Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Nie umiem śpiewać
(Po prostu)


Już nie krzyczę, kiedy widzę
Tych, co taki rządek tworzą
Że się tylko głowić idzie
Ilu pionków trzyma poziom

Ani jedno z ich wystąpień
(Towarzyszom im owacje)
Nie przekona mnie, bym zwątpił
W sprawadliwość demokracji

Mam głęboko gdzieś pod kiecą
Kto mnie za to miesza z błotem
Że nie palę rac na wiecach
I nie jestem partiotą
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Hokus-pokus: wystarczy ostatni wyraz czytać czterosylabowo :)
Eeetam, może dodaj ,już' przed patriotą.
Sorki, nie bij :)
Gdzież bym śmiał uderzyć niewiastę? No, ale tam nie ma patrioty ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Eeetam, może dodaj ,już' przed patriotą.
Sorki, nie bij :)
Gdzież bym śmiał uderzyć niewiastę? No, ale tam nie ma patrioty ;)
wstaw partyjotę i będzie ok ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gdzież bym śmiał uderzyć niewiastę? No, ale tam nie ma patrioty ;)
wstaw partyjotę i będzie ok ;)
Miało być od partii, na party zapraszam tam: www.rockreggae.pl (zakładka program, dzień 27.08., duża scena - mnie już nosi ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wstaw partyjotę i będzie ok ;)
Miało być od partii, na party zapraszam tam: www.rockreggae.pl (zakładka program, dzień 27.08., duża scena - mnie już nosi ;))
zaraz zajrzę, ale a pro pos - party to też (w domyśle rzecz jasna) od partyjniactwa .)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Miało być od partii, na party zapraszam tam: www.rockreggae.pl (zakładka program, dzień 27.08., duża scena - mnie już nosi ;))
zaraz zajrzę, ale a pro pos - party to też (w domyśle rzecz jasna) od partyjniactwa .)
Ale to ma być prosty tekst, bez miejsca na domysły.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki, zaraz zrobię poprawkę w motcie, kawałek znałem tylko z wykonania Analogsów. Zresztą jest wiele kapel, które przeszły mi gdzieś bokiem (dzięki za Toxynę, którą znam dzięki Twojemu linkowi gdzieś na forum, a która też by się do nich zaliczała).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki, zaraz zrobię poprawkę w motcie, kawałek znałem tylko z wykonania Analogsów. Zresztą jest wiele kapel, które przeszły mi gdzieś bokiem (dzięki za Toxynę, którą znam dzięki Twojemu linkowi gdzieś na forum, a która też by się do nich zaliczała).

To tak zupełnie z innej beczki, mieliśmy przyjemność gościć na naszym forum byłego wokalistę Smar SW (a że to kultowa kapela, to już inna historia).
A dobrze jest znać takie rzeczy jak: Brak, Profanacja, Defloracja, Nocne Szczury, Absurd, Amputacja, Ostatnie Tchnienie Dziadka Stefana, Przejebane, Grzmot w Nocniku, Zaczarowany Ołówek, Śmierć Kliniczna, Ręce do Góry, Madame, Made in Poland, Królowa nie żyje, Czterech kopniętych i Fred, Lewa noga Pinokia, Schizofreniczna prostytutka Maria, Patologia Ciąży, WC, - z tego co tak teraz przychodzi mi do głowy. Nie wszystko jest na You Tube
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki, zaraz zrobię poprawkę w motcie, kawałek znałem tylko z wykonania Analogsów. Zresztą jest wiele kapel, które przeszły mi gdzieś bokiem (dzięki za Toxynę, którą znam dzięki Twojemu linkowi gdzieś na forum, a która też by się do nich zaliczała).

