Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

długo to trwało
było ciężko
aż w końcu dotarłem
do ściany
nie krocząc
raczej to leżąc
to czołgając się
to pijąc

Raduj się matko Ojczyzno
Szlachetnym synem wsławiona


po drodze minąłem
burdel
sex shop
zburzyłem kościół
naplułem na niebo
sikałem na przodków
rzygałem na ziemię
chodziłem rakiem
byłem szyderstwem
zaprzeczeniem
czystą drwiną
a teraz nagle ona

Niech trwa cześć nieustanna
Za jego czyny wspaniałe


ze ściany opada tynk
jak życie
pod nim
cienkie pałki słomy
no nie
tego nie było w planach
po krzy żo wa ne
kurde jak amen
w pacierzu

I niechaj chwały dostąpi
W urnie z napisem przyszłość
4ever

Opublikowano

wiersz dla Kurdów kurde -
jak to mawiali mądrzy - jedni trwali przy imponderabiliach wtedy, gdy prawie wszyscy nimi handlowali -
więc nie wiem, czy to poezja konfesyjna czy szarganie świętości w imię Nicości;

choć rozumiem zakręty życia, deprawacja obywatelska jest erozją bez możliwości sanacji -
przyszłość jest ciemna a nawet apokaliptyczna, o czym ten wiersz dzwoni, a dzwoni na trwogę -

Opublikowano

chodziłem rakiem
byłem szyderstwem
zaprzeczeniem
czystą drwiną
a teraz nagle ona

ten fragment powyżej naprawdę niezły.
Puenta mnie rozczarowała, jak amen w pacierzu? wg mnie niepotrzebny kolokwializm. Trochę poszarpany ten wiersz, ale przynajmniej o czymś, jest myśl ;)
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jest coś z tego tekstu Kazika, choć nie miałem na myśli studentów, ale można go tak czytać.
Sam Kazik to dla mnie taki trochę dyzurny koncesjonowany buntownik, ale przyznaję że robi to z talentem.(Łysy jedzie do Moskwy, Badylek , Celina -- niezłe)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jest coś z tego tekstu Kazika, choć nie miałem na myśli studentów, ale można go tak czytać.
Sam Kazik to dla mnie taki trochę dyzurny koncesjonowany buntownik, ale przyznaję że robi to z talentem.(Łysy jedzie do Moskwy, Badylek , Celina -- niezłe)

Tak mi się to skojarzyło (przez tytuł) i niechcącą pierwsza myślą było jak coś, to na studentów. A jeszcze to "czołganie przez pełzanie".
Aczkolwiek też czasem dziwi mnie to, co dostrzega peel - miałem okazje być ostatnio w Częstochowie, i pierwsze co zwróciłem uwagę, to kościoły i te... hm, panie.
A Kazik swoje zrobił - wole Kazika niż wszelakich dyżurnych literackich "moralistów", co swego czasu ganiali na pochodach pierwszomajowych z tabliczką ZLP :)

Ale wiersz fajny.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jest coś z tego tekstu Kazika, choć nie miałem na myśli studentów, ale można go tak czytać.
Sam Kazik to dla mnie taki trochę dyzurny koncesjonowany buntownik, ale przyznaję że robi to z talentem.(Łysy jedzie do Moskwy, Badylek , Celina -- niezłe)

Tak mi się to skojarzyło (przez tytuł) i niechcącą pierwsza myślą było jak coś, to na studentów. A jeszcze to "czołganie przez pełzanie".
Aczkolwiek też czasem dziwi mnie to, co dostrzega peel - miałem okazje być ostatnio w Częstochowie, i pierwsze co zwróciłem uwagę, to kościoły i te... hm, panie.
A Kazik swoje zrobił - wole Kazika niż wszelakich dyżurnych literackich "moralistów", co swego czasu ganiali na pochodach pierwszomajowych z tabliczką ZLP :)

Ale wiersz fajny.
Pozdrawiam.

Dziękuję za fajny, to miłe. Studenci zazwyczaj nie wiedzą na jakim świecie żyją , ale jest to sympatyczne, sam kiedyś byłem studentem.

Sacrum i profanum - kwintesencja życia - nie dziwiłbym się obrazkom Częstochowy.

Ja zauważam coraz więcej żebraków i lumpów na ulicach, pod kościołami, supermarketami i McDonaldami.

