Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

     Separatka

 

Nie staram się kiedy mogę, bo tutaj
nawet kamienie toczą się pod górę.
Na zboczu stają chłodnymi wnykami.
Rozbite noce grzęzną szkłem

zamieniając przebudzenie w labirynt.
Prostuję krzywizny, zsuwam ołów z powiek.

Na szyi deszcz, język sztywnieje pustynią,
która przysypuje tamten dzień.
W przewodach odrastający horyzont.
Siostry miłosierdzia gonią dzwonki, a czas
nieustannie lustruje ciało, które bez zbędnych
pytań wypadło z równowagi.

W zapadlinie dostrajam się do jutra.

 

 

 październik, 2011

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"zamieniając przebudzenie w labirynt
prostuję krzywizny zsuwam ołów z powiek"
najbardziej... jakiekolwiek przebudzenie, wydawałobysię i od razu wyzwanie, takie- pozwoliłes sobie na sen, to walcz teraz, a jeszcze masz cieżar rejtersu- swobody snu na powiekach i w myślach...dosko robi ze mną ten wiersz, nie pozdrawiam bo wrócę
Opublikowano

Czytam diagnozę stanu ducha i ciała peelki skrzętnie ukrytą pod kryptonimem metafor.
Nato, jak dla mnie- bardzo inspirujące. Lubię takie pisanie czytać, bo pozwala wejrzeć w głąb psychiki, jakby nie było- ludzkiej, a przecież jeszcze tak mało nam znanej.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)

Opublikowano

Dla mnie ten wiersz jest wiloznaczny, co potwierdza tytuł "separatka" - może to być miejsce w szpitalu, gdzie umieszcza się najciężej chorych, oddział psychiatryczny (izolacja) lub straszliwa samotność w "czterech ścianach" albo pozorna samotność pośród ludzi (wyobcowanie).
Nata, skoro wyobraźnia aż tak mnie "poniosła", to znaczy, że wiersz przemawia i to bardzo mocno.
Na pewno pozostanie w pamięci na dłużej.

Serdecznie pozdrawiam :)
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Krótko ale rzeczowo.. ;) Wiersz nie mówi jednoznacznie , że to "ona", ale życzenia dostrojenia się, jak najbardziej na miejscu. Za "tak" bardzo dziękuję, miło, że wpadłaś do mnie.
Pozdrawiam... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bradzo dobrze, że odnajdujesz tu wieloznaczności i jeżeli nawet byłaby to straszliwa samotność w.. czterech ścianach.. one też stają się w pewnym sensie separatką.
Fajnie, że treść przemówiła.. bardzo mocno..ale proszę, nie zatrzymuj tego obrazu "na dłużej"
jest zbyt przygnębiający.. ;) Wdzięczna jestem za wizytę i post.
Serdecznie ozdrawiam... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nieistotne, czy to kobieta, czy mężczyzna... gdy ktoś nagle znajdzie się
w odbiegającej od codziennych schematów rzeczywistości i jest przy tym świadomy danej sytuacji... sam, mimochodem, zagląda w głąb...
analizuje to "niepoznane", kiedyś może mało ważne... dopóki... nie nadszedł.. tamten dzień.
Naprawdę cieszę się, że tak to odbierasz. Dziękuję za wizytę pod wierszem.
Odpozdrawiam i ja serdecznie... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przebudzenie.. jakiekolwiek.. powinno stawiać wyzwania, tak ogólnie.
To powyższe jest zupełnie inne. Tamten dzień wywrócił życie peela/peelki do góry nogami, nieważne co sie stało,
chodzi o miejsce, w którym się znalazł i fatalne samopoczucie.
Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam... :)
Opublikowano

Dobry wiersz, niestety smutna to prawda aż do bólu takie są ludzkie losy dobrze to ujęłaś w swoim utworze też widzę w nim wieloznaczność niekoniecznie szpital, samotność, zagubienie, apatia też boli i ciężko się odnaleźć, nieraz można się pogubić w najmniej niespodziewanej chwili, takie to jest nasze życie, ale póki co to cieszmy się nim jak możemy.

