Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Smutek, żal
I ciągle płacze.
A wystarczy zostawić to za sobą.
Zapomnieć.
Iść do przodu.
Ale jakże można iść, skoro nie ma się nikogo.
Zostało się samym.
Jak palec
Trudno zostawić ot tak cząstkę siebie
Własnej duszy
A błędy robi się stale.
Za niedługo z duszy nie zostanie nic.
I tak jest już postrzępiona
Ale ten ból nie daje spokoju.
Hm…spokój?
Nie wie już co to spokój
Ciągle jakieś utrapienia.
I co z tego, że na zewnątrz jest wszystko ok.
Co z tego, że ma się spokój ciała
Skoro nie ma duszy
Bez duszy, nie ma życia
Nie ma siebie
Stajesz się upiorem
Wszystko Cię niepokoi.
I jest coraz trudniej.
Zaczynasz świrować.
Wszystko cię wkurza.
Wszystko pochłania.
Chcesz się schować
A nawet,
Nawet zabić.
Śmierć.
A czy to by zakończyło wszystko?
Boi się
Nie ma pewności, że zakończy się niepokój
Że zniknie cierpienie
Że ukoi duszę.
Nie ma gwarancji.
A bez zapewnienia nie zaryzykuje.
O nie,
Nie zaryzykuje.
Bo ona jest przeklęta,
Zapieczętowana przeszłością.
I nie otrzyma pomocy
Nie ma skąd
Została naznaczona…Niepokojem

Opublikowano

Trzeba myśl ująć w rygory, zapisać wiersz "z pomysłem". Wynurzasz się z bólu, co rozumiem. Ale - czy to jest wiersz? Spróbuj go przeredagować, bo o uczuciach trzeba mówić, jeśli istnieje taka potrzeba, ale bardziej finezyjnie.

Pozdrawiam,

Para:)

Opublikowano

każdy ,kto coś utracił może wydawać się innym dziwny,ale zamieszkujące przeszłość istoty już nie wrócą,a chęć odfrunięcia nie rozwiąże problemu , trzeba być jednocześnie silnym i słabym , żeby tego dokonać ,to że piszesz ,oznacza że masz duszę , która walczy.Może utwór jest na pograniczu prozy, ale rozumiem jego "duszę" , a ćwiczenia czynią mistrza. .. pozdr.B.

Opublikowano

ten wiersz to wynurzenie bólu w czystej postaci ... taka litania wywalona z premedytacja w próżnię, aby spuścić łzy, by było lżej ... bardzo osobisty zapis, gdzie rozpacz woła o uszy ;)
pozdr. M

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
    • @Konrad KoperSkoro Los, to "powinien" zaznaczyć.  Przepraszam - nie powinnam się czepiać losu! 
    • Fajna sprawa dziadkami być zobaczyć w drzwiach szkraba małego gdy z wizytą przychodzi, do babci, dziadka swojego.   Wiadoma sprawa wszyscy tak mawiają dziadkowie bardziej wnuków niż swoje własne dzieci kochają, więcej czasu dla nich mają.   Gdy się babciom, dziadkiem zostaje niczym ptakowi skrzydła u ramion wyrastają, radość i duma rozpiera, gdy na ten świat przychodzi nasz mały skrzat.   Wnuki wiedzą, że dziadkowi ich kochają bywa czasem, że to wykorzystują, sprawa całkiem błaha jest gdy wnuki latek mało mają.   Nam los dwóch wnuków, urwisów sprawił w tym samym domku sobie mieszkamy, niczym Paweł i Gaweł z bajki znanej, my na dole oni na górze.   Nasz duecik ciągle nas odwiedza, my przed nimi drzwi szeroko otwieramy, bo jak tu nie witać takich skarbów kochanych.   Radości tak wiele nam dają, niczym skowronki czasem śpiewają, babcia zawsze coś słodkiego dla nich ma, dziadek zaś kieszonkowe da.   Taki już wnucząt przywilej póki dziadków mają być oczkiem w ich głowie, bo dziadkowie swoje skarby bardzo kochają.                               K.W.      
    • @RomaCieszymy się bardzo, ale ja nie jestem poetką. Nawet nie lubię tego określenia. Dobraliśmy się jako historyk i fizyk. :)  Najlepszy dobór naturalny pod słońcem. :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...