Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jak się przenosi góry i przechodzi cmentarz ciemną nocą

Mam nadzieję, że nie znajdziemy tu upiorów. A co, jeśli je znajdziemy? martwiła się Lala
Ceratowy odwrócił się do Lali i poklepał ją uspokajająco po policzku, pamiętasz ten miecz świetlny, który mi podarowałaś? Rach ciach poszatkujemy je jak Luke Skywalker!
Ojeju, zmartwiła się Lala, bo miecz był z guzika.


*


O tym, że wszystkie podarunki się przydają


Tam był jeden, jedyny upiór na świecie, który panicznie bał się guzików.



*

Na widelcu


Przeprowadzam się, oznajmił Ceratowy, tam gdzie mnie już nic nie zaboli.
To chyba pod stół, zastanowiła się Lala
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak widzisz, pojawia się zwrócony w wektorze, choćten sam problem, który pojawia się też przy poezji -
- zarzut: prozowato / zarzut: poetycko

"Zabawkowy"jest dla mnie prozą i jako proza został zamyślany. Proza złożona patchworkowo, niektóre kawałki są dłuższe, inne mają za ciało tylko jedno zdanie, ale to proza :)
choć przyznam się, że w jego obrębie są trzy wiersze, jeden nawet rymowany ;P

czy awykonalne? a bo ja wiem? są takie zdania i takie. różne, chcę usłyszeć tutejsze, również Twoje :P
cmok
:))
Opublikowano

Co mam wytknąć? Już coś czytałem o Lalce i Ceratowym. Mam takie de żawuuu czy też dzie ża wu.

Inaczej to ujmę, jeśli pragniesz wywodów hombrego, to musisz pokazać się w dłuższej formie, tak bym mógł sprawdzić, dotknąć, porzuć, przetrawić. Teraz to tylko liznąłem.

Opublikowano

A dla mnie to kawałki układanki, które nie dość że ciekawe, to jeszcze zawierają szczyptę magii.
Od razu przypomniałem sobie pewien film:

www.youtube.com/watch?v=OnoJecu9e7c

Jeśli w taką stronę skręcisz, to absolutnie będę za.

Pozdrawiam,
Adam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



możliwe, że chodzi raczej Pani o to, że lubi to, co lubi, no bo przecież nie może Pani wiedzieć, czy autor się starał, czy nie :)
sądzę, że nasza tu rzecz rozbija się o przyjętą przeze mnie formułę tekstu. ale, Pani Maju, to nie jest opowiadanie, dlatego nie ma fabuły w klasycznym rozumieniu, choć w formie nie jest przecież żadną nowością, bo weźmy takie np "notatki paradoksalne" Ilfa, czy różnorakie zbiory aforyzmów lub tez pewne przełożenie swoistych skoków myślowych i tego co się pomiędzy nimi dzieje z "Fistaszków". nie to, że porównuję, chodzi o to, iż skorzystałam z takiej formy na potrzeby pewnej opowiastki.
Dziękuję za zajrzenie i pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wooo, Tim Burton! Uwielbiam, Graalu :)))

Tak, to forma swoistej układanki. Nie będę skręcać, bo większość "Zabawkowego" została już napisana i on ma wyraźny kształt i osobowość(jeszcze brakuje mu kilku tekstów, ale na t przyjdzie czas w lepszym czasie)
chciałam sprawdzić, jak zadziała fragment, no i może się trochę stęskniłam? hm... całkiem możliwe :))

Cmok!
Opublikowano

wuszka poetyzuje, a MARCEPAN nie rozumuje. Podoba mu się klimat, choć nie zna Lali i Ceratowego, ale kojarzy mu się z piernikiem co mu chcieli guzik zjeść a on krzyczał; "tylko nie guziki, tylko nie guziki!".
wuszka się nie przejmuje, bo MARCEPAN rozumie tylko prozę życia, taki to on juz prosty jest. Ale coś go w tym kawałku zastanawia i zatrzymuje na dłużej. Jakieś dzieciństwo utracone? Albo porzucone zabawki w strarej zamknięte skrzyni...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...