Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oda do wiosny z bułką z masłem..


Rekomendowane odpowiedzi

niosę cię z sobą
ścieżką marcową
pąki na drzewach
stękają wiosną

zegar na dworcu
kołysze czas
w biodrach pędzących
niezłomnie do kasy
w kwadranso proporcjach
dzwięczny bim bom

na taśmie
przesuwających się chmur
płyniemy w pejzaż
za horyzont miasta

ciężko
wydostać się słowom
po zimowej
hibernacji zmysłów

Słońce
jaskrawy motyl południa
frunie za mną w przyrodę
na kwartał zastaną

pośród bezwonnej ciszy
bezlistnych drzewostanów
nagle podbiega skronią
pulsująca refleksja

że życie sunie
jak złoty wąż
prosto w cmentarz

oto czas bycia
i spoczynku
bezwietrznego..

w prastarych kopcach
po sennych alejach
śpią zapomniane
rodzinne cywilizacje

kalendarz świetlny
z krystalicznym ekranem
w który zerkam
ja krótkowieczny człowiek

wierny doceniacz
mgnienia wiosny
bo zawsze
krótsza jak wybuch

w kąpieli kosmicznej
pławi się Słońce
i jeśli już wracać
to przed siebie

w rozpryski gwiezdne
drogi mlecznej
w spiralne autostrady
ku zajazdom planet
pod kwaterę bliskich

zapalam lampkę

pora na lancz..
z chrupiącą bułką
pociągniętą masłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...