza. Czas robi swoje. Kolejny listopad i kolejne spojrzenie przez ramię. I odbicia w szybach wystaw.
Dzięki piękne,

cieplutko,

Para:)

Opublikowano

Bolesławku miły!

Tak mi pięknie zawsze coś napiszesz, że ach!

nabierać życie pełną łychą,
brać radość z gwiazd i ją oddawać,
i śpiewać pieśni - średnio cicho,
przeglądać się w szybie wystawy.

Jasne, że tak powinno być. Dzięki piękne. Wdzięcznie się kłaniam,
cieplutko pozdrawiam,

Para:)

Opublikowano

Januszu,

tak, masz rację: smutny i zgrzytliwy w tych miejscach. Zupełnie nie umiem sobie poradzić z tym awizo, post restante i andante! Sama czuję, że jest brzydko. Jeszcze nad tym popracuję. Obiecuję.
Tymczasem cieplutko pozdrawiam,

Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Umarli za życia. Wiele rodzajów symbolicznej śmierci można pod to podciągnąć. Zapomnienie przez bliskich, przyjaciół, ewoluujące w samotność i w  świadomość tego, że nie jest się już nikomu potrzebnym. Ale też np, traumy życiowe, depresję, poczucie bezradności i braku sprawczości. Albo jeszcze inaczej - zobojętnienie, znieczulicę. Lub - coraz powszechniejszą - alienację społeczną (przez innych, ale przez siebie samych także, i to nie tylko w mechanizmie obronnym, ale też dla pozostawania w strefie komfortu). Dużo by pisać. Gram współczucia - czy to coś zmieni, czy to coś pomoże? Jako ludzkość, stajemy się coraz bardziej martwi społecznie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Litościwie powiedziane.   Wydaje mi się, że większość czytelników dokonała tych wszystkich opisanych w wierszu odkryć mniej więcej w wieku 15 lat, a nawet wcześniej. Co im więc ten utwór mógłby zaoferować?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Naprawdę zastanów się, co piszesz.   Obaliliśmy poprzedni reżim po to, aby dobrowolnie wkopać się w nowy?   Dlaczego my mamy ponosić koszty społeczne, podczas gdy USA, Chiny, Indie, Rosja trują na potęgę? A będzie jeszcze gorzej.   Zamiast zniewalać ludzi, mówić im, co mają jeść, ile ubrań rocznie kupować i czym mogą poruszać się po mieście, niech unijne urzędasy zajmą się np. problemem trwałości produktów. Nie od dziś wiadomo, że obecnie długość 'życia' przeciętnego sprzętu AGD obliczona jest mniej więcej na okres ważności gwarancji - urządzenia wyprodukowane są tak, żeby popsuły się krótko po jego upływie, to jest pewnie po ok 2-3 latach. Dodatkowo kreuje się popyt na coraz to nowocześniejsze  produkty nafaszerowane bajerami, które zarazem są wysoce awaryjne i nikt tego nie naprawia, ze względu na koszty, a do tego pewnie też na brak wystarczających umiejętności, bo tu nie wystarczy śrubokręt i odrobina smykałki. Dawne lodówki, pralki, magnetowidy, odkurzacze pozostawały sprawne nawet przez 20 lat i więcej, i zawsze znalazł się jakiś szwagier złota rączka, który umiał to zreperować. Ile by można zrobić dla naszej planety, gdybyśmy nie zawalali jej tonami zużytej elektroniki, urządzeń gospodarstwa domowego (których produkcja wymaga na pewno nakładów energetycznych i nie wierzę, że recycling załatwia sprawę, bo gdyby tak było, nie wzrastał by boom na metale ziem rzadkich, który świadczy o tym, że branża nie jest samowystarczalna, bazując jedynie na utylizacji odpadów).
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Teraz trzeba z tym uważać. Spontaniczne przytulenie kogoś może skończyć się nawet procesem. Ale za to niektórzy zakładają działalność zarobkową, gdzie za przytulanie inkasują niezłą kapuchę, i bynajmniej nie mam na myśli sex workerów. Sami odarliśmy się z ludzkich odruchów przez jakąś kretyńską poprawność polityczną, tylko po to, aby teraz musieć za te odruchy płacić.  Ot, paradoks czasów.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...