Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przelotne lata


Rekomendowane odpowiedzi

strzykaniem chłodu stawy pojękują
zdejmując z nosa babioletnie nitki
walczysz uśmiechem z tą temperaturą
może rozetrę zmoknięte policzki

patrz winogrono burgundem dojrzało
zapominając brązami o lecie
szybko deszczowo kapiąc przepadało
podręcznikami jesień zerka w kieszeń

chłody mijają w kominka spokoju
siekiery błyski iskrzą się w bierwionach
złotej pogodnej pragniemy oboje
zanim to lato łzami z nami skona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyziu, na pewno jest pomysł na rymowany wiersz, ale wykonanie wymaga dopieszczenia.
Pierwsza strofa, poza drugim wersem, bardziej kojarzy mi się z zimą, nie wiem dlaczego, odruchowo
czytam.. zmarznięte policzki. Również tu.. "z tą".. to taki trochę "wypełniacz".
Druga strofka... jej dwa końcowe wersy nie brzmią za dobrze, jak na moje ucho.
Trzecia.. sugeruję tylko.. może.. mijają chłody z kominka nastrojem..? (zostanie inwersja)
bo zaraz po... są siekiery, błyski i iskrzenie, co nie kojarzy się raczej ze spokojem.
Podoba mi się zakończenie. Wiersz jest sympatyczny, tak go określę... to tyle.
Twoje pisanie, więc zdecyduj sam jak będzie lepiej.
Serdecznie pozdrawiam... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...