Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dla graczy ta rozgrywka - mozaika z krwi
i kości. na pierwszym poziomie proste zadanie
przebij się przez labirynty i łańcuchy
gałązki oliwne dla wygranych

przejdź przez granice wytrzymałości. usuń
ze śmiechem gwoździe i kolce wspawane w zawiasy
wyciągnij zakrzep deformacji taplany
w trwodze, praktykuj na intymności

precz z nadludzkim wysiłkiem- korzyść z bonusów
zażyj w pokorze placebo i zawyj do nieba
przechodzisz już na wyższy poziom, zaiskrzyć
w ulu spraw niedokończonych

stajesz wśród much. na ławie przysięgłych
kontroler snów w koronie prawie bluźnierczej. zanim
trzy razy zapieje - tracisz życie. trawa
nadal rośnie i milczą kamienie

jeszcze nie game over, szczekają psy głodne
sensacji. kieł zagrał na ścięgnach, niepokonany
gnasz z tętentem ust do trojańskiego konia
bez jęku umiera gracz nie - człowiek

zostawia lustra w niepewności. upuszcza
na nogi własną tarczę. zgarbiony spada wznosząc
głowę w chmury- przecież to też forma lotu
póki z nicości się nie odrodzi

poranki przemknęły ukradkiem. przeszedłeś
grę upokorzony, czy zwycięski
czas niepostrzeżenie cię odmierzył
myślisz

czy jeszcze będzie
kolejny level
a po nim następny…

Opublikowano

Grażynko... ja bym to skrócił. Ta część drugiej strofy mnie zastopowała w odbiorze:
"gwoździe i kolce wspawane w zawiasy
wyciągnij zakrzep deformacji taplany"
Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Obiecuję, że kolejny będzie mini, a ten - cóż, niech gra się toczy... :)
Dziękuję za zajrzenie, Popsutku.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)
Nie miałem na myśli "mini"... Ciężko mi się czyta w obecnej formie. Ale wierzę że przybędą światlejsi czytelnicy :)))
Pozdrawiam.
Opublikowano

warto przeczytać całość, aby dojść do tego:

zostawia lustra w niepewności. upuszcza
na nogi własną tarczę. zgarbiony spada wznosząc
głowę w chmury- przecież to też forma lotu
póki z nicości się nie odrodzi


zdaję sobie sprawę, że straszliwie trudno ściachać tekst - wiem, jak bolało przy tomiku, ale P. ma rację, przydałoby się ciuteczkę ściągnąć, bo wiersz wart zapamiętania.
pozdrawiam, Graża serdecznie. i odważ się
:))
:*

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Obiecuję, że kolejny będzie mini, a ten - cóż, niech gra się toczy... :)
Dziękuję za zajrzenie, Popsutku.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)
Nie miałem na myśli "mini"... Ciężko mi się czyta w obecnej formie. Ale wierzę że przybędą światlejsi czytelnicy :)))
Pozdrawiam.
Przykro mi , Popsutku, że zawiodłam... :))
Odpozdrawiam
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Madziu, będzie mi ogromnie miło,że przynajmniej do tego miejsca :)
A niektórych poziomów nie da się tak po prostu obejść, wobec tego - zostawię je dla siebie, ok?
Dziękuję za zajrzenie.
Pozdrawiam serdecznie.
:)
Opublikowano

zaglądam tu już któryś tam raz. odnoszę wrażenie jakbym z Peelem przemierzała życie (gdzieś tam w głębi swoje własne) i tu zatrzymuję się na dłuższą zadumę

poranki przemknęły ukradkiem. przeszedłeś
grę upokorzony, czy zwycięski
czas niepostrzeżenie cię odmierzył
myślisz

czy jeszcze będzie
kolejny level
a po nim następny…


prawdę mówiąc nie lubię długich wierszy ale ten uważam za wyjątkowy, więc zostaw go w takim "stanie" jak jest:)