Serdecznie pozdrawiam:)

Opublikowano

Bolesławie.. słusznie zauważasz.. nieraz można się pogubić w najmniej niespodziewanej chwili,
takie to życie
.. to prawda, cieszmy się drobiazgami każdego tygodnia.
Dziękuję bardzo za wizytę. Także serdecznie pozdrawiam... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niegdyś nadstrzępiony kalendarz stary, Okraszony licznymi czarno-białymi fotografiami, Przypadkiem na strychu znaleziony, Przestrzegł mnie niesłyszalnymi słowami… - Pamiętaj o przeszłości…   Niedawno stara pożółkła pocztówka, Która przed laty kilkunastoma, Zapomniana pod biurkiem się zawieruszyła, Odnaleziona cichuteńko mi wyszeptała… - Wszystko ma swój czas…   I mój pierwszy komputer 8-bitowy, Gdy przedwczoraj wyciągnąłem go z szafy, By bezcenne wspomnienia odświeżyć, Szepnął mi o dzieciństwa chwilach beztroskich… - Czas zatrzymany w wspomnieniach tkwi…   I stara zabytkowa moneta, Gdy obracałem ją w palcach, Przez nikogo o to nieproszona, Czule do ucha mi szepnęła… - Historię całym sercem kochaj!   Zbierając myśli rozproszone, Wszystkim im w duchu odpowiedziałem I starej nadpleśniałej pocztówce pożółkłej I błyszczącej niegdyś monecie zaśniedziałej… - Z całego serca wam obiecuję!   O starym kalendarzu nie zapomniałem, W kącie wieszając go na ścianie, Starym komputerem się posłużyłem, By stukając w jego przybrudzoną klawiaturę, Taką oto napisać im odpowiedź…   ,,Ja o Historii zawsze skłonny pisać jestem, Zarówno prozą  jak i wierszem, Skrupulatnie, rzetelnie i obiektywnie, By rozradować niejednego pasjonata przeszłości serce, Zawsze oryginalnym tematu ujęciem.   By odkryć grobowców faraonów sekrety, Zasnute mrokiem nieprzeniknionej tajemnicy, By chłodnym wieczorem jesiennym, O niezłomnych partyzantach choćby parę zdań skreślić, Pisząc o dalekiej i niedalekiej przeszłości.   By ku Grunwaldu polom rozległym, Wędrując myślami natchniony, Usłyszeć w wyobraźni tamten szczęk mieczy, By rozmyślając o kamiennej Mysiej Wieży, Dociekliwymi domysłami legendę króla Popiela zgłębić.   Pisząc o Historii zawsze jestem szczęśliwy I nad rozwikłaniem niejednej przeszłości tajemnicy, Z uśmiechem głowię się niestrudzony. Przeto zawsze dla szerzenia o przeszłości wiedzy, Gotów jestem ochoczo ofiarować uniżone usługi…”
    • @Lidia Maria Concertina Ooo! To jest tekst, który mi się podoba:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zwłaszcza to! ( czytałem sobie po swoim przeredagowaniu)   Pozdrawiam cię!
    • @kwintesencja Skoro coś świta, warto poczekać; od odpowiedzi — na kolejny dzień   Pozdrawiam cię
    • @Domysły Monika -:) 'Fraszencją' zalatuje na odległość, nawet bez ogonków czyta się fajnie-:)   Patelnia jak piec rozpala z fajer gotowy przysmak   (nie wiem czemu? Tak mi się napisało)   Z podobaniem dla treści. Pozdrawiam cię
    • Nic nas nie łączy. A nie ma dnia byśmy o sobie zapomnieli.     Nic nas nie łączy. A myślimy o sobie.     Nic nas nie łączy. A codziennie rozmawiamy.   Nic nas nie łączy. A uczucia do siebie mamy.   Nic nas nie łączy. A z dobranoc lepiej się spało.         Nic nas nie łączy. A nie możemy wyjaśnić tego co jest między nami.     Nic nas nie łączy. Ale świat nas połączył.     Nic - inaczej tez wszystko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...