Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Ojcowie


M._Krzywak

Rekomendowane odpowiedzi

to tak, na początku był ojciec, tato, potem
dyrektor w szkole twierdził, że i on jak ojciec
plus ten ojciec wszystkich narodów na S.
a potem jeszcze Bóg Ojciec
dobrze, że chociaż Ojczyzna była matką

i tak szło się przez życie

w wojsku kaprale jak ojcowie
i sierżant po wódce też był jak ten ojciec
a swoją drogą nieźle chlali za państwowe
w dodatku na służbie - nie lubię mundurów
choć czuliśmy się jak ci synowie i dobrze
że kurwy które przychodziły były kobietami

potem na studiach ociec profesor
gadał półtorej godziny, ja znalazłem żonę
i jej ojciec to mój ojciec, a potem ubyło
ja ojcem, choć chrzestnym, zostałem
a potem ksiądz ojciec, że w kopercie za mało
się tłumaczyłem - "ojcze, tak sobie zarabiam"

tato, tato, tato...
słyszę teraz codziennie rano i popołudniu i wieczorem
i czytam ojców literatury naszej
ojców języka i często się cieszę
że chociaż ta Matka Ojczyzna została

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam po raz kolejny, kolejny i kolejny
i mam lekki zgryz
bowiem widzę świetny pomysł
ale z drugiej strony tekst jest odrobinę męczący
zwłaszcza na tle poprzednich
jakby ta stylistyka (w sensie własnego stylu)
zaczynała się powoli zużywać

tutaj wszystko gra jedynie w pierwszej
strofoidzie a potem się wlecze rozciąga
rozgląda na boki w poszukiwaniu dobrego miejsca do
zakończenia bez żadnego błysku


naprawdę warto by go doszlifować, bo szkoda wiersza
chociaż zdaję sobie sprawę, że to być może tylko moje
upodobanie do bardziej potoczystego języka
i, ehm, wartkiej akcji...

chociaż muszę przyznać, że dzięki temu, na co narzekam
PL sprawia wrażenie naprawdę zmęczonego i w sumie zobojętniałego
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam to odautorskie zmęczenie bardzo dobrze wyczute - aczkolwiek jak pomysł wpadnie, to męczy i jakoś chce wyjść.
Ja tradycyjnie dziękuje za wizyty, niestety (gwoli usprawiedliwienia się) w domu mam biuro, plus zestaw pociech, plus zlecone, a nie zaczęte nawet teksty, plus nowy projekt, plus kilka innych rzeczy, dlatego muszę się poddać i odpisać zbiorowo: dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 wers jakiś taki ciężkostrawny (specjalnie czytałam na głos, i na głos tez coś nie gra ), moe kapeńke przegadany?
w 16 może z jakaś inwersją poszaleć ? i skrócić drugi wers ostatniej strofy?

jestem upierdliwa? oj, pewnie tak... ale takie cudeńka muszą być dopracowane :)

Pozdrawiam i gratuluje pomysłu
Agata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziękuję za zainteresowanie, pozdrawiam. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję, Tobie również życzę tego samego. Wracając, neurotypowość jest... dziwaczna. :) No tak, wiem jak to brzmi, ale z mojej perspektywy tak właśnie jest. Jej mechanika wypełniona jest rzeczami, których wielokroć nie pojmuję i zachowaniami, które wydają się zupełnie nielogiczne. Przydałaby się np. standaryzacja podrywu, no ale cóż, jest jak jest, a że to nielogiczne - nic nie poradzę. Z pojedynkami się dało, z podrywaniem (niestety) nie. Szkoda.   Nie potrafię się tak maskować. Ze mnie, wraz z bliższym poznaniem, wszystko wychodzi. Oczywiście starałem się, ale wielu mechanizmów nie rozumiałem i bywało, że ludzie dziwnie spoglądali.    U mnie było odwrotnie. Liceum miałem bardzo w porządku, ale pewnie dużym czynnikiem był fakt, iż ludzie byli wtedy już dojrzalsi niż w podstawówce. Podstawówka była bardzo dziwna.    No bo wsiąka się, wsiąka, oczywiście że tak. Człowiek uczy się całe życie, a przecież w życiu trzeba sobie jakoś radzić. Świat jest neurotypowy.   Fantastycznie. Grunt to być sobą. Wiadomo, nie zawsze się da, nie oszukujmy się. Wmawianie ludziom, że zawsze da się być sobą jest populistyczne i nic nie daje. Można bardzo szybko się rozczarować. Bywają sytuację, kiedy trzeba się dopasować. Umysł i zmysły cierpią wtedy bardzo, dziecko wariuje i łazi po ścianach, dorosły zagryza wargi, bo jakoś musi sobie poradzić w neurotypowym świecie.   Chaos jest nieporządkiem i nie lubię go. Czuję, że wtedy nie panuję nad własną codziennością. Uporządkowana rzeczywistość jest dużo bardziej komfortowa i mniej stresująca. Chaos to siedlisko meltdownów, a bodźców prowadzących do niego należy unikać.    Nie znam, więc się nie wypowiem. Z nazwiska kojarzę jedynie Lovecrafta i jego Cthulu, ale bez szczegółów.    Niektóre twierdzenia kosmologiczne zakładają istnienie więcej niż jednego wszechświata. Co więcej, każdy z nich może "dysponować" zupełnie innymi prawami fizyki i warunkami do istnienia życia. To bardzo fascynujące. 
    • @Waldemar_Talar_Talar @andreas Dziękuję bardzo za komentarze. Pozdrawiam. 
    • @Somalija @iwonaroma @Bożena De-Tre @Moona @Leszczym @Nata_Kruk @Czarek Płatak @poezja.tanczy @slow @Wielebor @Nefretete @xWhisky   Dziękuję pięknie wszystkim, którym wcześniej nie zdążyłem za komentarze i serduszka. Nie logowałem się od kilku miesięcy, zatem przepraszam za zwłokę, ale lepiej późno niż wcale.
    • @OloBolo Bardziej kunsztowny ni z mój !! @Konrad Koper Niż
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...