To tak zupełnie z innej beczki, mieliśmy przyjemność gościć na naszym forum byłego wokalistę Smar SW (a że to kultowa kapela, to już inna historia).
A dobrze jest znać takie rzeczy jak: Brak, Profanacja, Defloracja, Nocne Szczury, Absurd, Amputacja, Ostatnie Tchnienie Dziadka Stefana, Przejebane, Grzmot w Nocniku, Zaczarowany Ołówek, Śmierć Kliniczna, Ręce do Góry, Madame, Made in Poland, Królowa nie żyje, Czterech kopniętych i Fred, Lewa noga Pinokia, Schizofreniczna prostytutka Maria, Patologia Ciąży, WC, - z tego co tak teraz przychodzi mi do głowy. Nie wszystko jest na You Tube
Co uda mi się znaleźć, to przesłucham. Smar SW, Profanację, Przejebane, Zaczarowany Ołówek i Śmierć Kliniczną znam, resztę nie wiem - niektóre nazwy słyszałem, ale utworów nie kojarzę. Z kapel, na które trafiłem niedawno polecić mogę Dekret (płyta "Ludzkie cienie") i Spasi Sohrani ("Bez komentarza").
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



napisane zgrabnie i rytmicznie, nie rozumie dyskusji o dodawaniu zgłoski - jest ok.
a śpiewać, każdy może, byle nie katował drugiego:) rządzić jak doświadczenie pokazuje - nie każdy i niestety zatykanie uszu nic nie da, możemy jedynie mieszać łapką w nocniku... przesłanie? na czasie. zaczyna się wyborcza karuzela..., pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



napisane zgrabnie i rytmicznie, nie rozumie dyskusji o dodawaniu zgłoski - jest ok.
a śpiewać, każdy może, byle nie katował drugiego:) rządzić jak doświadczenie pokazuje - nie każdy i niestety zatykanie uszu nic nie da, możemy jedynie mieszać łapką w nocniku... przesłanie? na czasie. zaczyna się wyborcza karuzela..., pozdrawiam.
Tekst w tym tonie chodził za mną już od jakiegoś czasu, w końcu siadłem, napisałem i jest.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ładne zdjęcie    Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       :)
    • wgryzam się w twoje DNA. dotyk i pieszczota – już na poziomie komórkowym. czym będzie ten ciemny portrecik, jakie skutki poniesie za sobą ów ślad wręcz wypalony palcami po wewnętrznej stronie powiek? bez obaw, niczym, czego mogłabyś żałować. to tylko rzeźba z drucików, pomniczek przedstawiający uśmiechniętego błazna z czarcimi szramami, z lisią mordą. i zachodzik słońca obserwowany przez okulary o przejrzystych szkłach, krystaliczność obrazu, drzewa i obłoki bez rozmazanych konturów.
    • @Migrena Ten wiersz to nastrojowy, liryczny poemat o miłości i transcendencji codzienności, napisany językiem miękkim, melodyjnym, pełnym światła i symboli natury. To wielka poezja kontemplacji, która  niesie spokój, dojrzałość i światło. Są  to w poezji współczesnej rzadkie wartości, a bardzo potrzebne w epoce rozdarcia i samych niewiadomych wyłaniających się zewsząd. To tekst z rodzaju tych, które łączą romantyczną wrażliwość z nowoczesną duchowością, czerpiąc z mistyki przyrody i z idei przenikania się bytu, pamięci i emocji. Jeszcze raz podkreślę- wielka poezja. 
    • Idę - a liście grają we mnie, jakby świat oddychał moim krokiem. Nie w powietrzu, nie na ziemi, lecz w tej cichej przestrzeni między myślą a wspomnieniem, gdzie rodzi się dotyk, zanim stanie się dłonią. Dziś świat patrzy półprzymkniętym okiem Boga, patrzy przez korony drzew jak przez mleczną błonę snu, a wiatr, ten stary włóczęga, maluje mi w duszy pejzaże, których nie znam, a które zawsze znałem. Widziałem Cię, nim Cię spotkałem - w odbiciu wody, w oddechu chwili, która jeszcze nie nadeszła. Twoje oczy - dwa pryzmaty, przez które świat po raz pierwszy poznaje szczęście. Idziemy - a czas nie ma odwagi nas dogonić. Wszystko w nas jest początkiem: szeptem, który dopiero chce być słowem, uśmiechem, który staje się światłem. W tym parku, który jest dziś oceanem myśli, trawy – żywym atramentem wspomnień, piszącym na falach cienia, ja staję się łódką niesioną przez prąd Twojego spojrzenia. Miłość nie trwa – ona oddycha, jak ziemia po deszczu, jak niebo po burzy, jak my po każdym spojrzeniu, które rozcina rzeczywistość i zszywa ją cichym, jesteś.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...