cieplutko pozdrawiam, Grażynko -
Krysia

Opublikowano

Niestety drugiego levelu nie będzie, bo bez względu na to, co będzie - nigdy już nie będziemy ludźmi i nie zapamiętamy siebie stąd. Ale to lepiej, niż gdybyśmy mieli umierać w nieskończoność i pamiętać wszystko, co tracimy.
Bardzo ciekawy i bogaty wiersz, pełen treści, bez ozdobnego i nic nie znaczącego bla-bla; nie usuwałabym niczego.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A może zostawmy tylko to: nie zapamiętamy siebie stąd ?
Skąd możemy wiedzieć, jak to jest, jeśli nikt nam tego nie powiedział, nie sprawdził. Chyba, że tak po prostu - na wiarę...
Mój peel chciałby za wszelką cenę wiedzieć :)
Dziękuję, Oxy, za interesujący wpis.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niech cię nie zwiedzie otoka słońca, gruby płaszcz liści jeszcze nie osiadł na pulsującej rozlewnej Warcie — jeszcze za bystrzem, jeszcze do mostu. Biała królewna o giętkiej szyi ostrzem wśród trzciny, niech cię nie zmyli, pod wody ciężką żywą pokrywą muliste żółcią dno z grzybem glonów. Brzuchy jaskółek nawet tu czarne nad uśpionymi żywiołem ciszy rojami lęku w atak odmętu, podniosłej z deszczu i ustawicznej.           Wielki łuk Warty, 08.08                  
    • @Robert Witold Gorzkowski Robercie.   Jeszcze wyleguję się w łóżku to może trochę będę przynudzał bo śnił mi się Hitler. W kolorach, a jakże ! Możliwość istnienia „innego parkietu”, na którym dobra doczesne tracą znaczenie, jest bez wątpienia aksjologicznie intrygująca. Ale nawet wtedy warto zachować czujnosć wobec tego, jak kształtuje się nasze pole percepcji. Reklama natywna działa tu jak bankowa „propozycja inwestycji”, w której odkładanie 100 zł miesięcznie przedstawia się jako nagrodę - rzecz oczywista, ubrana w narrację majacą wywołać efekt olśnienia. Paradne to niezwykle.przyznasz. Trochę jakby ktoś zaprosił cię na uroczystą kolację, a potem podał widelec i poprosił, żebyś sam przyniósł sobie talerz z kuchni. Albo jak dentysta, który po godzinnej wizycie wręcza ci lusterko i mówi: „To teraz sam sobie wylecz ostatniego trzonowca - będzie satysfakcja”. W obu przypadkach nie chodzi o samą treść, lecz o formę : o to, że przekaz inscenizuje neutralność, a w istocie ma ukryty cel. To nie jest zwykła oferta; to socjotechnika, której siła polega na tym, że znika z radaru krytycznego. Z radaru krytycznego odbiorcy. Dlatego problem nie tkwi w samej rozmowie o wartościach pozamaterialnych, lecz w tym, że ich pozornym nośnikiem bywa komunikat zaprojektowany do cichego kształtowania postaw. Świadomego ich zniekształcania !!!! Niewidoczna intencja jest formą wpływu a ujawnienie jej to jak zerwanie zasłony, dzięki któremu każdy parkiet może zatańczyć własnym rytmem - czy to twista, czy inną rumbę.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję :-)   U mnie teraz właśnie kwitną, pozdrawiam :-)
    • @Annna2 wciągnęła mnie bez reszty twoja vianella, cisnęła wraz z muzycznym podkładem o mury średniowiecznej katedry sześć razy na tak klimaty jak z imienia róży Umberto Eco 
    • Wiersz przecież nie ma żadnej władzy. Można wziąć tyle tych zachwytów. Zanurzyć się, a i nic się nie zdarzy. Zagrać polifonie, choć nic nie wygramy. Gdy tchu zabraknie ocali z zaszczytów, bo wiersz nie ma żadnej władzy.   Melozzo da Forli- tych obłoków mapy Agnus dei  tych wszechrzeczy atutów zanurzyć się w nich, a nic się nie zdarzy.   Zima Bruegla- tu aż twarz cała parzy Upiory Goi grozy wielkich niebytów jak strofy, co nie mają żadnej władzy.   Dante wciąż niewarty żadnej ofiary. Cieniem bzów jaśniejących nawyków, zanurzyć się i nic się nie zdarzy.   Gdy życie o kłamstwie wciąż marzy. a śmierć prawdą wyzwolonych świtów. Wiersz przecież nie ma żadnej władzy, zanurzyć się w nim, a nic się nie zdarzy.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...