Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poezję zaczynam od szkoły podstawowej,zatem uprzejmie proszę o opinie wiersza(-y) w celach dydaktycznych;-)
Słowa krytyki, pocieszenia,pochwały-mile widziane:-)
Proszę mi tylko oszczędzić słów...litości.

Ciepło pozdrawiam w przedzimowy wieczór
Di.

Opublikowano

hm, pojawił się szron i?
co z tym fantem?
jakoś brak mi punktu zaczepnego,
zapomnę o tym obrazku, bo nie w nim nic nie zatrzymało
szkoda
aha i niepotrzebnie rozdzielenie chyba "biały" od "syna zimy" mogłoby to być w jednym wersie

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

Gdyby ciut inaczej - dla przykładu:

Biały syn zimy
Szron srebrzy smutne drzewa
Wyrok już zapadł

to może i pod haiku dałoby się podciągnąć :)
Rozumiem, miała być mini-impresja..
ale - dla mnie - zbyt dużo słów, zbyt mało obrazów i myśli

Pozdrawiam, życzę dalszych poszukiwań
Wuren
ps. - lubię impresje ;D

Opublikowano

Teraz spróbuję się obronić :-))

Hmmm...co do haiku,to mam ich inny (wachlarz) zestaw ;-)
Natomiast ,co do odzielenia białego od zimy,tzn kompozycji wiersza,jest to celowość zamierzona(że tak powiem). Jest taka forma w niemieckiej poezji, która poraża prostotą i dzięki przerzuceniom (właściwie-dokładaniem)znaczeń,określeń-do jednego wyrazu-,z każdym wersem niesie nową treść ,w każdej strofie maluje inny obraz.

A koniec jest zależny od nas;)

Aczkolwiek mogę się w tym wszystkim mylić:))

Dzięki przeogromne:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Już sam wstęp, w którym oddajesz hołd poètes maudits, ustawia bardzo wysoką poprzeczkę. I muszę przyznać, że wiersz skutecznie realizuje te założenia. To, co uderza najmocniej, to niezwykle plastyczny, naturalistyczny, turpistyczny język opisu. Obrazy rozkładu – "miękka pierzyna z wylanych trzewi", "rozpadam się... przy pomocy much, ptactwa i czerwi" – są świadomie brutalne i doskonale oddają ducha dekadenckiego buntu przeciwko pięknu. Bardzo podoba mi się też psychologiczny wymiar tekstu. Gorzka zmiana od podmiotu, który "postawił na romantyczność", do człowieka pełnego pogardy dla samego siebie ("Ja sobą też choć niewczas gardzę") i cynicznie stwierdzającego, że "miłości nie ma", jest naprawdę przejmująca. To rozczarowanie jest rdzeniem tego wiersza. Jednak najmocniejszym i najbardziej mrocznym akordem jest dla mnie końcówka. Przeniesienie uwagi z własnego truchła na "bezpieczną w swej sypialni" Ukochaną to mistrzowski zabieg. Ten obraz Kostuchy u wezgłowia, która nie jest pocieszycielką, ale mściwą sędzią i "skutecznie wypatroszy" ją z grzechu, jest naprawdę potężny. To już nie tylko "memento mori", to niemal klątwa, która nadaje całemu utworowi głęboko mroczny charakter. Tekst jest świetny!  
    • @Berenika97 Idealne nawiązanie do wiersza.
    • Piękny wiersz Bereniko:) dla nas ludzi przestroga, że idziemy w złą stronę:):) pozdrawiam:)
    • Coś w tym jest:):) pozdrawiam:)
    • @Robert Witold Gorzkowski To jest potężne i bolesne... Te kontrasty - pachnąca łąka pokryta śniegiem, pszczoły w puchu, a potem ta brutalna rzeczywistość wojny. Siew na zmarzniętej ziemi, krew zamiast ziarna, ciała użyźniające morgi... Przejmujący obraz absurdu wojny. Mocny wiersz! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...