Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

żagiel ... łopotem nadziei


Rekomendowane odpowiedzi

kiedyś, pod czarnymi skrzydłami
z orłem ... chciałem podzielić się snami
lecz wszystko to mi uciekło
zamknąłem trumny wieko

a ktoś się śmiał, śmiał się popaprany
z tego, że pod skrzydłami
modliłem się o jeszcze
pisałem durne wiersze

ale nie wiedział, że miałem potrzebę
że chciałem krzyknąć pod niebem
słońcu prosto w twarz
że Kocham, że nie ma nas

i nie potrafił zrozumieć
że ległem złożony w trumnie
że chcąc być zawsze pierwszy
sens jest tworzenia tych wierszy

że... Kocham, że pragnę jak leszcz
ale o tym już wiesz
co mam Ci jeszcze powiedzieć
że nie potrafię usiedzieć

że nosi mnie ta zawiłość
której przyczyną jest miłość
więc nie osądzaj strwożony
byś potem nie był ...
sądzony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój wiersz wywołał znowu to moje zadziwienie - nie sam wiersz lecz refleksje z nim związane.
Używając słowa często pojawiającego się na tym forum powiem: ten świat jest popaprany Rif a ludzie jeszcze bardziej. Od dziecka zdumiewało mnie jak to jest: siedzi sobie grupka dzieci w piaskownicy, albo gdziekolwiek indziej, bawią się ładnie, jest wesoło i fajnie, jak sobie któreś obije kolano pozostali pocieszają i raptem pojawia się Ono - jednego walnie łopatką, innemu da kuksańca w bok, nagada komuś na kogoś i fermencik gotowy.
Zadaję sobie pytanie: po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...