Patryk_Nikodem Opublikowano 15 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Października 2004 Pozwól mi zostać, chociaż na krótko, zrozum proszę, nie mam dokąd wracać los zawlókł mnie, strasznie roztrzęsionego, chciałbym rozmrozić kości, przy Twoim kominku byłem pełen energii, upadłem tak pechowo, nigdy nie przypuszczałem, że może do tego dojść żałosny zbieg okoliczności, przypadkowe potknięcie teraz gdy na zewnątrz, szaleje śnieżna zamieć, czuje się taki bezsilny
Bartosz Wcisło Opublikowano 15 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2004 Uważam ,że lepiej dla wiersza byłoby ,gdyby nie był tak dosłowny.Niech pan się postara nadać językowi większą lekkość ,ulotność.(Ale w końcu to Pan dłużej siedzi na tym serwisie).
Patryk_Nikodem Opublikowano 15 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Października 2004 Dzięki za komentarz. Pisząc ten wiersz od początku założyłem, że będzie on dosłowny. Uważam, że czasami dosłowność jest potrzebna. Pozdrawiam.
Włodzimierz Nabkowski Opublikowano 15 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2004 wywalilbym te przecinki. jak na tego typu (doslowniacko-doslowniacki) wiersz, nie jest najgorszy(3+:))). bardzo smutne az sie ma ochote po przyjacielsku przytulic albo poklepac po ramieniu. pozdrawiam cieplo
Luthien_Alcarin Opublikowano 15 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2004 moim skromnym zdaniem potrzebna tu jest wieksza ilość metafor- zaufaj inteligencji czytelnika i nie bój sie niedomówień, porównań i skojarzeń wyrazowych-to zwieksza możliwość interpretacji i nadaje specyficzny smaczek wierszowi-to oczywiscie moje skromne zdanie ktorym nie musisz sie koniecznie sugerowac- moze troche fanaberie nastolatki:) Pozdrawiam Agata
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się