październikowe sny

[Jacek_P.]

No to pogadaliśta. A mnie się to podoba. Nie czytałem innych Twoich, bo świeżutki tu jestem (i w ogóle w necie), ale Twoja Kociowatość jest dla mnie sympatyczna. Jedynie to pożądanie na końcu jest zbyt dla mnie dosłowne. Dla mnie wystarczyłoby samo zdobywanie. Może "W końcu zdobądź..." Ja, to pewnie napisałbym "Bądź i zdobądź", bo mam hopla na punkcie gry słownej, ale Tobie pewnie by się nie spodobało?
Pozdrawiam.

[Ona_Kot]

Jacku P.
a czemu miałoby się nie spodobać
ja tu się chciałam pobawić akurat pożądaj - podążaj :)

ale przemyślę Twój pomysł, bo też niezły

pozdrawiam

[Jacek_P.]

Wiesz, z tym podążaj, to trafiłaś w dziesiątkę mojego gadulstwa!

Pożądaj
podążaj
bądź
i zdobądź

I może wtedy nawet końcowe lśnienie na wylot byłoby niekonieczne?
Chociaż może jedank zostać, bo jest niebanalne i takie trochę fantazy.
Hi Hi! Pozdrówko!

[Marek Ciućka]

Mniam...

A czym mam go popić Kotko?

[ktoś mało ważny]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A Pati pazurki ma chyba ostrzejsze.. moim zdaniem