Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

6 letnia Zosia szuka przyjaciela
na placu zabaw wymienia się imionami
z innymi szukającymi
odkrywa spokojne dzieciństwo

na plaży ustawia chińskie zwierzęta
i pyta jak się rodzą fale?
z brzucha czasu
odpowiadam
czyli podobnie jak dzieci
mówi w ripoście
uśmiecha się i biegnie spłoszyć mewy

6 letnia Zosia szuka sobie zajęcia
chce grać na komputerze albo kolorować
żyrafę w pokojowym świetle
bawi się cieniem przyklejonym do ściany

6 letnia Zosia zbyt szybko rozumie
że świat jest nierozwiązany
a bycie niedorosłym niedługo się skończy

Opublikowano

równolegle


na plażach dzieci biorą piasek do ręki
zastanawiaja się
w małe ziarnka patrzą
piasek leci
leci
i z tego co przeleciało
zanosi się na pałac ogromny

w pałacach królowie biorą Świat do ręki
zastanawiają się
w mądre mózgi drapią
czas leci
leci
i z tego co przeleciało
zanosi się na pobojowisko ogromne


R.G.

Opublikowano

"6 letnia Zosia zbyt szybko rozumie
że świat jest nierozwiązany
a bycie niedorosłym niedługo się skończy"
szybko zrozumiała. mądre dzieci (ludzie) wcześnie dostrzegają nierozwiązywalność świata,
niektórzy nigdy nie dorastają i są ślepi do końca.
wygląda na to, że Zosia ma pewną mądrość, rozróżnia dobro od zła, ale nie ma gwarancji, że wybierze słuszną drogę.
pozdrawiam:)

Opublikowano

sześć lat temu wczesną wiosnąn
dobre licho ja rzyniosła
no i właśnie z tej przyczyny
Dzisiaj Zosi urodziny

Jeśli tak powiedzieć można
Zosia rośnie jak na drożdżach
Rosną rączki nóżki głowa
Wnet do szkoły iść gotowa

Lecz na razie świat jej mały
Duszki z bajek zamieszkały
Tu się czuje między swymi
Jak księżniczka rządzi nimi

Czasem główkę w górę wznosi
I o gwiazdkę z nieba prosi
cyfr naukę pilnie ćwiczy
By je wszystkie tam policzyć

to o mojej wnuczce - stad tematyka Twojego wiersza jest mi bliska, czyli jestem na czasie. A swoją drogą dzieciństwo to piękna rzecz, tylko nie wiem czy dzieci tak samo uwazaja.
Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

nawiązując do poprzedniego koment. dzieci tak nie uważają; robią
wszystko by już być dorosłymi.Czy Zosia będzie się cieszyć długo dzieciństwem?
Nikt tego nie wie. Wiersz bardzo na czasie, bo małe modelki
już robią za dorosłe, wyzywające makijaże, malowane paznokcie....
ot nowe czasy, nowe obyczaje. Pozdr. Ma.

Opublikowano

Bystra Zosia i tutaj, wcale nie drażnią powtórzenia na początku strof.
Całość, jako "Inny punkt postrzegania" podoba mi się.
Czytam na głos puentę i.. niedorosłym, niedługo.. jakby tak zamienić
niedługo na inne słowo... wiem, to tylko jeden głos na zmianę.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Rafale, wyraziłeś w wierszu prawdę, którą dorośli nie zawsze zauważają. Mianowicie, że dzieci postrzegają więcej, niż nam się wydaje. Dzieci są są tylko na swój sposób infantylne (sprawa wieku) ale jednocześnie bardzo mądre i są świetnymi obserwatorami. Dobry wiersz.
Pozdrawiam.
J.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


chciałem by słowa były naturalnie dziecięce, dlatego użyłem niedorosłym i niedługo
a powtórzenia jak najbardziej zamierzone, by podkreślić wypowiedź
dziękuję za czytanie i komentarz
pozdrawiam
r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzieci nie potrafią kłamać, przynajmniej do pewnego wieku;), a od ich szczerość, naturalność i postrzegania świata dorośli mogliby się wiele nauczyć, ale cóż ewolucja jest bezlitosna
dziękuję za dobre słowo, czytanie i komentarz
pozdrawiam Januszu
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 starałam się jak najwierniej pokazać ten zimny bezduszny bezintymny akt zbliżenia  Dziękuję pięknie za czytanie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak to wszystko wyjaśnia. Ja akurat wcześniej. W wieku 10 lat miałem 3 narzeczone trzynastolatki i byliśmy na równo w rozwoju. Gdy do nich chodziłem dziewczęta z mojej klasy bawiły się jeszcze na podwórku w gumę, podskakując beztrosko.      To super. U mnie nic nie przetrwało. Wszyscy się rozjechali.     Co do seksu to się zgodzę, ale co do emocji to już nie.      
    • @UtratabezStraty Więc tak<   Marek w Twojej opowieści jest dla mnie trochę jak „więzień wyobrażeń” o Agnieszce. On niby żyje na wolności, ale jego sny pokazują, że także jest uwięziony - tyle że w swoich obrazach i tęsknotach. Ciekawi mnie, że bardziej śni mu się, jak ona wygląda w uniformie czy w drewniakach, niż to, co w sobie przeżywa. I to jest piękne, bo pokazuje, że jego miłość do żony jest bardzo cielesna i konkretna, a nie tylko „duchowa”. Dzięki temu on nie znika w cieniu Agnieszki, tylko sam jest równie wyrazisty.   Co do narracji - ja osobiście byłabym za naprzemienną, bo takie zestawienie dwóch perspektyw buduje napięcie i daje poczucie, że historia „dzieje się naprawdę”. Ale oczywiście to Ty jesteś autorem i tylko Ty możesz ocenić, czy chcesz podjąć się takiego zadania. Wierzę, że mężczyzna może dobrze oddać kobiecą perspektywę, jeśli złapie jej rytm: uwagę na szczegóły, emocje, drobiazgi codzienności. To właśnie te niuanse czynią kobiecy punkt widzenia wiarygodnym. Dla mnie najciekawsze są myśli Agnieszki właśnie w więzieniu - tam każdy drobiazg ma wagę, każde przestawienie krzesła, każdy dźwięk drewniaka, każda decyzja o rezygnacji z odwołania. Na wolności to się pewnie rozproszy, a tu nabiera intensywności. Powodzenia :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Rafael Marius Nie może nie władza, wiesz to moje szefostwo bandy nie było aż takie rozbudowane, ale ja akurat późno dojrzewałem. I akurat dla większości dziewczyn rówieśniczek byłem za dużym gówniarzem. Byłem mniej więcej lubiany, ale romansów z tego nie było. Wiesz miałem swoje męskie przyjaźnie, które trwają do dzisiaj. Ale z całą pewnością, jak czytam Twoją historię, a już kilka razy gadaliśmy, no nie miałem takiego powodzenia jak Ty. I prawdę mówiąc nie aż tak tego żałuję. A teraz, dużo bardziej niż za gówniarza, szereg rzeczy aspekt finansowy i mieszkaniowy jednak warunkuje. Trudno się mówi i póki można się żyje. Ta piosenka Amant nie bardzo jest o mnie, łapią człowieka tęsknoty, bo łapią, ale to nie jest tak, że kobiety są wszystkim. Można się i bez nich obejść i spokojnie można dostać kosza.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...