Wałęsa oddaj moje sto milionów- ciekawe czy obecnie puściliby ten hicior Kazika sprzed lat w radio - obawiam się że nie ma na to szans.

A moraliści są zawsze zawsze jako odpowiedź na nihilizm i degrengoladę .

Co do ZLP nie dyskutuję ten związek tak jak związek dziennikarzy jest czymś martwym obecnie. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Dodam tylko, że aż mnie oszołomiłaś, że tak trafnie zinterpretowałaś mój wiersz. Tak to głos odległych pokoleń. Ich wzloty i upadki. Rzeczy złe i fundacja świątyni. Arianizm i katolicyzm, ból i strach wzniosłość i upadek. Mam po moich przodkach koronatkę Maryjną piękną osiemnastowieczną i zawieszam ją na szyi w chwilach grozy. Kto wie czy takie nie nadejdą. Ty migrena i Berenika macie tą zdolność przenikania ścian wiersza. Już nie wiem jak mam napisać abyście od razu nie odgadli moich snów niepokojów i pragnień. Jesteście wielcy.    
    • @tie-break to prawda, zaburzony umysł potrafi platac przykre figle niestety i nawet jeśli ktoś tak ma to warto takiej osobie pomóc 
    • @Annna2 Dziękuję Aniu @Annna2 To tłumaczenie tekstu piosenki: Niżej Dalej Wciąż wierzę w to, że wzejdzie słońce Lecz przeznaczono mi wędrówkę przez nieskończoną mgłę Potykając się idę na wprost Znów i w kółko Pod moją skórą Nie ma żadnych pragnień Księżyc i słońce może wzejdą Za tą kurtyną z dymu Wypuść swoją przeszłość i winę Nadzieja cię spowolni Zapomnij o łzach szczęścia Idź w kierunku zapomnienia Usłysz brzmienie Moich kroków w popiołach Niżej Lecz przeznaczono mi wędrówkę Niżej Wszystko co znam Zawalone Nieobecne Nieodwracalne Spalone w płomieniach chciwości i obojętnosci Kiedy nie potrafiliśmy zdobyć Otaczającego nas piękna Spadliśmy na ziemię Ukryliśmy się, a teraz pełzamy Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,leprous,lower.html
    • @Robert Witold Gorzkowski  na początku powiem o muzyce- łał! "Niżej, dalej.   Teraz kronik rodzinnych się nie pisze, a jeśli już  to daty, bez etosu, obyczajów, jacy byli? Znajomość historii rodziny może kształtować pokolenia. Są rodziny, których wpływ na historię miały wielki- Twoja Rodzina miała ogromny. I Ty tworzysz też epokę Robert. Wiersz uderza tak bardzo, w najgłębsze zakamarki strun, w serce. Jest piękny bardzo. Księga Hioba, ale dalej pozwolę sobie przytoczyć( przepraszam) swoje "Obłoki"   Przesadzasz mój Kohelecie pisząc "Habel habalim" Obłoki są mniej ulotne niż para z ust, mój dom rozbrzmiewa nadmiarem słów. Oddech rozwiewa przestrzeń, kolejny haust.   "Na wszystko jest czas" tak królu Jeruzalem. Jest czas porodu i czas konania. Pora burzenia i pora budowania. Jutro zdobędę Himalaje, życie jest piękne. Chwilo trwaj!"- to nieprawda Eklezjastesie. Czas z życiem styka się tylko w jednym punkcie. Koło się toczy i każdy jego moment jest czasu utratą. Tak Kohelecie. Życie jest tańcem liści wirującym niczym derwisze między narodzeniem i przeznaczeniem. Nietrwałym słońcem czerpiącym z drzewa działania. "Lepszy jest smutek niż smiech, bo przy smutnym sercu dobrze się dzieje". Woda zmywa ślady na piasku morzu oddaje kształt.   Me mou haptou" i oddam mu hołd. Czas jak dusz grań, z życiem gra. Schwytam poranki na skórze, bedą od do zapisem na górze. Spłoną wyzwalając zmysłów burze.           Robert Twój wiersz jest piękny, do wszystkich trzewi wnika. Piękny  
    • Kap...Kap...Kap  Woda skapuje z kranu do umywalki oceanu  Może i to kwestia sporna ale czy to nie jest pewna alegoria?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...