Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Odeszłam
Nie wiedząc gdzie jestem
Odeszłam szukając
I błądząc
Odeszłam raniąc siebie
I Ciebie w drugim
Wreszcie odeszłam
W beznadziejność

Przytul mnie...

Ksiądz powiedział
I poeta
I ja
Więc może Ty

Że kochać
To po prostu żyć
To działać
Nie domagając się
Zdjęcia ciężaru pytań
To wierzyć
Wierzyć
Że
Ty
I nie prosić o więcej

Przytul mnie...

Bo są inne ciężary prócz niewiedzy
Bo odpowiedź to bardzo mało
Gdy prawda nie osiądzie na stałe

Opublikowano

Anno, cieszę się, że Ci się podoba (i że Cię widzę). Słupek... może niech sobie zostanie, chociaż utrudnia (a może ułatwia) czytanie.
Tak, niech sobie pytania będą. Niech sobie będą nawet zadawane. Ale żeby nie skończyć na jakichś pytaniach, na tworzeniu potężnego słupa teorii, który może po prostu się przewrócić. Jakim cudem? Takim, że dopadną go Brakowie - Brakdziałus i Brakczujus.
:) !
Pozdrawiam :)

Opublikowano

"Gdy prawda nie osiądzie na stałe"

Do tego momentu absolutnie świetny.

Dalej pada niepotrzebna odpowiedź i powtórzenie najlepszego fragmentu wiersza, czyli błąd popełniany kanonicznie przez słabe przeboje radiowe. Jest to zabieg ohydny, frazy najlepsze powinny być ukryte i niepowtarzalne.

Pozdrowienia :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Toteż Agnieszko sugeruję Ci jako "tego "innego" profesora Richarda Dawkinsa.
Zacznij od jego felietonów na You Tube - w większości już przetłumaczonych - by potem sięgnąć po jego najlepsze dzieła, "Bóg urojony" i Samolubny gen"

Byłem ta Twoim blogu i wiem, że właśnie biologia / wiara i Humor - są Ci bliskie.
Wszystko to znajdziesz u Dawkinsa.

Ja ze swojej strony popełniłem "w tym temacie" taki wiersz:

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=103973

+ moje wyjaśnienie treści wiersza - poniżej.

Zapraszam Cię do tej metafizyczno-filozoficznej wędrówki umysłu.

Pamiętaj stare twierdzenia, nie są prawdziwe tylko dlatego że są stare!

Wszak i apostołowie i inni wyznawcy Jezusa myśleli, że Ziemia jest płaska - a jeżeli tu się mylili to może ... ?

Pozdrawiam - Marek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk :) oj będę. Tak @huzarc mnie rozgryzł i to rozgryzienie bardzo mi smakuje :) dziękuję Wam za wejście w tekst, to dużo dla mnie znaczy. Miłego :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pięknie :) Dziękuję i Tobie też. Rozsmakuj się :) @Berenika97 i co ja mam Ci odpowiedzieć? :) Odbierasz tak jak chciałam by był odbierany i za to Co bardzo dziękuję. Pozdrawiam Cię i Pana Męża i szczęścia Wam życzę mnóstwo :)  
    • jesteśmy między ciszą a rozszeptem nieśmiałym niczym jeszcze przez chwil parę   nawet nie słowem nie przedtem niesensem   twym niczym któremu musisz dać wiarę   będziemy wierszem szmeranoszemranym wybranym spomiędzy szeptu i ciszy   nie tylko słowem a zapamiętaniem   przedtem i teraz niesensem logicznym      
    • @Berenika97 jeszcze dopiszę dwa wersy do tej zwrotki a puenta jest jakby połączona z górnym wersem odnośnie wyższego celu w kontekście wjery jakim kieruję się ta postać
    • Życiostajność "Jeśli chcesz rozśmieszyć kota, opowiedz mu o swoich planach" fraza-przekrętas, tylko dla ciebie. we wczorajszej baśni, tuż przed nastaniem świtu diabeł-Kopciuszek wybiegł spłoszony gubiąc na schodach lewe kopyto. śmieszne, prawda? dzisiaj opowieść mutuje, na jedną noc zmieniam się w niepoprawnego menofila. i częstujesz mnie różyczkami, rozsiewasz je po mojej bieli. zaraz zjawią się posłannicy nieco przyblakłego mnie-księcia, okaże się, że to mi brakuje części nogi. złotooki, przycupnięty w kącie kot będzie patrzeć ze zgrozą, jak żołdacy wyciągają mnie z pokolorowanej pościeli na kolejny bal bez morału (jest zdecydowanie za wcześnie na tak poważne i parszywe słowo jak koniec, a je właśnie zapowiadałoby umoralniające puencisko). kim będziemy, w które rejony, na łąki usiane jakimi rodzajami kwiatów rzuci nas wyobraźnia? Rafał (Florian Konrad) Ganżuk  
    • przed lustrem stoi strach myśli bać się czy nie tego co widzę   przecież moja twarz nie jest łatwa nie do głaskania   stoi przed lustrem i kombinuje jak na  siebie patrzeć by nie przegrać 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...