Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bezpłciowa forma na pustkowiu
opleciona pajęczyną
szeleści niespokojnie w przedmroku
kondygnacje jęczą cegłami
w bezsilnych murach umilkły chichoty

szkli się zachodem w skostniałych szybach
rozmazany widok nikt nie zauważył
śmierci psa ulicznika i kota który w popłochu
przebiegł mu drogę

słabną kroki za drzwiami
zdradzając
senną północ

nie brzmi dobrze wystukiwane o parapet
nawoływanie do środka wejdź
przekonaj się czy możesz zostać
na dłużej
szeroko otwarta furtka
nawiedzonego domu w którym straszy
człowiek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


raczej o wrogości tu nie pisałam, człowiek może straszyć np. wyglądem i wcale nie musi być wrogiem, tak?
jeśli chodzi o bezpłciową formę, to podpowiem: spróbuj sobie wyobrazić dom z wiersza z wtopionym w niego człowiekiem z wiersza, taka zmutowana forma ;)
dziękuję za zajrzenie
pozdrawiam
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Być może, Dawidzie, z czymś przeholowałam. Ale trudno mi samej dociec, bo nie wskazałeś, w czym ten nadmiar. A mile bym widziała bo to przecież warsztat, łatwiej się wtedy autorowi ustosunkować, zamiast ciachać na oślep.
Dziękuję jednak za wgląd i poświęcony czas.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Być może, Dawidzie, z czymś przeholowałam. Ale trudno mi samej dociec, bo nie wskazałeś, w czym ten nadmiar. A mile bym widziała bo to przecież warsztat, łatwiej się wtedy autorowi ustosunkować, zamiast ciachać na oślep.
Dziękuję jednak za wgląd i poświęcony czas.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)

Mnie się Grażyno twoje "gadane" w wierszu podoba. Nie wiem, co tutaj poprawiać konkretnie, może trochę mniej opisowo w pierwszej strofie... z drugiej strony "ciężar" przy czytaniu pierwszej, idzie w parze z treścią :)
Opublikowano

E tam ja bym nic nie poprawiał mi się podoba całość kompozycja wg mnie jest dobra. Puentę można nazwać puentą więc bardzo przyjemnie. Moje refleksje dotyczące tego wiersza są takie - bardzo malowniczo jak dla mnie, dom, horror, człowiek albo coś, zmrok, furtka na oścież. Nie wiem czy nie nad interpretuje ale chyba chodzi o nasze umysły, bo są one bezpłciowe raczej, przynajmniej powinny być. I tam dopiero się dzieją horrory.. Niby otwarte umysły, a jednak zamknięte i ten rytm ich myślenia, zły i nieprzyjemny. Niby proszę, wejdź, a jednak nie chcemy tego. Pewnie nad interpretuje, ale na mnie to tak działa.

Pozdrawiam

Kacper

Opublikowano

oglądałem film "Efekt motyla" i spodobał mi się tylko tytuł- tu całość
do opinii Kacpra, dodałbym, że to może być umysł, ale po traumatycznych przejściach, bo chyba nie każdy jest na wskroś zły :D

P

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Być może, Dawidzie, z czymś przeholowałam. Ale trudno mi samej dociec, bo nie wskazałeś, w czym ten nadmiar. A mile bym widziała bo to przecież warsztat, łatwiej się wtedy autorowi ustosunkować, zamiast ciachać na oślep.
Dziękuję jednak za wgląd i poświęcony czas.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)

Mnie się Grażyno twoje "gadane" w wierszu podoba. Nie wiem, co tutaj poprawiać konkretnie, może trochę mniej opisowo w pierwszej strofie... z drugiej strony "ciężar" przy czytaniu pierwszej, idzie w parze z treścią :)
Dziękuję Dawidzie za ponowne zajrzenie i, że nie razi Cię moje "gadane" :)
I za ten "ciężar"
Peel zadowolony, że dostrzegłeś.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cieszę się Kacprze, że właśnie tak na Ciebie podziałał- horror :)
Nie uważam, tego co napisałeś o wierszu, za nadinterpretację, to jest świetne przemyślenie pod wierszem, dziekuję.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka, który za opłatą udostępnia krasnoludkom pokryte szankrami ciało, robi za żywą ścianę wspinaczkową. postarajmy się nie pamiętać o grozach typu instynkt samozachowawczy, co sprawia, że nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz i przyłożyć ją do szyi odprawiającego nabożeństwo księdza, po czym opuścił ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się, biedaku, w samym środku szamba-tornada, nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest grane, a tu nagle rzucają się na ciebie jakieś chłopy, obezwładniają). że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba, próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary. oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się słowo "wypoliczkowany". i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje. pośmiejmy się z tego.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję serdecznie. @Roma Również dziękuję, najserdeczniej!
    • @Marek.zak1 No wiesz... :)
    • ani kolorowa cerata ani biały obrus ba nawet bukiet polnych kwiatów   nie upiększy tak kuchennego  stołu jak najzwyklejsza kromka chleba   pachnąca polem wiatrem słońcem która nie mówiąc  do nas przemawia  
    • @Robert Witold Gorzkowski, @Jacek_Suchowicz,@Naram-sin,@Roma   Moja odpowiedź – z szacunkiem i sercem dla poezji (i poetów):   Dziękuję Wam wszystkim za ten głos w dyskusji - czytam z uwagą i sercem, bo każdy z nas przychodzi do poezji z innej strony, ale z tą samą wrażliwością. Nie piszę tego, by kogokolwiek pouczać czy oceniać. Wręcz przeciwnie - to, co mnie cieszy najbardziej, to że w ogóle rozmawiamy o warsztacie, o formie, o treści - bo poezja nie jest przecież tylko "czuciem", ale i "sztuką słowa". A jedno nie wyklucza drugiego. To, że dzielę się wiedzą o rymach, rytmie, akcentach - nie znaczy, że mówię komuś: "piszesz źle". Mówię raczej: "Zobacz - możesz pisać jeszcze lepiej, pełniej, świadomiej. Masz już serce - teraz daj mu język, który uniesie je wyżej." Rozumiem dobrze głos Roberta - czasem czytam tekst, który formalnie jest "nieskładny", a mimo to porusza - i nie chcę mu tego uroku odbierać. Ale to, że coś mnie porusza, nie zawsze oznacza, że jest poezją w sensie literackim - czasem to po prostu emocjonalna wypowiedź, poetycka impresja. I to też jest cenne, tylko... warto mieć świadomość, gdzie kończy się "słowo intuicyjne", a zaczyna "słowo świadome".   Bo świadomość to nie kaganiec. To światło.   Nie każdy musi pisać według reguł - ale warto je znać, choćby po to, by łamać je z premedytacją, a nie przez przypadek. Tak samo jak w muzyce: można zagrać ze słuchu, ale jeśli znasz nuty - grasz odważniej. Dlatego - dziękuję, że mnie słuchacie (tu kładę rękę na sercu i kłaniam się z wdzięcznością).   Ja Was słucham też. I choć jestem trochę taką „ciocią od rymów”, nie chcę być ani strażnikiem poprawności, ani recenzentem dusz. Chcę być tylko osobą, która pomoże słowom chodzić prosto - wtedy, gdy się potykają. Reszta należy do serca - i do poezji. Z serdecznością, Ala
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...